Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Pandemia
  3. Bismarck

Bismarck

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Pandemia
283 Posty 2 Uczestników 5.5k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • AnthropophagusA Niedostępny
    AnthropophagusA Niedostępny
    Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust
    napisał ostatnio edytowany przez
    #164

    Z grubej skóry Ogra można by zrobić czapsy, które może i kiedyś były przeznaczone dla jeźdźców konnych, ale teraz jego wierzchowcem jest Yamaha. Dobrze, że sobie nic nie złamał, bo to byłaby dla niego katorga i w pewnym stopniu wyrok śmierci. Ból rozchodzi, ale teraz musi sprawdzić, czy żaden z jego chłopaków się gdzieś nie schował, ale też sprawdzić, czy te ćwoki z Syndykatu nie zostawili po sobie czegoś ciekawego(nie licząc Ogrów) w komisariacie oraz na zewnątrz niego.

    Breathing slowly, mechanical heartbeat
    Losing contact with the living

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #165

      //To, że jako gracz wiesz, z kim masz do czynienia, tylko dobrze o tobie świadczy, bo oznacza, że czytasz podpięte tematy i pamiętasz, co przeczytałeś. Ale wolałbym, żeby tutaj wiedza gracza nie równała się wiedzy postaci, zwłaszcza, że to dość tajemnicza organizacja, bo może i o Fanatykach czy Z-Com słyszał każdy, nawet jeśli nie miał z nimi do czynienia, ale tu jest jednak inaczej.//
      Choć działali szybko, to nie byli w stanie zabrać wszystkiego. Problem był jednak taki, że nie mieli też zamiaru oddać tego ani wam, ani nikomu innemu, więc po dostaniu się do piwnicy zauważyłeś nie tylko wiele, choć znacznie mniej niż wcześniej, różnych dóbr, ale i ładunki wybuchowe, co do których nie miałeś pewności czy eksplodują po czasie, a jeśli tak, to jaki miałby być to czas, czy może jednak wybuchną przy próbie ich rozbrojenia lub zabrania jakichś towarów.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • AnthropophagusA Niedostępny
        AnthropophagusA Niedostępny
        Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust
        napisał ostatnio edytowany przez
        #166

        //Ah, zagalopowałem się. //

        Jak pierdolnie, to go zmiecie z powierzchni ziemi, a nie chce tego ryzykować. Wyszedł na zewnątrz i sprawdził, czy te trupy, których paru wysłał do piachu, mają przy sobie coś ciekawego. W międzyczasie zagadał przez radio do VIncenta:
        — Vince, żyjesz? Powiedz, że już stąd spierdalasz, bo ci nogi połamię, jeżeli jeszcze tu jesteś.

        Breathing slowly, mechanical heartbeat
        Losing contact with the living

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez Kubeł1001
          #167

          Głos z radia odezwał się dopiero po chwili.
          - Żyjesz? Kurwa, no ja wiedziałem, że przeżyjesz… Ale chłopaki porobili zakłady, kto i jak cię sprzątnął. Zabraliśmy się stąd wszyscy, przynajmniej wszyscy, którzy dali radę. Nie doliczyliśmy się ciebie, tamtych dwóch od kaemu i jednego z naszych.
          Każdy z trupów miał na sobie solidne buty, spodnie z wieloma kieszeniami, pas, kaburę, pochwę na nóż, kamizelkę taktyczną i resztę ubrań. Oraz hełm i maskę przeciwgazową. W kaburze tkwił pistolet, w pochwie nóż, przy kamizelce cztery magazynki, jeden do pistoletu i trzy do pistoletu maszynowego, który leżał obok trupa lub wciąż w jego zaciśniętej dłoni. Do tego takie pierdoły jak kompas, latarka, osełka, scyzoryk i tym podobne.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • AnthropophagusA Niedostępny
            AnthropophagusA Niedostępny
            Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust
            napisał ostatnio edytowany przez Anthropophagus
            #168

            Jebać pistolet, weźmie pistolet maszynowy i całą amunicje do niego. Gdyby miał większy plecak albo jakieś torby na motocyklu, to wziąłby więcej tego, ale tak musi się ograniczyć do pistoletu maszynowego, trzech magazynków, kompasu i latarki. Teoretycznie mógłby odjechać motocyklem z kubłem, ale swoją Yamahę traktuje na równi z VIncentem i nie zamierza jej tutaj zostawić. Ściągnął maskę gazową z twarzy tego typa. Nie po to, aby ją sobie wziąć, ale z ciekawości chce wiedzieć, jak wygląda jego twarz.
            — Dwóch tych wielkich niedojebów rozjebałem, a reszta chuj wie. Trzeba będzie uważać, jeżeli będziemy się zapuszczać poza posterunek. Szef się wkurwił?

            Breathing slowly, mechanical heartbeat
            Losing contact with the living

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #169

              - Urwie ci jaja i powiesi sobie nad kominkiem. - odparł tamten. - I uwierz albo nie, ale kazał postawić sobie kominek, więc lepiej uważaj.
              Nie wiedziałeś, kogo spodziewać się za maską, i w sumie na nikogo nie trafiłeś. Była to niezbyt ciekawa twarz, raczej nie wpadała w oko, mężczyzna z wyglądu był przeciętny i raczej zapomniałbyś, że go w ogóle widziałeś, gdybyś zobaczył go kiedyś w tłumie na ulicy.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • AnthropophagusA Niedostępny
                AnthropophagusA Niedostępny
                Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust
                napisał ostatnio edytowany przez
                #170

                — Kurwa kurwie łba nie urwie. Ja już się zbieram i za jakiś czas powinienem wrócić. Bez odbioru. — zakończył krótką pogaduchę. Teraz pora się zbierać z tego kurwidołka, bo jeszcze go jakiś Ogr dojebie albo będzie musiał się męczyć z Zombie, które to się czepiają jak mucha gówna. Zabrał to, co chciał zabrać, i wrócił tam, gdzie zostawił swój motocykl. Później wiadomo - wyruszył w drogę powrotną do garnizonu. Pewnie będzie mieć kręconego wora, ale zawsze może się tłumaczyć tym, że wydawała mu się ta akcja dużo bezpieczniejsza i samemu nie wziął chłopaków do tego miasteczka.

                Breathing slowly, mechanical heartbeat
                Losing contact with the living

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #171

                  Udało ci się zabrać pojazd bez trudu, choć trzeba tu będzie wrócić, z czystej przyzwoitości zabrać ciała poległych kolegów, żeby dać im godny pochówek, który w realiach świata po apokalipsie oznacza ni mniej, ni więcej, ale spalenie, bo to jedyny pewny sposób, aby zmarły został zmarłym do końca. No i ich pojazdy, broń, broń i wyposażenie zabitych… no właśnie. Kogo? Zwykłymi bandytami być nie mogli, nigdy nie słyszałeś o szajce na tyle silnej, aby mogła wystawić tak wielu tak dobrze wyposażonych, uzbrojonych żołnierzy z pojazdami i do tego tresowanymi Mutantami. Nie dość, że coś tu ci śmierdziało, to miałeś jeszcze wrażenie, że to nie koniec i zaleci gównem jeszcze bardziej, i to niedługo. Takim akcentem właśnie skończyłeś swoją podróż. Po powrocie nie witano cię owacyjnie, jak bohatera, bo każdy głupi wiedział, że szef może się na tobie ładnie wyżyć i nie chcieli mu podpaść, więc woleli gratulować i klepać cię po plecach później, o ile będzie w ogóle okazja.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • AnthropophagusA Niedostępny
                    AnthropophagusA Niedostępny
                    Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #172

                    Choć niektórych członków klubu ledwo znał, a z innymi ani razu słowa nie zamienił, będzie trzeba wrócić i zrobić to, co trzeba. Motocykle na chodzie są wiele warte, ale broń i reszta też jest od chuja warta. Ale tym razem wyruszy tylko z paroma motocyklistami, a najlepiej wyruszyłby sam, aby nie narażać swojej dupy w klubie oraz życia innych członków. Ale te typy i te wielkie pokurwieństwa… No jebie gorzej niż od szwendacza, który przed przemianą wytaplał się w gównie. Za dobrze uzbrojeni i pierwszy raz widział, żeby ktoś trzymał takie coś w ciężarówce, a potem to wypuścił, aby walczyły po ich stronie. Na chwilę obecną ma inne zmartwienie, albowiem musi nasmarować dupę łojem, zanim spotka się z dowódcą, bo klepanie będzie niezłe. Wepchnął motocykl do swojego pokoju i tam go zostawił, a następnie udał się do kwatery jego przełożonego.

                    Breathing slowly, mechanical heartbeat
                    Losing contact with the living

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #173

                      Miałeś wrażenie jakby tylko na ciebie czekał, bo nie zdążyłeś nawet zamknąć za sobą drzwi, a ten od razu zaczął wrzeszczeć:
                      - Po chuju miałeś ten pomysł, a ja mam w chuju kolejne! Nigdzie już nie weźmiesz chłopaków, teraz to ty będziesz zapierdalał, jak ktoś coś zwietrzy, jasne?! Mówiłem, że będzie miał kumpli! I co? I kurwa miał! A my mamy kilku kumpli mniej! Warto chociaż było?!

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • AnthropophagusA Niedostępny
                        AnthropophagusA Niedostępny
                        Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #174

                        — Nie wiem, kurwa, czy było warto. Myślisz, że mi to na rękę, aby chłopaki zdychały? Każdy dostał teraz po dupie, a najbardziej oni, bo już nie żyją, do kurwy nędzy.
                        Teraz pora, aby się opanował, bo z tego opierdolu wyjdą obaj z obitymi mordami, a to byłoby już za wiele na ten dzień i pewnie mocno by to zaważyło na jego członkostwie w klubie.
                        — Mam ci powiedzieć wszystko, co się tam stało?

                        Breathing slowly, mechanical heartbeat
                        Losing contact with the living

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #175

                          - Wprost o tym marzę. No, dawaj.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • AnthropophagusA Niedostępny
                            AnthropophagusA Niedostępny
                            Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #176

                            Ochłonął jeszcze chwilę i pozbierał wszystkie swoje myśli i wspomnienia w spójną całość.
                            — Przejdę od razu do tej części, jak już jechałem z chłopakami. Będąc już w miasteczku, Vincent wybiegł na środek drogi i machał łapami, więc gadam do niego przez radio, a on nic. Zjeby zagłuszyły częstotliwość albo coś, bo Vincent też do mnie gadał przez radio i chuja słyszałem. Zgadaliśmy się, zostawiliśmy motocykle, tych z karabinem wysłałem do jakiegoś budynku, aby mieli dobrą pozycję. Te kurwie wynosiły z komisariatu skrzynie i pakowali je do opancerzonych pojazdów. No i się zaczęło, dałem znak i zaczęła się napierdalanka. Karabin kilku sprzątnął, ale przestał strzelać po jakimś czasie. Trochę ustrzeliliśmy i zaczęli się wycofywać. Z dwóch samochodów, do których nic nie pakowali, wypuścili… no ja nie wiem, jak mam to nazwać. Kurestwa wielkie, zmutowane, w łapach prowizoryczna broń, ale za to tępe i powolne. Chłopakom kazałem spierdalać, a ja ich odciągnąłem. Dwóch ubiłem z karabinu, ale, no kurwa, takiego czegoś to nie widziałem, a żeby ubić jednego musiałem do niego napierdalać i napierdalać. Według mnie mieliśmy do czynienie z ludźmi uzbrojonymi po zęby, wyszkolonymi, zaawansowanymi technologicznie i z udomowionymi mutantami, a te zapasy w komisariacie wcale nie są ich, a kogoś innego.

                            Breathing slowly, mechanical heartbeat
                            Losing contact with the living

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #177

                              - Wiesz, że to brzmi pojebanie w opór, prawda? - zapytał, a właściwie to wykrztusił po chwili. Najwidoczniej cała historia zrobiła na nim spore wrażenie.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • AnthropophagusA Niedostępny
                                AnthropophagusA Niedostępny
                                Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #178

                                — Jak się brało udział w takiej akcji, to już człowiekowi się nie wydaje takie pojebane. Myślisz, że ja się spodziewałem czegoś takiego? Nikt się pewnie nie spodziewał, kurwa. Miało pójść szybko i łatwo, a tu, kurwa, udomowione mutanty i ludzie wyszkoleni jak żołnierze albo lepiej. Wcześniej czy później i tak byśmy się na nich natknęli. Albo oni na nas z tymi przerośniętymi skurwielami.

                                Breathing slowly, mechanical heartbeat
                                Losing contact with the living

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #179

                                  - Jak mają takie zaplecze to pewnie ich tylko wkurwiliście i teraz wrócą z bandą kumpli, żeby się z nami rozprawić. Także dupa w troki i na motory, trzeba się zwijać, zanim przyjadą.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • AnthropophagusA Niedostępny
                                    AnthropophagusA Niedostępny
                                    Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #180

                                    — Teraz? Gdzie niby?

                                    Breathing slowly, mechanical heartbeat
                                    Losing contact with the living

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #181

                                      - To… - powiedział i uniósł palec, jakby chcąc ci coś wytłumaczyć, ale po chwili zaniechał tego gestu. - Kurwa no, bardzo dobre pytanie. Myślałem, że będziemy sobie żyć w tym naszym kurwidołku, a tu chuj, trzeba się zwijać. Nie wiem za cholerę, gdzie. Najlepsza opcja jest taka, że trochę się powłóczymy i wrócimy tu za kilka tygodni czy miesięcy, jak o nas zapomną. I albo zostaniemy, albo zbierzemy jak najwięcej sprzętu i spierdolimy na stałe do jakiejś innej miejscówki. Zresztą, może i jestem szefem, ale to ty wpakowałeś nas w to bagno, lepiej coś kurwa wymyśl.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • AnthropophagusA Niedostępny
                                        AnthropophagusA Niedostępny
                                        Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #182

                                        — Mam teraz samemu pojechać szukać jakieś miejscówki?

                                        Breathing slowly, mechanical heartbeat
                                        Losing contact with the living

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #183

                                          - No ta, już, żebyś spieprzył albo co. Ktoś pojedzie z tobą. A reszta spróbuje zabrać jak najwięcej sprzętu i będzie czekać. Dam znać tamtym, weź, co ci potrzeba, i czekaj przed główną bramą.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy