Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Oskad
  3. Dwór Srebrnej Maski

Dwór Srebrnej Maski

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Oskad
185 Posty 3 Uczestników 4.5k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • RadiotelegrafistaR Niedostępny
    RadiotelegrafistaR Niedostępny
    Radiotelegrafista Metro 2035
    napisał ostatnio edytowany przez
    #96

    James spojrzał na niego niepewnie, mrugając jakby chciał udać, że wcale nie zauważył, że to o niego chodzi. Dopiero po chwili wymamrotał pod nosem:
    — …Ha’Kesh.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #97

      Pokiwał głową i milczał chwilę.
      - Spokojnie, każdy przez to przechodził. Tu naprawdę jest bezpiecznie. Idziesz?

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • RadiotelegrafistaR Niedostępny
        RadiotelegrafistaR Niedostępny
        Radiotelegrafista Metro 2035
        napisał ostatnio edytowany przez
        #98

        James odpowiedział mu słabym kiwnięciem głowy, kierując spojrzenie gdzieś w bok, w bliżej nieokreślone miejsce. Podszedł za nim.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • RadiotelegrafistaR Niedostępny
          RadiotelegrafistaR Niedostępny
          Radiotelegrafista Metro 2035
          napisał ostatnio edytowany przez
          #99
          Ten post został usunięty!
          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #100

            Przechadzka nie była długa, bo i osada była niewielka. Tak jak wcześniej wypatrzyłeś, było tu kilkanaście identycznych chat, małe ogródki z kwiatami i warzywami oraz kilka innych budynków, które okazały się garncarnią, garbarnią i czymś na kształt wspólnego magazynu, który był jedynym budynkiem w wiosce pilnowanym przez uzbrojonych strażników. W końcu zatrzymaliście się nieopodal miejsca, w którym zaczęliście wędrówkę.
            - To twoja chata. - wskazał tubylec. - Przeważnie kwaterujemy po kilka osób w jednej, bo są na tyle duże, ale ty nie masz rod… To znaczy chyba lepiej będzie ci teraz samemu przez jakiś czas. Gdybyś czegoś potrzebował to znajdziesz mnie tam. - powiedział, wskazując na jedną z chat, a potem pożegnał się i odszedł, ale niezbyt spiesznym krokiem.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • RadiotelegrafistaR Niedostępny
              RadiotelegrafistaR Niedostępny
              Radiotelegrafista Metro 2035
              napisał ostatnio edytowany przez
              #101

              Mivvot odprowadzał go wzrokiem jeszcze przez chwilę, po czym wszedł do chaty, by rozejrzeć się po jej wnętrzu.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #102

                Nic spektakularnego. Miałeś tu spore łóżko okryte skórami i futrami, kilka skrzyń, kufrów i koszy na rzeczy osobiste, dzbanek z wodą, miskę z owocami i wędzonym mięsem, a także drewniane sztućce i naczynia.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                  RadiotelegrafistaR Niedostępny
                  Radiotelegrafista Metro 2035
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #103

                  Dobra. Właściwie pierwsza część “planu” za nim.

                  Usiadł na łóżku, po drodze biorąc z koszyka jeden owoc i wgryzając się w niego.

                  Teraz musiał wykombinować co dalej, a przez “dalej” miał na myśli zdobycie zaufania swoich nowych sąsiadów oraz społeczności. Ciekawe czy mają tutaj jakieś wioskowe potańcówy, może wtedy umiałby wmieszać się w tłum…

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #104

                    //Mogłem zapytać wcześniej, no ale cóż, zrobię to teraz: Przewijamy? Nie mam na myśli całego tego wątku, ale chociaż to całe zaskarbianie sobie zaufania i tak dalej.//

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                      RadiotelegrafistaR Niedostępny
                      Radiotelegrafista Metro 2035
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #105

                      // Ajo. Lecim. //

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #106

                        Zgrywanie roli ofiary wychodziło ci dobrze i przyniosło wymierne korzyści, bo to właśnie takim pokrzywdzonym przez los ofiarowano najwięcej uwagi i współczucia, a przez to i zaufania. Dzięki temu nie miałeś problemu, aby stać się członkiem tej społeczności. Nie znanym, nie szanowanym, ale też nie kimś, od kogo każdy się odsuwał lub mu nie ufał, a więc tę część planu spełniłeś, i to w ciągu niecałego tygodnia. Poprzez bezpośrednie rozmowy z mieszkańcami wioski i przysłuchiwanie się konwersacjom innych, odkryłeś, o co chodziło w tym sporze. Otóż wioska rozrosła się już na tyle, a mieszkańcy zaaklimatyzowali, że postanowili wybudować tu niewielką świątynię, aby podziękować bóstwom za to, że pozwoliły im wrócić na wolność i żyć. Panteon Mivvotów był dość rozbudowany, jednak z zasady konkretnie plemię czciło najbardziej to bóstwo, do którego było mu najbliżej. Jedna z frakcji pochodziła z Gwieździstej Puszczy, wyznawali więc wiarę w bożka księżyca. Druga pochodziła z o wiele dalszych rejonów kolonii, gdzie lasy ustępowały miejsca preriom i półpustyniom, ci więc preferowali bóstwo słońca. Jedni chcieli ołtarz tego boga, inni tamtego i stąd wyniknął ten spór, bardzo zażarty, bo Mivvoci byli przywiązani do swojej religii. Jak się dowiedziałeś z rozmów z mieszkańcami, próba wybudowania dwóch świątyń została odrzucona, może to i lepiej, bo wtedy doszłoby do całkowitego podziału tej społeczności, był to jednak najrozsądniejszy jak do tej pory pomysł.
                        //Możemy uznać, że Boone jest akurat w osadzie i załatwia tu jakieś sprawy dla Maski, więc możesz z nim pogadać, gdybyś chciał.//

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                          RadiotelegrafistaR Niedostępny
                          Radiotelegrafista Metro 2035
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #107

                          Korzystając z tego, że znana mu twarz akurat przebywała w wiosce, niby zupełnym przypadkiem, przechodząc od tak, otarł się o niego barkiem, jednocześnie cicho mówiąc:
                          — …Musimy zamienić słowo.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #108

                            Tamten załapał od razu i pozornie nie zwrócił na ciebie większej uwagi, jedynie odwrócił się i rzucił na ciebie okiem, jak zrobiłby każdy na jego miejscu. Jednocześnie jednak zdołał on skinąć głową, ledwo zauważalnie, i po kilku minutach oderwał się od swoich zajęć i ruszył do lasu otaczającego osadę.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                              RadiotelegrafistaR Niedostępny
                              Radiotelegrafista Metro 2035
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #109

                              James ruszył po chwili niby nie za nim, niby do swoich własnych zajęć, a jednak w kierunku, w którym udał się Boone. Gdy już go złapał i upewnił się, że są w miejscu, gdzie nikt inny ich nie usłyszy, oznajmił;
                              — Wiem, o co poszło. Wszyscy są podzieleni przez wiarę. Jedni wyznają księżyc, drudzy słońce i za nic nie mogą się zgodzić na to, żeby wybudować świątynie tylko jednemu z nich.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #110

                                - Świetnie, wiemy już, na czym stoimy. - mruknął, chociaż w jego głosie było słychać, że wcale nie cieszy się z tych wieści, bo rozumiał, że rozwiązanie tej sprawy nie będzie proste. - Dla tubylców wiara rzecz święta… Nie mogą po prostu postawić dwóch świątyń? Albo jednej, wspólnej? Tak chyba byłoby najprościej, co?

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                                  RadiotelegrafistaR Niedostępny
                                  Radiotelegrafista Metro 2035
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #111

                                  — Sam na to wpadłem, ale Ci reagują na ten pomysł jak na ogień. Za skarby całego Oskad nie dadzą się przekonać do tego pomysłu. — Wyjaśnił.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #112

                                    - Jasneeee. Więc jaki masz plan?

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                                      RadiotelegrafistaR Niedostępny
                                      Radiotelegrafista Metro 2035
                                      napisał ostatnio edytowany przez Radiotelegrafista
                                      #113

                                      — I to jest… bardzo dobre pytanie. — Żachnął się James, opierając palce na brodzie. Przestąpił z nogi na nogę, chwilę milczał, po czym kontynuował swoją myśl. — Tak myślę o tym i tak… Spójrz! Słońce i księżyc, jak różne by nie były, to jednak zawsze są od siebie zależne. Jedno wschodzi, drugie zachodzi, a czasem nawet widać oba na raz na niebie. Myślałem o tym, by przekonać ich, że Ci dwaj bogowie są z sobą połączeni, więc ich społeczności powinny być tak samo połączone. Ale… — Dodał po krótkiej chwili. — Możemy też pójść na łatwiznę i zaaranżować jakiś problem, który zmusi ich do współpracy.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #114

                                        - Domyślam się, że skoro tak poważnie podeszli do tego tematu to musimy zaaranżować naprawdę spory problem, tak?

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                                          RadiotelegrafistaR Niedostępny
                                          Radiotelegrafista Metro 2035
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #115

                                          — Ta. Coś, do czego potrzeba będzie wszystkich, bez wyjątku.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy