Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Odrodzenie Ziemi
  3. Atlas

Atlas

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Odrodzenie Ziemi
108 Posty 2 Uczestników 2.6k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #31

    Podrapał się po brodzie i zamyślił na chwilę.
    - Proszę zrozumieć, prawie zawsze misja zapowiada się ciekawie i przyjemnie, jak teraz, a kończy się pościgiem, ostrzelaniem mojego statku czy abordażem, więc wolałem się upewnić. Skoro tak się sprawy mają, to tak, mogę się tego podjąć. Jest jednak pewien warunek: Gdy dostarczycie na lądowisko, gdzie zostawiłem statek, swój towar, macie też mi dać coś, co będzie udawało główny ładunek. Zakładam, że sami najlepiej wiecie, co to ma dokładnie być, mi to obojętne, byleby było legalne, a zapotrzebowanie na to coś na tyle duże, żebym mógł to bez trudu spieniężyć na miejscu. To przede wszystkim w ramach kontroli celnej czy czegoś w tym guście. Zakupicie ten towar i mi go dostarczycie, w zamian podzielimy się zyskami z jego sprzedaży. Co do wynagrodzenia za sam szmugiel połowę płacicie mi teraz, resztę po dostarczeniu towaru, żebym mógł uzupełnić zapasy i paliwo przed odlotem.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Omeg12O Niedostępny
      Omeg12O Niedostępny
      Omeg12
      napisał ostatnio edytowany przez
      #32

      “Inteligentna sugestia,” Android skinął głową. “Dostarczymy wam żywność którą możecie zaprezentować jako towar i dzięki której nie zginiecie z głodu po drodze. Możecie potraktować to jako bonus. Zapłatę można podzielić czasowo, ufamy waszej uczciwości. Czy poza tym warunki są akceptowalne?”

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #33

        - Na tyle, że jeśli rzeczywiście pójdzie gładko, to możemy rozważyć dalszą współpracę. Jak rozumiem dostanę koordynaty miejsca, do którego mam dostarczyć towar i jakiekolwiek dane, które pozwolą rozpoznać odbiorcę ładunku?

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Omeg12O Niedostępny
          Omeg12O Niedostępny
          Omeg12
          napisał ostatnio edytowany przez
          #34

          “Naturalnie,” Rozmówca wyciągnął z kieszeni niewielki nośnik danych i położył go na stoliku. “Takich rzeczy lepiej nie mówić jeszcze na głos, ale wszelkie niezbędne informacje znajdziecie w środku. Wgraliśmy tam nawet małą encyklopedię Diamentowego Cesarstwa, jeśli nie czujecie że wasza wiedza jest na dostatecznie wysokim poziomie.”

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #35

            Wziął go i schował do kieszeni płaszcza.
            - Skoro tak, to, jeśli to nie problem, prosiłbym o zaliczkę i będziemy się zbierać. Wyruszymy tak szybko jak będzie to możliwe.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Omeg12O Niedostępny
              Omeg12O Niedostępny
              Omeg12
              napisał ostatnio edytowany przez
              #36

              “Zostanie wam przekazana wraz z towarem, z rana nadchodzącego dnia,” Zapewnił android. “Szerokiej drogi, panie Aldon.”

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #37

                Skinął mu głową i wstał, wyprowadzając swoich kompanów z pokoju, a potem z hotelu. Od razu ruszył w kierunku lądowiska, na którym spoczął okręt.
                - Co myślicie? - zagadnął ich, gdy już oddalili się od budynku i mogli w miarę swobodnie prowadzić konwersację.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Omeg12O Niedostępny
                  Omeg12O Niedostępny
                  Omeg12
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #38

                  “Myślę że można było utargować większą zapłatę,” Mruknął Thraug zanim Młody miał okazję cokolwiek powiedzieć. “Większość zaliczki pójdzie na paliwo. Wypada wykombinować co by tu przy okazji przewieść, jeśli ma się nam to naprawdę opłacić.”

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #39

                    - Z androidami ciężko się targować, kiedyś próbowałem. Tym gorzej, jeśli ma obstawę mięśniaków. Tak czy siak, po to wytargowałem zaliczkę. Zanim odlecimy musimy załatwić naprawdę drona, paliwo i powinniśmy dowiedzieć się, co rzeczywiście można tu przemycić z Cesarstwa.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Omeg12O Niedostępny
                      Omeg12O Niedostępny
                      Omeg12
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #40

                      “Ja się z tym blaszakiem nie bawię,” Powiedział Thraug, wyprzedzając grupę. “Poszukam czegoś w miarę taniego co się będzie dało dobrze sprzedać. Będę na statku za parę godzin.”

                      Po chwili Zavir i Młody zostali sami w uliczce. “Ten android znał twoje nazwisko,” Odezwał się ten drugi. “Musiał zrobić przegląd naszej historii. Powinno nas to niepokoić?”

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #41

                        - Póki co wolę o tym myśleć tak, że ktoś, dla kogo już pracowałem, polecił mnie temu typowi albo wyciągnął to z jakichś rejestrów służb celnych, policji czy czegoś w tym guście. Ale na pewno o to zapytam, jeśli nie będzie mieć pod ręką tylu uzbrojonych kiziorów. Towar dostarczą nam rano, wylecimy najwcześniej popołudniu następnego dnia, więc proponuję iść się napić i rzucić okiem na kawałek galaktyki. A, właśnie: Kolejna mądra rada kolegi po fachu - ciesz się życiem, bo dziś wszystko jest pięknie i cukierkowo, jutro dryfujesz nago w próżni.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Omeg12O Niedostępny
                          Omeg12O Niedostępny
                          Omeg12
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #42

                          “Um, rozumiem. Ale czy chcemy zająć się Szperaczem przed czy po piciu?”

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #43

                            - Myślę, że zajmiemy się tym jutro z rana. - odparł i rozejrzał się za najbliższym barem, przynajmniej w miarę porządnym.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Omeg12O Niedostępny
                              Omeg12O Niedostępny
                              Omeg12
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #44

                              Barów było sporo, jak przystało na znaczące centrum turystyczne, i wszystkie prezentowały się nawet ładnie. Największym problemem było znalezienie takiego z przystępnymi cenami, ale w końcu znalazł się pub oferujący proste trunki.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #45

                                I tam też skierował swoje kroki, z przyzwyczajania jedną dłoń trzymając w pobliżu kieszeni z kredytami, a drugą nieopodal kabury z pistoletem.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Omeg12O Niedostępny
                                  Omeg12O Niedostępny
                                  Omeg12
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #46

                                  Broń raczej nie była potrzebna, gdyż nikt inny takowej nie nosił. Kabura Zavira, a może jego postura, przyciągały tylko nerwowe spojrzenia.

                                  “Rozumiem, że nie tracenie czujności nawet w takich miejscach jest normalne?” Zapytał Młody siadając przy barze. “Czy może nie znam za dobrze tego miejsca? Mnie się wydaje dość bezpieczne.”

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #47

                                    - Tak, tak. - mruknął, zajmując miejsce obok i gestem przywołał barmana. - Wszystko ładnie, wszystko pięknie, a w miarę jak impreza się rozkręci wystarczy jedno słowo i zacznie się burda. Teraz jesteśmy w cywilizowanym miejscu, więc w grę wchodzi co najwyżej bijatyka, ale częściej bywam w spelunach, które mają ściany osmalone od strzałów. Dlatego spluwa na widoku przydaje się nawet wtedy, gdy nie zamierzasz jej użyć. A poza tym zawsze znajdzie się jakiś nachlany frajer, który będzie chciał opowiedzieć historię swojego życia, diler próbujący wcisnąć ci jakieś prochy i tak dalej. A takich widok broni w kaburze potrafi skutecznie zmotywować do odejścia i przemyślenia swojego życia.
                                    W miarę wywodu rzeczywiście spuścił z tonu, żeby ludzie się nieco uspokoili, co wyraził odsuwając dłoń od kabury, ale wciąż uważał na kredyty.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Omeg12O Niedostępny
                                      Omeg12O Niedostępny
                                      Omeg12
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #48

                                      “Rozumiem,” Młody krótko odpowiedział, po czym swoją uwagę zwrócił na barmana, który podszedł ostrożnie do dwójki przemytników i zapytał o ich zamówienie.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #49

                                        Po chwili namysłu zamówił jakieś piwo, czyli w sam raz, żeby się napić, ale się nie upić. No i starał się wybrać coś, co nie uchodzi za szczyny, bo tego pewnie nie brakowało.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Omeg12O Niedostępny
                                          Omeg12O Niedostępny
                                          Omeg12
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #50

                                          Młody złożył to samo zamówienie, albo mając podobny gust albo nie wiedząc za dobrze co zamówić.

                                          “A tak hipotetycznie… co nas powstrzymuje od zwiania z towarem?” Zapytał się on kiedy barman odszedł. “Wiesz, mówisz sporo o ostrożności, ale nasz pracodawca tak ostrożny się nie wydaje. Boimy się go, czy utraty reputacji? Czy może to wszystko kwestia honoru?”

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy