Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Świat w Płomieniach
  3. Las Vegas [USA]

Las Vegas [USA]

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Świat w Płomieniach
46 Posty 3 Uczestników 881 Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #21

    Piechur:
    Pokiwała głową.
    - I przy okazji zdobyć fundusze na dalszą działalność, może na wynajęcie kogoś dla naszej sprawy… Może powiesz coś więcej o tym planie? Opracowałaś już jakieś szczegóły?
    Vader:
    Twoi ludzie rzecz jasna uprzedzili obsługę hotelu o twoim pojawieniu się, więc już od wejścia miałeś spore grono służby, która była upierdliwa, ale mniej, niż natrętni dziennikarze, paparazzi czy inni goście hotelu. Bez pytania, recepcjonista z szerokim uśmiechem wręczyła ci klucz do jednego z pokojów, a boy hotelowy zabrakł bagaż oraz wskazał drogę do windy.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • PiechuurP Niedostępny
      PiechuurP Niedostępny
      Piechuur Złota Dolina
      napisał ostatnio edytowany przez Piechuur
      #22

      O tak, to chwila, w której Diablica może zabłysnąć albo i nie… Mimo wszystko postara się wypaść jak najlepiej przedstawiając swój plan.
      - Najpierw bierzemy torby, potem teleportuje nas do wnętrza skarbca w banku, potem ładujemy torby, a po wszystkim przenoszę nas razem z pieniędzmi. - opowiedziała niezwykle dumna z tak genialnego i zarazem nieskomplikowanego planu dorobienia się pieniędzy.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #23

        - A strażnicy? Alarm? Klienci? Zainteresowanie, jakie wzbudzimy bez wątpienia w mediach, a potem wśród herosów i Agencji? - zapytała Tornado, wyliczając na palcach nurtujące ją kwestie, rzeczywiście raczej poważne i warte zastanowienia.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • PiechuurP Niedostępny
          PiechuurP Niedostępny
          Piechuur Złota Dolina
          napisał ostatnio edytowany przez Piechuur
          #24

          Oj Diablica nie lubiła kiedy podcinało się jej diabelskie skrzydła, a właśnie tak w tej chwili poczuła się. Na pytanie wzruszyła ramiona i odpowiedziała dopiero po chwili.
          - Klientów likwidujemy napadem w nocy, a jak chcemy uniknąć zainteresowania to sfingujemy prawdziwym napad poprzez użycie ładunków wybuchowych. Wszyscy będą myśleć, że wysadziliśmy sejf. Pani Tornado, pani się nie martwi. Nie ma lepszego planu. - powiedziała i dodała po chwili. - O wiem!!! Możemy przebrać się za islamskich terrorystów to dopiero myśl. Agencja nie zwróci uwagi na kolejnych koziojebców… - oznajmiła zadowolona ze swoich rozmyślań.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #25

            - Jesteś w stanie przenieść się w inne miejsce na tyle precyzyjnie, aby trafić nie tylko do banku, ale dokładnie do pomieszczenia ochrony? Najpierw trzeba zlikwidować strażników, monitoring i inne zabezpieczenia, później możemy myśleć o reszcie.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • PiechuurP Niedostępny
              PiechuurP Niedostępny
              Piechuur Złota Dolina
              napisał ostatnio edytowany przez Piechuur
              #26

              -Aż tak to nie jestem w stanie się teleportować. - odpowiedziała Diablica, zdając sobie powoli sprawę jak bardzo chaotyczny złożyła plan. Nie ma szans, żeby to się udało. Napad na bank to nie jest skok na jubilera, że się wpada i wypada.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #27

                - Właśnie dlatego nie chciałabym niepotrzebnie ryzykować. Ale sam pomysł ze zdobyciem dodatkowych środków nie jest głupi, przemyślę to, ty też daj znać, jeśli wpadniesz na coś ciekawego.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • PiechuurP Niedostępny
                  PiechuurP Niedostępny
                  Piechuur Złota Dolina
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #28

                  - Jak tylko coś wymyślę, to dam znać, Proszę Pani. - oznajmiła Diablica i stała jak wryta przyglądając się ewentualnym poczynaniom Tornado.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #29

                    Nie trwało to długo, może kilka minut, bo po chwili kobiet znów odwróciła się w twoją stronę.
                    - Widzę, że ci się nudzi. Co powiesz na to, żeby się trochę rozerwać i sprawdzić swoje umiejętności? Myślę, że w mieście czeka na ciebie kilka zadań, którymi mogłabyś się zająć.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • PiechuurP Niedostępny
                      PiechuurP Niedostępny
                      Piechuur Złota Dolina
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #30

                      Diablica uśmiechnęła się pod nosem na słowa Tornado o rozerwaniu się, oczywiście nie były one dosłowne i tak, zgadza się, kobiecie nudziło się niemiłosiernie.
                      - Co to za zadania? - zapytała z ciekawości, licząc, że Pani Tornado nie każe jej nagle robić jakichś bliżej nieokreślonych rzeczy.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #31

                        - Moi informatorzy dali mi znać, że w mieście pojawili się ludzie, którzy bez wątpienia są najemnikami w Trupiej Kompanii. Z tego co wiem, to ani Czerwona Maska, ani Szkarłatny Kolektyw z nimi nie współpracują, więc chciałabym, żebyś dowiedziała się czegoś na ich temat, kto ich wynajął i po co. Więcej informacji przekaże ci jeden z moich informatorów. Poza tym miej oko na wszystko, co dzieje się w mieście, potrzebujemy wykorzystać każdą możliwą okazję, jaka tylko się nadarzy, aby odbudować naszą pozycję i wpływy. Nie wszyscy ludzie półświatka siedzą w kieszeni Maski, a przez to, że uczynił on Vegas przestępczym rajem, nie brakuje przestępców wszelkiej maści i profesji, którzy tu ściągają. Miej to na uwadze, a może uda ci się coś zyskać albo kogoś zwerbować. A ja w tym czasie pomyślę o tym, co wcześniej sugerowałaś, może jeśli wrócisz, plan napadu na bank lub czegoś w tym guście będzie już gotowy.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • PiechuurP Niedostępny
                          PiechuurP Niedostępny
                          Piechuur Złota Dolina
                          napisał ostatnio edytowany przez Piechuur
                          #32

                          Diablica wysłuchała uważnie słów Pani Tornado.
                          - Gdzie spotkam tego informatora i jak go poznam? - zadała kluczowe dla całego zadania pytanie.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #33

                            - Idź do baru w centrum, nazywa się “Rdzawa Brzytwa”. Prowadzi go mój znajomy. Wtop się w tłum, wypij drinka, zrób cokolwiek, żeby zabawić ta przynajmniej kwadrans bez zwracania na siebie uwagi. Po tym czasie powinien podejść do ciebie mężczyzna z wytatuowanymi trzema poziomymi liniami nad prawym okiem. On będzie twoim informatorem. Jeśli nie zjawi się po tych piętnastu minutach, poczekaj na niego drugie tyle, później możesz odejść i wrócić tutaj po instrukcje, dbając przy okazji o to, żeby zgubić ewentualny ogon. Ale że raczej powinnaś go spotkać, bo rzadko się spóźnia, to od tego momentu powinnaś poradzić sobie sama bez większych trudności.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • PiechuurP Niedostępny
                              PiechuurP Niedostępny
                              Piechuur Złota Dolina
                              napisał ostatnio edytowany przez Piechuur
                              #34

                              - Dam sobie radę, Pani Tornado. - oznajmiła pewna siebie dziewczyna, a następnie teleportowała się do swojego domu na Alasce w miejscowości Nome, gdzie też przebrała się w luźne ubrania. Tak przygotowana ponownie teleportowała się, tym razem do ubocznej uliczki Las Vegas, skąd wyszła na główne ulice miasta w poszukiwaniu baru “Rdzawa Brzytwa”.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #35

                                //Jaki ekwipunek bierze na tę misję ze sobą? Tak dla pewności, żeby uniknąć jakichś nieporozumień w dalszym ciągu akcji.//
                                Jak mogłaś się spodziewać, lokal o takiej nazwie nie mógł znajdować się gdzieś w luksusowym centrum, nie była to też restauracja dla przedmieściach, do której szło się całą rodziną na miłą kolację. Bar prezentował się nieźle, nie był zapuszczony ani zaniedbany, ale remont na pewno by mu nie zaszkodził. Na zewnątrz stało zaparkowanych kilka samochodów i motocykli, a także kilku facetów, wyglądających właśnie jak typowi motocykliści, palących papierosy i rozmawiających ze sobą nieopodal wejścia.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • PiechuurP Niedostępny
                                  PiechuurP Niedostępny
                                  Piechuur Złota Dolina
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #36

                                  Diablica z jednym pistoletem maszynowym, bo więcej nie potrzebowała, a katany nie sposób niepostrzeżenie przemycić, weszła do środka baru. Na ten moment nie zwróciła uwagi na motocyklistów, a postarała się rozejrzeć po barze od wewnątrz.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #37

                                    Tamci za to jak najbardziej zwrócili uwagę na ciebie, ale poza gapieniem się i rzucaniem między sobą uwag, których nie słyszałaś, nie zrobili niczego, więc nie niepokojona weszłaś do środka, co od razu zaanonsował innym gościom dzwonek zawieszony nad drzwiami. Nie żeby się przejęli: jeden facet siedział na wysokim stołku przy ladzie, smętnie wpatrując się w swoją szklankę, zapewne z jakimś alkoholem. Nieopodal barman rzucił na ciebie przelotne spojrzenie, bez przerwy polerując kufel. Poza tym w środku znajdowało się jeszcze kilka osób, o których nic na pierwszy rzut oka powiedzieć nie możesz, siedzących na kanapach przy czterech stołach. Łącznie z pijaczyną i barmanem, w środku doliczyłaś się dziewięciu osób, dwóch kobiet i siedmiu mężczyzn. Za kontuarem, przy którym stał barman, dostrzegłaś też drzwi oraz małe okienko. Pierwsze prowadziły zapewne do kuchni lub na zaplecze, drugie służyło wydawaniu dań.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • PiechuurP Niedostępny
                                      PiechuurP Niedostępny
                                      Piechuur Złota Dolina
                                      napisał ostatnio edytowany przez Piechuur
                                      #38

                                      Usiadła przy ladzie i rozejrzała się przelotnym spojrzeniem po obecnych, jednak starała się długo nie wgapiać w innych. Swoją drogą pora wcielić w życie plan, przez co rozumie się znalezienie informatora.
                                      - Poproszę najmocniejszy drink jaki macie. - rzekła i położyła pieniądze na ladę.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #39

                                        Mężczyzna sączący swój alkohol nieopodal rzucił na ciebie przelotne spojrzenie, gdy to usłyszał, ale szybko wrócił do własnej szklanki. Barman zaś spojrzał na ciebie z lekko uniesioną brwią, ale nie dyskutował, gdy zobaczył zwitek banknotów, które to pospiesznie chwycił i schował do kieszeni. Miałaś przeczucie, że dałaś mu więcej, niż powinnaś, ale było to teraz tak mało istotne, że nie powinnaś się tym przejmować.
                                        Mężczyzna odszedł drzwiami do kuchni bądź też na zaplecze, wracając z butelkami alkoholi i innych składników twojego drinka, które zaczął miksować.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • PiechuurP Niedostępny
                                          PiechuurP Niedostępny
                                          Piechuur Złota Dolina
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #40

                                          Diablica czekała cierpliwie na swojego drinka, zgodnie z instrukcjami miała tutaj nieco zabawić nim podejdzie do niej mężczyzna z charakterystycznym tatuażem. No właśnie, kobieta rozejrzała się po barze za nim. Może siedzi gdzieś w kącie jak to dziecko, co zostało skarcone.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy