Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Złota Dolina
  3. Karczma Złotojad

Karczma Złotojad

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Złota Dolina
103 Posty 7 Uczestników 1.9k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Degant321D Niedostępny
    Degant321D Niedostępny
    Degant321
    napisał ostatnio edytowany przez
    #66

    Hans Grish
    Hans zmarszczył brwi, po czym schował list w swojej torbie. Brzmiało to coś jak jakiś raport czy coś…jakiegoś szpiega? Ktokolwiek ten list pisał musiał podążać za tym całym Wiadomym, ten Wiadomy nawet miał pokój wynajęty w tej Karczmie…Hans będzie się musiał o to zapytać karczmarki. W międzyczasie podniósł medalion z kwadratową czaszką i przyjrzał mu się dokładnie. Obracając przedmiot w swoich palcach. Może jak przyjrzy się temu z bliska to może rozpozna symbol?

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • RadiotelegrafistaR Niedostępny
      RadiotelegrafistaR Niedostępny
      Radiotelegrafista Metro 2035
      napisał ostatnio edytowany przez Radiotelegrafista
      #67

      Klaus Il Spazzio

      — To znaczy, że wysłali przeciwko niemu samych żółtodziobów. — Klaus burknął stanowczo, zaciskając trzymaną pod stołem pięść. Niespodziewany gość może i trochę przekonał księcia do siebie słowami o mieczu rodowym, ale nie widział sensu w jego czczej gadce o tym ile ofiar już ma na swoim koncie troll. — Jak wygląda mecz, którego mielibyśmy szukać? — Szybko zmienił temat, chcąc uspokoić się po uniesieniu.

      "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

      Samantha "The Cat" (Infinity Train)

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • TheCrusade_erT Niedostępny
        TheCrusade_erT Niedostępny
        TheCrusade_er Aftermath 2035
        napisał ostatnio edytowany przez
        #68

        Valentin

        -Niech będzie.

        Wyciągnął z sakwy jedną złotą monetę i dał karczmarce, po czym schował resztę do sakiewki i przypiął ją do pasa, biorąc wino gdy je otrzymał i rozglądając się po karczmie na innych w niej obecnych, szukając jakiejś interesującej osoby do której mógłby się przysiąść bez zaproszenia

        Deadly anomalies, dangerous mutants, anarchists and bandits… None of them will stop Duty on its triumphant march towards saving the planet!

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • theslowestfootintheeastT Niedostępny
          theslowestfootintheeastT Niedostępny
          theslowestfootintheeast Aftermath 2035
          napisał ostatnio edytowany przez
          #69

          Jurko

          Nie skomentował ani wypowiedzi mężczyzny, ani wypowiedzi swojego towarzysza, obserwując raczej dyskusję między nimi. Musiał jednak przyznać Klausowi rację w tym, że szlachetka mógł sobie darować wzmiankę o tym, ilu śmiałków zginęło w walce z trollem, podobnie zresztą jak z dalszymi napadami na karawany. Jeśli to miało być coś motywującego, to mężczyzna zapewne jest marnym oratorem, który zapewniłby efekt przeciwny od zamierzonego.

          My rule is never to show any mercy to women.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • ? Niedostępny
            ? Niedostępny
            Dawny użytkownik
            napisał ostatnio edytowany przez
            #70

            Darra
            Zdziwiła się, kiedy Krasnolud zadał jej to pytanie. Szybko jej twarz obiegł rumieniec, ale nie ten miłości, lecz zawstydzenia, zszokowania i lekkiej złości. Co jak co, ale Krasnolud takie pytanie mógłby zadać męskiemu osobnikowi rasy Centaurów, a nie damie. Chociaż i tak Darra na damę z wyższych sfer nie wyglądała… Ale, no do licha! Jakiś Savoir-vivre mimo wszystko powinien obowiązywać!
            Kiedy przeszła jej pierwsza fala gniewu na fakt niezaznajomienia się Kransoluda z jakimiś podstawami dobrych manier, prychnęła.
            -- Nie. Proszę mi uwierzyć, że konina to ostatnia rzecz, którą Centaur by zjadł. Może i podobnie jak wy i ludzie jesteśmy wszystkożercami, tak mimo wszystko moja rasa woli potrawy oparte na roślinach niż mięsie.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • PiechuurP Niedostępny
              PiechuurP Niedostępny
              Piechuur Złota Dolina
              napisał ostatnio edytowany przez
              #71
              Ten post został usunięty!
              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • PiechuurP Niedostępny
                PiechuurP Niedostępny
                Piechuur Złota Dolina
                napisał ostatnio edytowany przez Piechuur
                #72

                Hans Grish
                Kiedy dotknąłeś medalion poczułeś nieznaną ci dotąd energię magiczną o neutralnym zabarwieniu, a cały przedmiot zaświecił się na czerwono. Amulet świecił na tyle mocno, że jego poświata raziła aż w oczy.

                Klaus & Jurko
                Mężczyzna ponownie uchylił nieco wina ze swego rogu, po czym usłyszawszy zainteresowanie mieczem rodowym ze strony Klausa uśmiechnął się, a następnie walnął pieścią w stół.
                - Koniec rękojeści zdobiony jest oplecionym wężem, który pożera szafir. Klinga wykuta jest z mieszanki stali i zielonego meteorytu przez co ma ciemnoszary kolor, a oprócz tego pokryta jest niebieskimi runami. Jak wam się uda to omówimy nagrode. Żadnych zaliczek nie daję, ani nie obiecuję niczego z góry. - powiedział rzeczowo poważnyn tonem głosu.

                Valentin
                Valentin zauważył trójkę mężczyzn, a z tego co udało się zasłyszeć szlachcicowi to najpierw dwójka rozmawiała o zabiciu trolla, później natomiast dosiadł się trzeci, zaś temat dialogu zakręcił się wokół miecza rodowego nordyjskiego mężczyzny. Wyglądają na całkiem ciekawe towarzystwo.

                Darra
                Krasnolud wyglądał na nieco zmieszanego zaistnieniałym tematem, a Darra mogła być pewna, że niski brodacz żałował zadanego pytania. Niemniej zaspokoił ciekawość pewnym kosztem, więc mógł przejść dalej.
                - Czym mogę służyć? - zapytał, jak gdyby nigdy nic się nie wydarzyło.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                  RadiotelegrafistaR Niedostępny
                  Radiotelegrafista Metro 2035
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #73

                  Klaus Il Spazzio

                  — Toteż niczego od Ciebie nie oczekujemy. — Odpowiedział, mrużąc oczy. — Chcesz iść z nami czy nie?

                  "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

                  Samantha "The Cat" (Infinity Train)

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • TheCrusade_erT Niedostępny
                    TheCrusade_erT Niedostępny
                    TheCrusade_er Aftermath 2035
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #74

                    Valentin
                    Czując się nader pewien siebie (kto wie, czy to zasługa wina czy jego naturalnej charyzmy), stwierdził że problemem tej grupy jest zdecydowany brak niego, po czym zwinnie wyczarował sobie krzesło i dosiadł się do nieznajomych
                    -Problem z trollami? Moja rodzina od wieków wypędzała ich z mojego księstwa. Można powiedzieć, że byliśmy w tym lokalnymi ekspertami. Może zaoferuję moje usługi do pomocy?
                    Oczywiście, Valentin łgał jak z nut, ale troll to bydlę jak każde inne, jak trudne może być radzenie sobie z jednym trollem?

                    Deadly anomalies, dangerous mutants, anarchists and bandits… None of them will stop Duty on its triumphant march towards saving the planet!

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • theslowestfootintheeastT Niedostępny
                      theslowestfootintheeastT Niedostępny
                      theslowestfootintheeast Aftermath 2035
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #75

                      Jurko

                      Nie dość, że Jurko i Klaus mieli być chłopcami na posyłki jakiegoś szlachetki, który utracił miecz rodowy na rzecz trolla, to jeszcze do stolika dosiadł się domorosły pogromca trolli, bez jakiegokolwiek zaproszenia, jak na takich aroganckich snobów przystało. Fakt, może młodzieniec nie był lepszą opcją przeciwko trollowi, lecz nie będzie niepotrzebnie wychwalał swoich umiejętności. Miał już dość nieproszonych gości przy stole - zdecydował się więc odejść, wpierw dobitnie wyrażając swe niezadowolenie.

                      -- Przedstawiciel rodu z wieloletnimi tradycjami zabijania trolli, tak? - zaczął, w ogóle nie nawiązując kontaktu wzrokowego ze swoim rozmówcą. - Wiesz, jeśli rzeczywiście jesteś tak dobry w tym fachu, to sam zabij tego trolla. W końcu my nie dorastamy ci do pięt, czyż nie?

                      Po tych słowach, Jurko dopił sok z mandragory, po czym uderzył kuflem w stolik i odszedł od niego, kierując się w stronę wyjścia. Dał również sygnał swojemu towarzyszowi, aby ten wyszedł wraz z młodzikiem.

                      My rule is never to show any mercy to women.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • PiechuurP Niedostępny
                        PiechuurP Niedostępny
                        Piechuur Złota Dolina
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #76

                        Jurko & Klaus & Valentin
                        Kiedy do towarzystwa dołączył kolejny mężczyzna nord zmrużył widocznie oczy, jakby oczekując od Klausa i Jurko potwierdzenia, czy nie jest to przypadkiem znajomy przyszłych pogromców trolli. Na szczęście obcy sam się zdradził poprzez mówienie o swoim rodzie.
                        - Chcę odzyskać miecz, zniesławiony Klausie II Spazzio. - powiedział dając jasno do zrozumienia, że zna tożsamość Klausa, po czym dodał niechętnie. - Mam nadzieję, że we dwójke go znajdziecie, ale ja tutaj zostanę. Mam kilka ważnych spraw. - oznajmił i przeniósł swój wzrok na Valentina, gdy Jurko wstał jak gdyby nigdy nic od stołu.
                        - Szlachcic? Z jakiego rodu jesteś?- zapytał Valentina nieznajomy odziany w zwierzęca futra oraz skóry z przewieszonym garłaczem przez plecy, a w dłoni dzierżący róg zwierzęcia wypełniony winem. - Być może mogę mieć dla Ciebie ciekawą ofertę pracy… - poinformował mężczyznę nord.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • TheCrusade_erT Niedostępny
                          TheCrusade_erT Niedostępny
                          TheCrusade_er Aftermath 2035
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #77

                          Valentin

                          -Hej hej, spokojnie. Rozwiążmy to dyplomatycznie. Wy chcecie nagrodę za trolla, ja chcę pomóc, a nasz wielki przyjaciel chce swój miecz rodowy. Skoro wielkolud nie idzie, to ja się zamartwię mieczem, a wy nagrodą za zabójstwo trolla? No i, nie wiem czy pierwszy raz idziecie na trolle, ale to nie jest robota na jednego człowieka, a na pewno nie na jednego człowieka z rapierem jako jedyną bronią.
                          Valentin szybko odstawił swoje wino na stół i jednym krokiem zagrodził wyjście młodzieńcowi
                          -I tak nie potrzebuję tego złota, to co zabrałem z domu jeszcze na trochę mi starczy, po prostu chciałem zaoferować pomoc.

                          Chwilowo zignorował pytanie norda o ród. Oczywiście, nie zależało mu na ukrywaniu jego rodu i ojczyzny, w końcu w jego oczach nie zrobił nic złego, ale na razie jego jedyny bilet ku przygodzie zamierzał opuścić karczmę ot tak, pstryknięciem palcami

                          Deadly anomalies, dangerous mutants, anarchists and bandits… None of them will stop Duty on its triumphant march towards saving the planet!

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • theslowestfootintheeastT Niedostępny
                            theslowestfootintheeastT Niedostępny
                            theslowestfootintheeast Aftermath 2035
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #78

                            Jurko

                            Świetnie, jeszcze teraz musi się bawić w wymijanie “eksperta”, by wyjść z karczmy. To miał być jakiś rodzaj szlacheckiej zabawy? A może takie coś zostało wzięte ze wsi? Tym bardziej jest to zabawne, że wpierw się chwalił byciem członkiem rodu z wieloletnimi tradycjami w zabijaniu trolli, a teraz zmienił zdanie, stwierdzając że jeden człowiek z rapierem jako jedyna bronią nie starczy przeciwko bestii.

                            Jurko spojrzał na szlachcica niewzruszonym wzrokiem, a jego wyraz twarzy był neutralny. Nie przygotowywał jeszcze jakiejkolwiek broni - na razie nie było takiej potrzeby, a w dodatku zawsze może wykorzystać Magię Ognia, której nauczył się u Zenobiusa.

                            -- A ja po prostu chciałem wyrazić moją dezaprobatę co do owej oferty. Będziesz tak stał przy tych drzwiach, jakbyś czekał na stryczek, czy pozwolisz mi wyjść? - zapytał dość poirytowany zachowaniem rozmówcy.

                            My rule is never to show any mercy to women.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • TheCrusade_erT Niedostępny
                              TheCrusade_erT Niedostępny
                              TheCrusade_er Aftermath 2035
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #79

                              Valentin
                              Podniósł rękę, otwierając młodzieńcowi wyjście, i wrócił do norda
                              -Ale może poczekaj na swojego towarzysza, chyba że o niego dbasz tak samo jak o pracę.
                              Wzruszył ramionami, i usiadł do stołu z nordem
                              -Jestem Valentin Elias Huve, z księstwa Ayerbe. Wątpię że o nim słyszałeś, nie widujemy tam Nordów.
                              Wrócił też do picia swojego wina, ignorując to co działo się z obcymi. No cóż, chętnie przygarnie ich złoto, tego nigdy za dużo.

                              Deadly anomalies, dangerous mutants, anarchists and bandits… None of them will stop Duty on its triumphant march towards saving the planet!

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • theslowestfootintheeastT Niedostępny
                                theslowestfootintheeastT Niedostępny
                                theslowestfootintheeast Aftermath 2035
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #80

                                Jurko

                                Zignorował komentarz wypowiedziany przez szlachetkę i wyszedł poza budynek karczmy, czekając na zewnątrz na swojego kompana.

                                My rule is never to show any mercy to women.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                                  RadiotelegrafistaR Niedostępny
                                  Radiotelegrafista Metro 2035
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #81

                                  Klaus Il Spazzio

                                  Klaus podniósł się powoli z swojego miejsca, obarczając nieznajomego wzrokiem, który najłagodniej można by określić jako mało przyjazny.

                                  — Nie masz prawa mówić o mnie jako o zniesławionym. — Wysyczał. — Kim jesteś i skąd znasz mój ród?!

                                  Choć może i nieznajomy miał ku temu wszelkie prawa. Klaus, wygnany po tym jak odrąbał głowę oponentowi-arystokracie w pojedynku, który miał być pojedynkiem tylko do pierwszej krwi… Jednak Klaus nie mógł pozwolić sobie na bycie nazywanym tak szpetnie przez nieznajomego w obcej ziemi. Był księciem i kiedyś wróci do swego księstwa, w chwale zajmie należne mu miejsce.

                                  "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

                                  Samantha "The Cat" (Infinity Train)

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • PiechuurP Niedostępny
                                    PiechuurP Niedostępny
                                    Piechuur Złota Dolina
                                    napisał ostatnio edytowany przez Piechuur
                                    #82

                                    - Jestem Wulfgar Pierwszy rodu Reinhauf, Książe Złotobrzegu i spadkobierca KarakAKharak. - oznajmił, po czym uśmiechnął się wrednie. Widać było, że z jego twarzy można odczytywać emocje jak z otwartej księgi, a sam w sobie mężczyzna nie pochwalił się ukrywaniem ich.
                                    - Drogi Klausie. Znam ją rodzinę Spazzio z opowieści mego ojca, który przyjaźnił się z twoim ojcem. Wieść o księciu Klausie II Spazzio dotarła do mnie całkiem szybko. To wszystko, co musisz wiedzieć, drogi przyjacielu. - powiedział szyderczym i lekceważącym tonem głosu, po czym przeniósł swój wzrok na Valentina.
                                    - Nie słyszałem, ale muszę dostarczyć ten list do KarakAKharak i szukam śmiałka, który przeprawi się przez Las Klonowy. - powiedział, a wyciągnąwszy list z pieczęcią w kształcie wilka, chwycił za róg i uchylił z niego nieco wina.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                                      RadiotelegrafistaR Niedostępny
                                      Radiotelegrafista Metro 2035
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #83

                                      Klaus Il Spazzio

                                      ,Marny z Ciebie książę, jeżeli musisz wysługiwać się komendantem." Pomyślał, patrząc z niechęcią na Wulfgara, ale powstrzymał się przed rzuceniem mu rękawicy. Jeszcze.

                                      Odszedł od stołu w kierunku swojego kompana i nie marnując już więcej czasu, wyszedł z karczmy, kierując się do koszar miejskich, o których czytał w ogłoszeniu.
                                      — Chodź. Mamy trolla do ubicia i nagrodę do odebrania

                                      "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

                                      Samantha "The Cat" (Infinity Train)

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • theslowestfootintheeastT Niedostępny
                                        theslowestfootintheeastT Niedostępny
                                        theslowestfootintheeast Aftermath 2035
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #84

                                        Jurko

                                        Kiwnął głową i ruszył za swoim kompanem. Trzymając jedną ręką łuku, Jurko spojrzał na Klausa w drodze do koszar.

                                        -- Chędożyć tych dwóch kretynów. Niech jeden z nich robi za chłopca na posyłki lub sami pozałatwiają swoje sprawy. Po prostu nie chcę, by wtrącali się do tego, co robimy.

                                        My rule is never to show any mercy to women.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                                          RadiotelegrafistaR Niedostępny
                                          Radiotelegrafista Metro 2035
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #85

                                          Klaus Il Spazzio

                                          Klaus nie odwzajemnił spojrzenia towarzysza, zamiast tego długimi, mocnymi krokami kroczył zdecydowanie ku koszarom, nie oglądając się dookoła, zaciskając pięści przy bokach.

                                          — Słyszałeś co on mówił? — Zapytał szorstkim tonem, nie zwalniając ani na moment.

                                          "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

                                          Samantha "The Cat" (Infinity Train)

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy