Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Oskad
  3. Imperium

Imperium

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Oskad
381 Posty 10 Uczestników 8.5k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #369

    Dość szybko odnalazłeś kupiecką karawanę, złożoną z około tuzina wozów ustawionych w kręgu, na zewnątrz którego pasły się woły i konie, pilnowane przez kilka dużych psów. Tu i tam na zewnątrz kręcili się też ludzie, zajmujący się trzodą lub patrolujący okolicę, ale większość, w tym pewnie samego kupca, odnajdziesz w środku.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • ? Niedostępny
      ? Niedostępny
      Dawny użytkownik
      napisał ostatnio edytowany przez
      #370

      James zasiadł przy jednym ze stolików oczekując na przybycie jakiegoś kelnera lub czegokolwiek w tym stylu, który przedstawi mu menu tego przybytku.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #371

        Biorąc pod uwagę, że poza właścicielem lokalu nie zauważyłeś tu żadnej obsługi, a przez kwadrans oczekiwania nikt inny się nie zjawił, możesz przypuszczać, że (o zgrozo) to ty musisz się do niego pofatygować, a nie na odwrót.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • ? Niedostępny
          ? Niedostępny
          Dawny użytkownik
          napisał ostatnio edytowany przez
          #372

          No tak, tego można było się spodziewać. W końcu to nie jest pięciogwiazdkowa restauracja na Wybrzeżu. Więc nic innego do zrobienia nie pozostawało, jak udanie się do kontuaru, co zrobił.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #373

            Karczmarz rzucił na ciebie krótkie, znudzone spojrzenie i westchnął ciężko, opierając się o kontuar.
            - No? - mruknął, gdy nie wypowiedziałeś swojego żądania od razu.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • ? Niedostępny
              ? Niedostępny
              Dawny użytkownik
              napisał ostatnio edytowany przez
              #374

              No?… NO? Cóż za brak szacunku do klienta. Na Wybrzeżu za takie coś by został wyrzucony.
              -- Proszę mi wybaczyć, monsieur, ale macie tu jakieś la carte du menu? – po powiedzeniu tych słów zdał sobie sprawę, jak głupio to musiało zabrzmieć w tej okolicy. Tu pewnie nikt nie używa języka salonów.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #375

                - Hę? - zapytał, unosząc brew i patrząc na ciebie z wyrazem zdziwienia na twarzy. Czyli tak jak się spodziewałeś. No, może trochę lepiej, nie uznał w końcu dziwnych i niezrozumiałych słów za obelgę, którą musiałby pomścić, na przykład łamiąc ci nos.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • ? Niedostępny
                  ? Niedostępny
                  Dawny użytkownik
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #376

                  Przynajmniej tyle, że nie postanowił uderzyć mnie w twarz pomyślał James.
                  -- …karta dań? – zapytał nieśmiało.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #377

                    - Chleb, mięcho z grilla, gulasz, potrawka, zupa, jakieś warzywa. - wymienił ci na jednym wdechu, co nie było szczególnie trudne, biorąc pod uwagę, jak niewielki był to asortyment.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • ? Niedostępny
                      ? Niedostępny
                      Dawny użytkownik
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #378

                      -- Niech będzie mięcho z grilla.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #379

                        Pokiwał głową i wyciągnął do ciebie otwartą rękę.
                        - Pięć miedziaków.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • ? Niedostępny
                          ? Niedostępny
                          Dawny użytkownik
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #380

                          Wyciągnął z sakiewki dziesięć miedziaków i podał je karczmarzowi.
                          -- Reszty nie trzeba – powiedział i odszedł od kontuaru, zajmując pierwsze lepsze znalezione wolne miejsce.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #381

                            Po tych słowach karczmarz zaczął przyglądać ci się o wiele ciekawszym, a przede wszystkim łaskawszym okiem. Nie czekałeś długo, gdy młoda dziewczyna opuściła kuchnię, stawiając przed tobą talerz z wielkim, wysmażonym kawałkiem mięsiwa, ze sporą pajdą chleba obok. Uśmiechnąwszy się, szybko odeszła, zostawiając cię samego ze swoją kolacją.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                            • Zaloguj się

                            • Nie masz konta? Zarejestruj się

                            • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                            • Pierwszy post
                              Ostatni post
                            0
                            • Kategorie
                            • Ostatnie
                            • Użytkownicy
                            • Grupy