Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Oskad
  3. Dodge City

Dodge City

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Oskad
404 Posty 5 Uczestników 8.7k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • bulorwasB Niedostępny
    bulorwasB Niedostępny
    bulorwas
    napisał ostatnio edytowany przez
    #328

    - To nie pierdol, tylko powiedz czego chcesz, bo tak jebać koło krzaka to się możemy cały dzień. - Odrzekł sprawdzając stan swego truchła. Jak wyglądały jego możliwości fizyczne?

    Wiesz jaki jest najważniejszy krok w życiu człowieka? Następny.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #329

      Czułeś się jak po całodniowym, ciężkim wysiłku i przynajmniej dwóch nieprzespanych, suto zakrapianych nocach. Mniej więcej, tak wielki był ból i zmęczenie, ale poza tym czułeś się dobrze jak na kogoś, kto właśnie zmartwychwstał.
      - Kilka drobnych przysług, nic wielkiego. Po prostu uwolnisz z więzienia kilku ludzi, innych zabijesz. W swojej wendecie morduj, ile ci się podoba, ale dostarcz mi coś w zamian. Ale nie głowy, oczy, nosy i skalpy, to musi być coś innego. Nie ważne dla mnie jest kto zginie, ważne, abyś dostarczał mi raz w miesiącu choć dwadzieścia takich trofeów.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • bulorwasB Niedostępny
        bulorwasB Niedostępny
        bulorwas
        napisał ostatnio edytowany przez
        #330

        - Załatwione. - Skinął głową. - Dostaniesz… Wątroby mogą być? Bo serca chciałbym zostawić dla siebie. W tej formie powinienem móc je wpierdalać, a to by dobrze wyglądało i pasowało to tej przeklętej mordy. - Uśmiechnął się kaprawo. - Kiedy zejdzie mi ten pośmiertny kac? -

        Wiesz jaki jest najważniejszy krok w życiu człowieka? Następny.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #331

          - Jutro, może pojutrze. Przy wejściu na cmentarz czeka na ciebie twój nowy rumak i ekwipunek, tyle, ile zostało po tym, jak sakwy rozkradli twoi niedoszli oprawcy, oraz coś ode mnie. Zabierz to i znikaj z miasta, nim nastanie świt. Ukryj się gdzieś i czekaj na rozkazy.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • bulorwasB Niedostępny
            bulorwasB Niedostępny
            bulorwas
            napisał ostatnio edytowany przez
            #332

            - Wydaje się to upierdliwe, ale do zrobienia. Widzimy się… Później. - Poszedł lekko chwiejnym krokiem na spotkanie nowemu koniowi i swojemu ekwipunkowi. Na razie będę brał udział w jego chorej grze. Wycisnę z niego tyle wiedzy i zdolności, ile się da, spróbuję odtworzyć rytuał i przestanie być mi do czegokolwiek potrzebny. Najpierw kropnę tego rewolwerowca oczywiście, ta szkaradna morda nie odpuści czegoś takiego. Sprawdził co mu zostało ze starych gratów i cóż otrzymał w podarunku.

            Wiesz jaki jest najważniejszy krok w życiu człowieka? Następny.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #333

              Jak mogłeś się spodziewać, zabrano ci prawie wszystko. Zostały tylko przedmioty, które tamci uznali za nieprzydatne, a więc ubrania, sztućce, miski i tym podobne, ale też buteleczka z wodą morską czy rębak. Broni, amunicji czy pułapek nie było, zabrali nawet śpiwór i namiot, na scyzoryk, siekierę i maczetę też nie masz co liczyć. Jednak w nowych końskich sakwach odnalazłeś zapasy suszonego prowiantu, ryb, mięsa i sucharów, oraz wody na jakieś dwa tygodnie, więcej, jeśli będzie uzupełniać zapasy na polowaniu lub je racjonować. Była też broń, bo i samym rębakiem niewiele zdziałasz, a więc dwa rewolwery Smithsona, jeden rewolwer Webley’a, karabin rewolwerowy i strzelbę zwaną potocznie Rozrywaczem. Uzupełniały to dwie kabury na rewolwery i pas, jedna kabura przewieszona ukośnie przez pierś, również na rewolwer, nóż, trzydzieści naboi do Smithsona, tuzin do Webley’a, dziesięć naboi do strzelby i dalszych trzydzieści do karabinu. Co ważne, każda broń była już nabita. Do tego siodło z rzędem, kompas, osełka, lampa z zapasem paliwa, kilka pochodni i dziwny medalion z łańcuszkiem do zawieszenia na szyi, posrebrzany lub wykonany ze srebra, zapisany jakimiś nieznanymi ci symbolami czy też pismem. Do tego koń, a to nie byle jaki: wielki, muskularny, zdrowy i silny. Jego czarna sierść lśniła w świetle gwiazd i księżyca, błyskały zdrowe, białe zęby, oraz upiorne, czerwone oczy. Idealny wierzchowiec dla kogoś takiego jak ty teraz.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • bulorwasB Niedostępny
                bulorwasB Niedostępny
                bulorwas
                napisał ostatnio edytowany przez
                #334

                Wrócił z wisiorem do mężczyzny. - Co to za gówno? - Spytał prosto z mostu. Pewnie i tak to założy, ale lepiej wiedzieć jakie zyski będzie z tego miał.

                Wiesz jaki jest najważniejszy krok w życiu człowieka? Następny.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #335

                  Niestety, gdy tylko wróciłeś na miejsce, zastałeś na nowo zakopany grób wraz z nagrobkiem, gdzie znajdowała się tylko wyryta data śmierci, nikt w końcu nie znał za dobrze twoich personaliów albo nie miał głowy, aby się nimi zajmować. Nie żeby cię to obchodziło. Gorzej, że ani tajemniczego mężczyzny, ani ślepego strzelca nigdzie nie było.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • bulorwasB Niedostępny
                    bulorwasB Niedostępny
                    bulorwas
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #336

                    - JE-BAĆ CIĘ! - Krzyknął tylko, po czym wyposażył się w broń, tak jak ją nosił zazwyczaj, wskoczył na… - Nazwiemy się… Kurwa, nie pamiętam którym numerem był poprzedni. Co powiesz na… Chuj kurwa, będziesz Jedenastka. - Strzelił lejcami i pognał konia. Przypomniał sobie, gdzie jest najbliższe, w miarę odosobnione, mało ludne, ale bogate gospodarstwo. Zajebie właściciela i pobimba sobie kilka dni, dupcząc jego żonę.

                    Wiesz jaki jest najważniejszy krok w życiu człowieka? Następny.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #337

                      Nie było takich, bo choć plan miałeś przedni, to nie pierwszy na niego wpadłeś, o wiele wcześniej pomyślało tak wielu tubylców oraz bandytów, przez co odosobnione gospodarstwa należały do rzadkości, a jeśli już, to zwykle były chronione przez najemników czy inne draby, co czyniło je trudnymi do zwojowania w pojedynkę. Grunt, że opuściłeś miasto, bo świt coraz bliżej, a rzeczywiście będzie lepiej, jeśli do tego czasu znajdziesz się jak najdalej do miasta.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • bulorwasB Niedostępny
                        bulorwasB Niedostępny
                        bulorwas
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #338

                        W takim razie… Jebać najemników, sprzątnie ich. Musi jakoś potrenować. Skierował się w kierunku dalekiego od miasta gospodarstwa, które słynęło z pięknych kobiet, albo kobiety i dobrego alkoholu. Dostał może jakiś kapelusz z szerokim rondem w zestawie? Pokazywanie tej mordy to niezbyt miłe zaproszenie do dyskusji.

                        Wiesz jaki jest najważniejszy krok w życiu człowieka? Następny.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #339

                          Gospodarstwa mają to do siebie, że słyną bardziej ze swoich plonów i tym podobnych, nigdzie nie uprawiano ani nie hodowano pięknych kobiet dla takich zwyrodnialców jak ty. Ani dla żadnych innych, nawiasem mówiąc.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • bulorwasB Niedostępny
                            bulorwasB Niedostępny
                            bulorwas
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #340

                            Bardziej chodziło o plotki o tym, że jakiś rancher ma ładną córkę, siostrę czy żonę.

                            Wiesz jaki jest najważniejszy krok w życiu człowieka? Następny.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #341

                              Nie przypominałeś sobie żadnych plotek o jakichkolwiek niezwykle urodziwych kobietach żyjących gdzieś w okolicy.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • bulorwasB Niedostępny
                                bulorwasB Niedostępny
                                bulorwas
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #342

                                // Nie dasz mi, co? //
                                Chuj, w takim razie przypomniał sobie położenie jednej ze swoich kryjówek w okolicy.

                                Wiesz jaki jest najważniejszy krok w życiu człowieka? Następny.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #343

                                  //Bardziej chodzi mi o to, że na początek coś planuję, później rób co chcesz.//
                                  Najbliższa była jakieś kilkanaście kilometrów na zachód, na Wielkich Równinach. Niewielka jaskinia, kiedyś kryjówka jakiejś bestii, obecnie opustoszała. A przynajmniej tak było, gdy ją ostatnio opuściłeś, możliwe, że teraz będziesz musiał zmierzyć się z jakimś nowym lokatorem.
                                  //Nie rozpisuj się teraz, zaraz i tak zmieniamy temat.//

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • bulorwasB Niedostępny
                                    bulorwasB Niedostępny
                                    bulorwas
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #344

                                    No to jedziemy tam

                                    Wiesz jaki jest najważniejszy krok w życiu człowieka? Następny.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #345

                                      //Zmiana tematu. Zacznę, gdy będziesz na miejscu.//

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #346

                                        Vader:
                                        Jak na kogoś, kto niedługo zawiśnie, koniokrad był dziwnie spokojny, ale nie tobie się nad tym zastanawiać, bo dzięki temu podróż była spokojna, zaoszczędziłeś też nerwów i czasu. Jeśli jego kumple chcieli go odbić, co raczej wątpliwe, skoro sami ci go wydali i pewnie mieli dziesięciu innych, którzy zajmowali się tą robotą, to nie zasadzili się na ciebie po drodze, dzięki czemu spokojnie dotarłeś do samego Dodge, gdzie powinieneś odstawić przestępce i odebrać nagrodę.

                                        VaderV 1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #347

                                          Radio:
                                          Po dość spokojnej drodze do Dodge przyszła pora na wielkie liczenie, bo ciężko inaczej nazwać niemalże osuszenie kasy z miesięcznych dochodów Szeryfa Dentona, bo choć nagroda za jednego członka gangu kanibali nie była wielka, to w końcu wy ubiliście ich wszystkich, więc pod koniec dnia uzbieraliście ponad osiemdziesiąt sztuk srebra. Oswald od razu wręczył ci twoją dolę, sześć srebrników, i odszedł zająć się sprawami grupy, takimi jak werbunek nowych ludzi czy zakup sprzętu. Zajęło mu to resztę dnia, który dla ciebie był wolny. Dopiero rankiem dnia następnego mieliście wyruszyć, ale okazało się, że do miejscowego sklepu właśnie przybyła dostawa nowych dóbr, na które Harringoton postanowił rzucić okiem, masz więc więcej czasu dla siebie, który chyba możesz spożytkować tylko w jeden sposób: w salonie.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy