Poszarpana Grań
-
-
Kuba1001
Karczma, jak to karczma, odznaczała się surowością, ale równie dobrze mógłbyś uznać ją też za przytulną. Była niewielka, a podłoga, sufit, ściany i meble w postaci szafek, stołów, krzeseł i kontuaru wykonane zostały z tego samego minerału, co cały budynek, a więc ze skały. Poza Tobą i barmanem w środku było tylko trzech innych Twych krajanów i, oczywiście, żadnego przedstawiciela innej rasy.
-
-
-
-
Kuba1001
Zignorował on Twoje przybycie, jak zachowałby się każdy inny Pirkh na jego miejscu, jedynie w dalszym ciągu żuł swoją potrawę, złożoną z mięsa i jakichś ciemnych grzybów, przy okazji popijając korzenne piwo. Poza tym okiem na Ciebie nie rzucił. Owszem, okiem, bo miał jedno, drugie zasłaniała czarna, skórzana przepaska.