Było tam już pełno Twoich czerwonych towarzyszy, którzy rozmawiali, śmiali się, jedli, grali w karty i oczywiście pili, zaś wódkie lało się strumieniami.
Święta prawda, bo na przykład Ty, po przebudzeniu, nie wiedziałeś co się działo z Tobą przez te kilka godzin. Ale ostry kac, różnorakie napisy i wizerunki ku*asów na pancerzu mówiły, że z pewnością było ciekawie.