Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Pandemia
  3. Pustynia Śmierci

Pustynia Śmierci

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Pandemia
636 Posty 5 Uczestników 9.9k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #155

    avatar Radiotelegrafista Radiotelegrafista

    — Nie, wszystko. Możesz iść, co muszę wiedzieć to już wiem. —

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #156

      avatar Kuba1001 Kuba1001

      Tak też zrobił, gwiżdżąc pod nosem i wsadzając dłonie do kieszeni dżinsowych spodni, aby potem udać się w sobie tylko znanym kierunku i celu.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #157

        avatar Radiotelegrafista Radiotelegrafista

        Za to Dice udał się z powrotem w kierunku baru. Miał już pomysł na wykorzystanie czasu, który pozostał do wieczora. Wreszcie będzie miał szansę na poćwiczenie gry na trąbce bez ryzyka, że hałas przyciągnie wielbicieli umieszczania pocisków w głowie nieuważnych muzyków.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #158

          avatar Kuba1001 Kuba1001

          Bar wciąż był pusty, smutny i nudny, nawet barman gdzieś zniknął, więc masz chyba cały budynek dla siebie, aby zacząć ćwiczyć katowanie uszu swoją muzyką.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #159

            avatar Radiotelegrafista Radiotelegrafista

            Dlatego też zaczął ćwiczyć grę, by może któregoś dnia przerodzić “katowanie uszu” w coś bardziej zdatnego do słuchania. Przyłożył ustnik nieco zmaltretowanej trąbki do wargi i próbował osiągnąć przyjemny dźwięk, który w dalszej perspektywie można by użyć do stworzenia całego utworu. Ćwiczył do czasu, aż nie usłyszał, że w budynku zaczyna przybywać ludzi albo ktoś mu nie przeszkodził.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #160

              avatar Kuba1001 Kuba1001

              Mijały godziny, dopiero pod wieczór Hugh wrócił za ladę.
              ‐ Zaczynamy za jakieś pół godziny. Lepiej do tego czasu się przygotuj, zjedz coś, napij czy cokolwiek, bo nie będziesz miał za dużo przerw do rana.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #161

                avatar Radiotelegrafista Radiotelegrafista

                — …Jasne. — Odpowiedział, nieco zbity z tropu, bo wyrwany z zamyślenia. Od razu nalał sobie nieco wody, by zwilżyć gardło przed długą nocą gry. Ostatnie czego potrzeba muzykowi to zagłuszanie gry przypadkowym kaszlem i rzężeniem. Spytał także Hugha: — A kiedy pojawią się pozostali? —

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #162

                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                  ‐ Pewnie za chwilę. Ta woda na pewno Ci wystarczy?

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #163

                    avatar Radiotelegrafista Radiotelegrafista

                    — Właściwie to daj mi jeszcze jakieś mięso, jak masz. Długa noc, trzeba coś mieć w żołądku. — Odpowiedział po chwili namysłu.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #164

                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                      ‐ Jesteś wybredny czy przełkniesz cokolwiek?

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #165

                        avatar Radiotelegrafista Radiotelegrafista

                        — W tych czasach wybredni ludzie wąchają kwiatki od dołu. Zjem wszystko. —

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #166

                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                          Skinął głową i po kilkunastu minutach wrócił z jakimś smażonym ptakiem, choć możesz co najwyżej udawać, że to kurczak, najpewniej to jakiś kruk czy sęp, których pełno w okolicy. Ale lepiej, żeby nie było to żadne z tych zwierząt, które żywią się martwymi Zombie, a później chorują i po spożyciu infekują też ludzi…

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #167

                            avatar Radiotelegrafista Radiotelegrafista

                            Tutaj Dice musiał zdać się na słowa Johna o tym, że to ma być miejsce z poziomem. Poza tym, smażone to chyba powinno zabić wszystkie drobnoustroje.
                            A poza tym, jakby człowiek w życiu nie ryzykował, to by nigdzie sobie nie poradził.
                            Czarnoskóry wgryzł się w smażone mięso.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #168

                              avatar Kuba1001 Kuba1001

                              To, czy zafundujesz sobie śmierć w męczarniach albo bolesną sraczkę nie jest jeszcze do końca pewne, ale faktem jest, że mięso było dość smaczne, dobrze wysmażone i przyprawione, więc uporałeś się z nim dość szybko, w końcu rzadko kiedy masz okazję żywić się czymś takim, zwłaszcza w swojej długiej wędrówce.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #169

                                avatar Radiotelegrafista Radiotelegrafista

                                Prawda. Zwykle jego największymi rarytasami były przygodnie znalezione korzonki, więc ten posiłek był dla niego prawdziwym smakołykiem. Zjadł i gdy już pozbył się, tudzież oddał talerz, udał się na miejsce dla grajków. Przed przybyciem gości wypadałoby nastroić starą, dobrą gitarę

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #170

                                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                                  Gitara gotowa, tym czasem pierwsi goście zaczęli wchodzić do baru. Typowi ludzie pustkowia, wędrowcy, najemnicy, poszukiwacze skarbów, dla których codziennością było przeszukiwanie wraków, ruin i tym podobnych. Pewnie w tym tłumie byli też zwykli handlarze, pracownicy Gniazda Tułacza i bandyci, handlarze niewolników i inne szumowiny, w końcu szef tego miejsca nie chciał mieć wrogów, a jego liberalne poglądy co do klientów znacząco temu sprzyjały.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                                    RadiotelegrafistaR Niedostępny
                                    Radiotelegrafista Metro 2035
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #171

                                    Pewnie i tak, ale co można na to poradzić? Taka dzisiaj rzeczywistość, że każdy chwyta się wszelkich zawodów. Niepokój Dice’a za to zaczęła powodować nieobecność innych grajków i śpiewaków. Zawsze przychodzili tak późno? Dla spokoju własnego sumienia Dice zaczął już nieśmiało pobrzdękiwać na gitarze, chcąc zapewnić jakakolwiem muzykę do czasu przybycia pozostałych.

                                    "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

                                    Samantha "The Cat" (Infinity Train)

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #172

                                      Jak na razie nie wzbudziłeś większych emocji, ludzie żeby słuchać muzyki, musieli najpierw mieć co jeść i pić, więc to barman skupił na sobie całą ich uwagę. Do czasu, gdy do baru weszły trzy kobiety, chyba jakieś tancerki lub śpiewaczki, z którymi będziesz musiał pracować, a witano je tu różnymi okrzykami i aplauzem. Nie ma co się dziwić, dla tych ludzi spędzających życie na wyjałowionych pustkowiach w okolicy widok kobiet był czymś rzadkim, a tutaj nie dość, że były trzy, to jeszcze wszystkie były bardzo urodziwe, umalowane, odziane w krótkie spódniczki, gorsety podkreślające to i owo, buty na obcasie do połowy łydki i pończochy. Najpierw wąsaty rewolwerowiec, potem klasyczny saloon, teraz one: To miejsce coraz bardziej zaczynało przypominać Ci klasyczny Dzikich Zachód, jaki kojarzysz z książek i filmów.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                                        RadiotelegrafistaR Niedostępny
                                        Radiotelegrafista Metro 2035
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #173

                                        Rzeczywiście, Dziki Zachód jak z malowanego obrazka. Nie było to jednak do końca wspaniałe, bo w końcu w dużej ilości westernów to właśnie czarny bohater grał rolę niewolnika. Choć tamte czasy już przeminęły, tak historia niepokojąco koło zatacza.
                                        Uśmiechnął się do tancerek gdy miał.okazję, w końcu będą współpracownikami, a dobrze jest zrobić niezłe, pierwsze wrażenie.

                                        "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

                                        Samantha "The Cat" (Infinity Train)

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #174

                                          - Spójrzcie, dziewczyny, świeże mięsko! - powiedziała jedna z nich, taksując Cię wzrokiem z przygryzioną dolną wargą. - Wyglądasz na milutkiego, ale poznamy się po pracy. A teraz graj, na początek nic wielkiego, byleby było skoczne.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy