Czat
-
Jedynym gdzie się biją gracze
-
A myślałem, że historia tworzenia postaci, by tylko ruszyć zabić postać innego gracza skończyła się z Albertem.
edit: Hekarz poprosił o spokój i wypadałoby to uszanować.
-
Gdyby ten PBF miał polegać na walce graczy, to nazwałbym go Arena Zagłady czy coś, a nie Elarid, i nie budowałbym przez wiele lat z całą masą ludzi tego świata przedstawionego. Tutaj stawiamy jednak na indywidualną rozgrywkę, interakcję z postaciami niezależnymi i tak dalej.
A jako że jesteś nowy mogę dać ci taryfę ulgową, bo jednak rozumiem, że spędziłeś czas nad tą Kartą i śmierć postaci jest mało satysfakcjonująca, więc mogę wykasować wszystkie posty, twoja postać dalej żyje, a ty zaczynasz w innym miejscu. Jeśli cię to nie interesuje, to przykro mi, ten PBF tak nie działa. -
Pasuje mi zgadzam się
-
Posty wykasowane, zacznij jeszcze raz pierwszym postem w jakiejś lokacji, a wszyscy zapomnimy o tym, co się tam wydarzyło.
-
Prawie się zaśmiałem, nie licząc tego, że się nie zaśmiałem. Zrób tak jeszcze raz, a wylecisz z grupy.
-
To co nie mogę zaatakować innego gracza jak to ma fabularny sens?
-
Ale po co atakować od razu innych graczy? Masz dziesiątki NPC i organizacji przeciwko którym możesz stanąć.
-
Wcale nie sprawdzam, która moja postać jest najbliższej Army. Wcale. -
A gdzie widzisz fabularny sens? W obu przypadkach GM’ujesz samego siebie, to, co zobaczysz, nie zależy od ciebie, tylko ode mnie, równie dobrze, mógłbyś nie usłyszeć żadnych odgłosów walki w pobliżu zamku, a do miasta Hammer wjechać inną bramą. Zresztą, w tym drugim wypadku w ogóle brakuje fabularnego sensu, jak na osobę szkoloną w zabijaniu różnych potwornych kreatur, twój bohater nie wie, czym w zasadzie są Golemy i nie rozumie, że nie służą one jedynie tym złym, jak Demony czy Nieumarli. Jeśli twoją największą ambicją w tym PBF’ie jest walka jeden na jednego z jakimś graczem to proszę bardzo, znajdź temat i bij się, Ale po pierwsze, nie ot tak, z biegu, a po drugie niech druga postać sobie też tego życzy, ja na miejscu Hekarza czy Taco też bym się wkurzył, że ktoś atakuje mi postać bez powodu, zwłaszcza, że oni napracowali się nad swoimi postaciami więcej niż ty.
-
Od razu informuję, że jeśli jakiś gracz chciałby mi potowarzyszyć bądź bez jakiegokolwiek powodu chcieć mnie zabić, to prosiłbym o to, aby uzgodniono to ze mną w prywatnych wiadomościach, a nie wchodziło się z partyzanta w momencie, kiedy sobie tego po prostu nie życzę. Fakt, nie mogę ograniczyć ludzkiej woli i zakazywać pewnych rzeczy bez posiadania do tego odpowiedniego stanowiska, ale uważam, iż po ostatnich wydarzeniach wręcz mam święty obowiązek, aby taką informację zostawić.
-
Hm.
Hej @Armagedor.
Jeżeli chcesz walki 1:1, to znajdź moją postać - Baszala Vallohra. To taki mały, podstarzały listonosz. Znajdziesz go bodajże w Fortecy Paktu Trzech -
Ze wszystkich bodajże dwudziestu lub więcej postaci, które masz, dałeś mu akurat Niziołka?
-
Jakbym chciał mu zrobić krzywdę, to bym wysłał na niego Abuyina, ale on chciał równej walki.
-
Jesteście dziwni jacyś. Normalnie tak się gra. Wchodzisz na kanał a futaj na temat i się bijesz z innym graczem już tak robiłem
-
@kubeł1001 napisał w Czat:
Ze wszystkich bodajże dwudziestu lub więcej postaci, które masz, dałeś mu akurat Niziołka?
Kube, za ile będziesz sprzedawał wejściówki na tą walkę?
-
@armagedor napisał w Czat:
Jesteście dziwni jacyś. Normalnie tak się gra. Wchodzisz na kanał a futaj na temat i się bijesz z innym graczem już tak robiłem
Fajnie, ale zrozum, że taka formuła nie obowiązuje wszędzie. Przeczytaj jakikolwiek temat, gdzie gra ktoś inny i zobacz, że to nie wygląda tak, jak się przyzwyczaiłeś.
-
@radiotelegrafista napisał w Czat:
@kubeł1001 napisał w Czat:
Ze wszystkich bodajże dwudziestu lub więcej postaci, które masz, dałeś mu akurat Niziołka?
Kube, za ile będziesz sprzedawał wejściówki na tą walkę?
Dla ciebie? Minimum dwa odpisy każdą postacią w Elarid w tygodniu.
-
Na poważnie, jeżeli Arma chce walczyć, to to są dostępne opcje:
- Xavier Waasi.
- Perun Ward.
- Tennover Flamereaper.
- Baszal Vallohr.
- Dyniogłowy.
- Szeth Aogad. -
Wybrałem ich zupełnie losowo i przypadkowo.