Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
Michał: Karczma jak karczma. Stoły, ławy, krzesła, lada i od cholery alkoholi.
Usiadł przy ladzie i ręką pokazał do karczmarza, że chce zamówić.
//Kuba , nie ogarniałem świata gry , ale teraz przeczytałem większość wiadomości w większościach tematach więc już ogarniam ;P//
Michał: Ten już kogoś obsługiwał więc musisz poczekać. //No i fajnie. Czekam, aż zaczniesz pisać :V//
Jorah wszedł pewnym krokiem do karczmy i podszedł do lady ‐Karczmarzu! Macie jakieś wolne pokoje tu?
Czekał więc.
Michał: ‐ Czego pan sobie życzy? ‐ zapytał karczmarz. Pesymista: Jeszcze jeden klient i Twoja kolej.
‐Piwo i danie dnia.
Michał: ‐ Danie dnia to będą gołąbki w sosie pomidorowym. Za to i piwo będzie 5 sztuk złota.
Położył 5 sztuk złota na ladzie.
Michał: ‐ Jak się zrobi to zawołam. ‐ powiedział karczmarz. Pesymista: Twoja kolej.
Kiwnął głową kiedy karczmarz odchodził i wyciągnął jabłko z plecaka, zaczął je jeść patrząc na ścianę.
‐Masz może jakiś pokój do wynajęcia na kilka dni?
Pesymista: ‐ Mamy ich sporo. Za pokój płacisz sztukę złota. Za noc.
‐Mhm…Trochę to pieniędzy jest…Ale no cóż poradzę na to. Wyjmuje i kładzie na ladę 10 sztuk złota. ‐To za pokój na 5 dni i za jakiś dobry napitek.
Pesymista: ‐ Czyli pokój na pięć nocy, a za te dodatkowe pięć sztuk złota mogę dać Ci dwa piwa, albo kubek miodu.
‐To kubek miodu…Poza tym gdzie znajdę w mieście jakiegoś alchemika bądź kowala ?
Pesymista: ‐ Alchemików tu nie mamy, ale kowali pełno. Wystarczy poszukać. ‐ powiedział karczmarz nalewając miodu.
Wjechał przez bramę miasta, rozejrzał się po mieście.
‐Mhm…Dziękuje za informacje…A znacie kogoś tu , kto mógłby mi zaoferować pracę? Rozejrzał się po karczmie