Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Miasto Kasuss

Miasto Kasuss

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
2.9k Posty 8 Uczestników 22.5k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • TaczkajestcoolT Niedostępny
    TaczkajestcoolT Niedostępny
    Taczkajestcool Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #2436

    Poszła pospiesznie drogą, którą przyszła do tego lasu, żeby wrócić na ścieżkę.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #2437

      Abby:
      - Zawsze można spróbować. Znam kilku gości, którzy mogą mieć dobre płatne prace. Ale tym razem żadnych Drowów.
      Taczka:
      Pies niemrawo ruszył za Tobą, a po jakiejś chwili zdołałaś wreszcie dostać się na najbliższy gościniec, skąd wciąż widziałaś dobrze oświetlone, miejskie mury.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • AbbeyA Niedostępny
        AbbeyA Niedostępny
        Abbey Black Wonderland
        napisał ostatnio edytowany przez
        #2438

        — Żadnych. Ino się pilnuj, bo nie masz żadnej gwarancji że twój kolega pojawi się raz jeszcze na czas.
        Przeciągnęła się i stwierdziła, że wystarczy już tej gadaniny. Ruszyła do pracy nad posiłkiem.

        Ze mną jest jak z polską biurokracją, złożysz wniosek 5 razy a i tak mi wypadnie z głowy.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • TaczkajestcoolT Niedostępny
          TaczkajestcoolT Niedostępny
          Taczkajestcool Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #2439

          Wyruszyła więc do kryjówki łaków.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #2440

            Abby:
            - Mam wrażenie, że to jakiś dar. Gdy ja potrzebuję jego pomocy, on się zjawia. A gdy moja pomoc jest potrzebna jemu, to również wiem gdzie i kiedy go znaleźć. - odparł, a po chwili wyszedł, zapewne po owe zlecenia. Gdy powrócił, Ty przyrządziłaś już obiad, a dzieci zajęły się nim na tyle, żeby dać Wam choć chwilę spokoju, niezbędną na przejrzenie nowych zleceń, jakie przed chwilą przyniósł Dethan i rozłożył na kuchennym stole.
            Taczka:
            //Zmiana tematu. Zacznę Ci, gdy będziesz na miejscu.//

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • AbbeyA Niedostępny
              AbbeyA Niedostępny
              Abbey Black Wonderland
              napisał ostatnio edytowany przez
              #2441

              Wobec tego zaczęła je przeglądać, co innego mogła zrobić?

              Ze mną jest jak z polską biurokracją, złożysz wniosek 5 razy a i tak mi wypadnie z głowy.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #2442

                Zabójstwo, porwanie, kradzież i tym podobne. Nic ciekawego ani szczególnie dobrze płatnego. Twoją uwagę przykuło jedno z najświeższych zleceń. Było interesujące, bo opiewało na schwytanie niewolnika, a dokładniej niewolnicy. Wystawił je pewien gobliński watażka przestępczy, jeden z wielu lordów bezprawia w mieście. Był to ewenement, bo zwykle takie sprawy załatwiano po cichu, poprzez wynajęcie kilku łowców czy tropicieli z odpowiednimi zwierzętami i robili to ci łowcy niewolników, którzy dostarczyli na dwór swego pana pechową własność. Dlatego musiała mieć ona dla niego wielką wartość, skoro wystawił list gończy osobiście i w zamian za dostarczenie jej żywej, bo za martwą nie było nagrody, oferował już sporą fortunę, aż osiemset sztuk złota. Zlecenie było też ciekawe z tego względu, że jej celem była Twoja ostatnia podopieczna, którą pewien Nord, znajomy Dethana, pozostawił pod Waszą opieką, a która już dawno zniknęła i nie wróciła, a informacji o niej nie było aż do teraz.
                - Kieszonkowcy, złodzieje, konkurencja. - podsumował Dethan swoje zlecenia, które przeglądał. - Nic ciekawego. A tym bardziej dobrze płatnego. A Ty coś znalazłaś?

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • AbbeyA Niedostępny
                  AbbeyA Niedostępny
                  Abbey Black Wonderland
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #2443

                  Osłupiała. Zastanawiała się, co też zrobiła w życiu, by nagle zostać poddana takiej próbie. Chciałoby się zebrać te pieniądze. Astronomiczna kwota. Odetchnęła i podniosła wzrok.
                  — Chyba nic ciekawego. Przynajmniej nic, za co bym się wzięła.
                  Co jak co, ale nie zamierzała ścigać własnych podopiecznych. Ta mała pewnie na to nie zasłużyła. Miała ochotę rzucić kartkę w ogień, choć wiedziała, że nic to nie da.

                  Ze mną jest jak z polską biurokracją, złożysz wniosek 5 razy a i tak mi wypadnie z głowy.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #2444

                    Zdecydowanie nie, takich zleceń krążyły po mieście dziesiątki, mogłaś być pewna, że wielu łowców nagród je zobaczyło, a kilku może zdecydowało się na podjęcie zadania.
                    - Tak, u mnie podobnie… Na pewno wszystko w porządku? Nie wyglądasz.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • AbbeyA Niedostępny
                      AbbeyA Niedostępny
                      Abbey Black Wonderland
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #2445

                      — A, nic. Po prostu jest zlecenie na tę małą, co była u nas przez chwilę. Trochę mi jej żal, ale co ja mogę?
                      Wzruszyła ramionami. Przy swoich możliwościach i tak robiła naprawdę dużo dla tych wszystkich dzieciaków.

                      Ze mną jest jak z polską biurokracją, złożysz wniosek 5 razy a i tak mi wypadnie z głowy.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #2446

                        - Zawsze można jakoś pomóc szczęściu i zadbać o to, żeby żaden inny łowca jej nie odnalazł. - odparł, doskonale zdając sobie sprawę, że nie wzięłabyś takiego zlecenia, na co on tym bardziej nie miał ochoty.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • AbbeyA Niedostępny
                          AbbeyA Niedostępny
                          Abbey Black Wonderland
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #2447

                          — A gdziebyś ją niby ukrył, co? Bo ja jakoś nie mam pomysłu. To miejsce, jak już dobrze wiesz, nie jest i raczej twierdzą nigdy nie będzie.
                          Nie wiedziała, czy to już zakrawa o pesymizm czy wciąż jest realizmem i specjalnie jej to nie obchodziło.

                          Ze mną jest jak z polską biurokracją, złożysz wniosek 5 razy a i tak mi wypadnie z głowy.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #2448

                            - Ukrycie jej tu byłoby albo skrajnie głupie, albo skrajnie mądre, bo z jednej strony to tutaj jej szukają, ale z drugiej nikt nie spodziewałby się, że wróci i będzie żyć pod nosem tego goblińskiego watażki. Ale są inne miejsca, gdzie mogłaby się ukryć, z daleka od Kasuss i wszystkich jego problemów.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • AbbeyA Niedostępny
                              AbbeyA Niedostępny
                              Abbey Black Wonderland
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #2449

                              Otworzyła usta i znów je zamknęła, pocierając ramiona. Z dala od Kasuss. Znów zaczęła myśleć, jakby to się wynieść. Zacisnęła powieki, wzdychając. Nie czas na czcze wyobrażanie sobie.
                              — To jak, które z nas ma ją znaleźć?

                              Ze mną jest jak z polską biurokracją, złożysz wniosek 5 razy a i tak mi wypadnie z głowy.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #2450

                                - Mogę rzucić monetą, dla mnie zostanie z dzieciarnią i walka na śmierć i życie z bandą wrednych łowców nagród to jedno i to samo. - odparł, sięgając do sakiewki po złotnik. - Awers czy rewers?

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • AbbeyA Niedostępny
                                  AbbeyA Niedostępny
                                  Abbey Black Wonderland
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #2451

                                  — Rewers — rzuciła z uśmiechem.
                                  Czasami nie potrafiła się nadziwić, że potrafił to porównać, innym razem kompletnie to rozumiała. Zebrała włosy dłonią i poczekała na wynik.

                                  Ze mną jest jak z polską biurokracją, złożysz wniosek 5 razy a i tak mi wypadnie z głowy.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #2452

                                    - Wygrałaś. - mruknął ponuro, choć nie byłaś pewna, jak szczerze. - Po wszystkim przyprowadź ją do Kasuss, bo nie wątpię, że ją znajdziesz, a potem ja zajmę się resztą. Poruszę stare kontakty, wyślę gołębia do jednego czy dwóch starych druhów, może jakiemuś będę coś później winien… Ale kto wie? Może zacznie się od tej małej, a z czasem uda się nam przenieść wszystkie dzieciaki w jakieś miejsce, gdzie będą bezpiecznie, z dala od tego syfu?

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • AbbeyA Niedostępny
                                      AbbeyA Niedostępny
                                      Abbey Black Wonderland
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #2453

                                      Rozejrzała się po pokoju i westchnęła. No tak, słowo się rzekło. Trza ruszyć rzyć do roboty.
                                      — Gdzie sugerujesz zacząć poszukiwania? Bo ci powiem, że ni cholery nie mam pomysłu.

                                      Ze mną jest jak z polską biurokracją, złożysz wniosek 5 razy a i tak mi wypadnie z głowy.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #2454

                                        - Spróbuj u tego Goblina, skoro to jemu uciekła, to powinien wiedzieć coś na jej temat, dać Ci jakiś ślad. Nie pierwszej i nie ostatniej, bo pewnie już tłumy przeszukują miasto, okolicę i wszystkie gościńce.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • AbbeyA Niedostępny
                                          AbbeyA Niedostępny
                                          Abbey Black Wonderland
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #2455

                                          Pokiwała głową i przygotowała się do wyjścia. Upewniła się ostatni raz, że dzieciaki niczego więcej nie potrzebują, po czym wyszła.

                                          Ze mną jest jak z polską biurokracją, złożysz wniosek 5 razy a i tak mi wypadnie z głowy.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy