Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Miasto Kasuss

Miasto Kasuss

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
2.9k Posty 8 Uczestników 22.5k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #2444

    Zdecydowanie nie, takich zleceń krążyły po mieście dziesiątki, mogłaś być pewna, że wielu łowców nagród je zobaczyło, a kilku może zdecydowało się na podjęcie zadania.
    - Tak, u mnie podobnie… Na pewno wszystko w porządku? Nie wyglądasz.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • AbbeyA Niedostępny
      AbbeyA Niedostępny
      Abbey Black Wonderland
      napisał ostatnio edytowany przez
      #2445

      — A, nic. Po prostu jest zlecenie na tę małą, co była u nas przez chwilę. Trochę mi jej żal, ale co ja mogę?
      Wzruszyła ramionami. Przy swoich możliwościach i tak robiła naprawdę dużo dla tych wszystkich dzieciaków.

      Ze mną jest jak z polską biurokracją, złożysz wniosek 5 razy a i tak mi wypadnie z głowy.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #2446

        - Zawsze można jakoś pomóc szczęściu i zadbać o to, żeby żaden inny łowca jej nie odnalazł. - odparł, doskonale zdając sobie sprawę, że nie wzięłabyś takiego zlecenia, na co on tym bardziej nie miał ochoty.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • AbbeyA Niedostępny
          AbbeyA Niedostępny
          Abbey Black Wonderland
          napisał ostatnio edytowany przez
          #2447

          — A gdziebyś ją niby ukrył, co? Bo ja jakoś nie mam pomysłu. To miejsce, jak już dobrze wiesz, nie jest i raczej twierdzą nigdy nie będzie.
          Nie wiedziała, czy to już zakrawa o pesymizm czy wciąż jest realizmem i specjalnie jej to nie obchodziło.

          Ze mną jest jak z polską biurokracją, złożysz wniosek 5 razy a i tak mi wypadnie z głowy.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #2448

            - Ukrycie jej tu byłoby albo skrajnie głupie, albo skrajnie mądre, bo z jednej strony to tutaj jej szukają, ale z drugiej nikt nie spodziewałby się, że wróci i będzie żyć pod nosem tego goblińskiego watażki. Ale są inne miejsca, gdzie mogłaby się ukryć, z daleka od Kasuss i wszystkich jego problemów.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • AbbeyA Niedostępny
              AbbeyA Niedostępny
              Abbey Black Wonderland
              napisał ostatnio edytowany przez
              #2449

              Otworzyła usta i znów je zamknęła, pocierając ramiona. Z dala od Kasuss. Znów zaczęła myśleć, jakby to się wynieść. Zacisnęła powieki, wzdychając. Nie czas na czcze wyobrażanie sobie.
              — To jak, które z nas ma ją znaleźć?

              Ze mną jest jak z polską biurokracją, złożysz wniosek 5 razy a i tak mi wypadnie z głowy.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #2450

                - Mogę rzucić monetą, dla mnie zostanie z dzieciarnią i walka na śmierć i życie z bandą wrednych łowców nagród to jedno i to samo. - odparł, sięgając do sakiewki po złotnik. - Awers czy rewers?

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • AbbeyA Niedostępny
                  AbbeyA Niedostępny
                  Abbey Black Wonderland
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #2451

                  — Rewers — rzuciła z uśmiechem.
                  Czasami nie potrafiła się nadziwić, że potrafił to porównać, innym razem kompletnie to rozumiała. Zebrała włosy dłonią i poczekała na wynik.

                  Ze mną jest jak z polską biurokracją, złożysz wniosek 5 razy a i tak mi wypadnie z głowy.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #2452

                    - Wygrałaś. - mruknął ponuro, choć nie byłaś pewna, jak szczerze. - Po wszystkim przyprowadź ją do Kasuss, bo nie wątpię, że ją znajdziesz, a potem ja zajmę się resztą. Poruszę stare kontakty, wyślę gołębia do jednego czy dwóch starych druhów, może jakiemuś będę coś później winien… Ale kto wie? Może zacznie się od tej małej, a z czasem uda się nam przenieść wszystkie dzieciaki w jakieś miejsce, gdzie będą bezpiecznie, z dala od tego syfu?

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • AbbeyA Niedostępny
                      AbbeyA Niedostępny
                      Abbey Black Wonderland
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #2453

                      Rozejrzała się po pokoju i westchnęła. No tak, słowo się rzekło. Trza ruszyć rzyć do roboty.
                      — Gdzie sugerujesz zacząć poszukiwania? Bo ci powiem, że ni cholery nie mam pomysłu.

                      Ze mną jest jak z polską biurokracją, złożysz wniosek 5 razy a i tak mi wypadnie z głowy.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #2454

                        - Spróbuj u tego Goblina, skoro to jemu uciekła, to powinien wiedzieć coś na jej temat, dać Ci jakiś ślad. Nie pierwszej i nie ostatniej, bo pewnie już tłumy przeszukują miasto, okolicę i wszystkie gościńce.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • AbbeyA Niedostępny
                          AbbeyA Niedostępny
                          Abbey Black Wonderland
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #2455

                          Pokiwała głową i przygotowała się do wyjścia. Upewniła się ostatni raz, że dzieciaki niczego więcej nie potrzebują, po czym wyszła.

                          Ze mną jest jak z polską biurokracją, złożysz wniosek 5 razy a i tak mi wypadnie z głowy.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #2456

                            Nie, a choć Dethan wzorową niańką nie był, to nie musiałaś się obawiać, że stanie się z nimi coś złego, gdy Cię nie będzie. Na zewnątrz przywitał Cię typowy dla tego miasta zgiełk oraz tłumy pełne najemników, płatnych morderców, łowców nagród, handlarzy bronią, niewolnikami i różnymi nieciekawymi substancjami, majordomów różnych watażków, kupców, prywatnych ochroniarzy, żebraków, kieszonkowców, miejskich strażników na żołdzie Kartelu… Dzień jak co dzień.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • AbbeyA Niedostępny
                              AbbeyA Niedostępny
                              Abbey Black Wonderland
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #2457

                              Zastanowiła się, czy mogła w swoim stanie przebiec trasę do celu dachami, ale w końcu zaniechała tego. Nie ma co się męczyć na próżno. Podążyła do tego całego Goblina.

                              Ze mną jest jak z polską biurokracją, złożysz wniosek 5 razy a i tak mi wypadnie z głowy.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #2458

                                Nie tylko męczyć, ale i zwracać na siebie zbędnej uwagi. Na zleceniu był też adres, więc bez trudu odnalazłaś jego lokum, a wartownicy wpuścili Cię od razu, gdy pokazałaś im owy świstek. Po krótkiej podróży przez długi korytarz, “ozdobiony” wypchanymi łbami różnych zwierząt, potworów, ale i ras rozumnych, choćby ludzi, Elfów, Orków czy Krasnoludów, dotarłaś do sporej sali tronowej, pełnej ochroniarzy, najemników, łowców nagród, służby i niewolnic. Goblin siedział na tronie, otoczony przynajmniej trzema spośród nich, łącznie był ich tu może z tuzin, a w innych pomieszczeniach może i jeszcze więcej? Dlatego dziwiło Cię to, że wystawił nagrodę za jedną zbiegłą niewolnicą, gdy miał ich tak wiele, a jeśli już to zrobił, to czemu za tak wysoką stawkę?

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • AbbeyA Niedostępny
                                  AbbeyA Niedostępny
                                  Abbey Black Wonderland
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #2459

                                  Gobliny są pierdalnięte i nie mają na co wydawać zdobytych majętności. Kropka. Poza tym, co ją to obchodziło? Dopytywaniem się mogła sobie jedynie zaszkodzić. Nie ma co budzić podejrzeń. Zastanowiła się więc szybciuchno, jak się zachować, by jej nie obcięli łba w pierwszej chwili rozmowy.

                                  Ze mną jest jak z polską biurokracją, złożysz wniosek 5 razy a i tak mi wypadnie z głowy.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #2460

                                    Zapewne tak, jak poradziłaś sobie ze strażnikami przy wejściu, czyli pokazać mu zlecenie. Jeśli będzie myślał, że chcesz mu dostarczyć zbiegłą niewolnicę, to najpewniej opowie Ci o niej wszystko, a przynajmniej wszystko, co uzna za potrzebne, do wypełnienia zadania.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • AbbeyA Niedostępny
                                      AbbeyA Niedostępny
                                      Abbey Black Wonderland
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #2461

                                      Wobec tego dość wyraźnie pokazała kartkę.
                                      — Ja w sprawie ogłoszenia.

                                      Ze mną jest jak z polską biurokracją, złożysz wniosek 5 razy a i tak mi wypadnie z głowy.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #2462

                                        - Jak każdy. - odparł Goblin, machając ręką. - Wystarczy rzucić trochę złota, a od świtu zleciało się tu więcej osób, niż przez kilka dni wcześniej razem wziętych. A Ty czego chcesz?

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • AbbeyA Niedostępny
                                          AbbeyA Niedostępny
                                          Abbey Black Wonderland
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #2463

                                          — Najpierw to bym się chciała dowiedzieć szczegółów. Nie mogę wiedzieć jaką sumę dostanę, bo wtedy głowę mam zaprzątniętą na co to wydam, zamiast się porządnie skupić.

                                          Ze mną jest jak z polską biurokracją, złożysz wniosek 5 razy a i tak mi wypadnie z głowy.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy