Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Miasto Kasuss

Miasto Kasuss

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
2.9k Posty 8 Uczestników 22.5k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #2689

    //Pewnie tak, twoja postać brała już jakieś zlecenia, a przynajmniej czegoś szukała, więc mogliśmy pisać już coś podobnego.//
    Im więcej dany pechowiec zabrał, tym większa za jego głowę była nagroda. Niestety, przy zleceniach za większość z nich jasno napisano, że opuścili miasto, więc ich poszukiwanie może zająć dni, a nawet tygodnie, jeśli zaszyli się odpowiednio dobrze i daleko stąd. Szukając innych zleceń, napotkałaś takie, które było dość ciekawe, chodziło o jakiegoś złodzieja, który podbiera kupcom towary, czasem nawet Kartelowi, w wręcz hurtowych ilościach, aby później sprzedać na lewo. Podano nawet jego imię, nazwisko, rysopis i miejsce pobytu, którym była jedna z lokalnych karczm. Ciekawe było to z tego powodu, że zlecenie jakiś czas tu wisiało, ktoś na pewno próbował je wykonać, a najwidoczniej nikomu się nie udało…

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • AbbeyA Niedostępny
      AbbeyA Niedostępny
      Abbey Black Wonderland
      napisał ostatnio edytowany przez
      #2690

      Zawahała się. Wnioski w jej głowie były dosyć pospieszne - albo na plakacie figuruje stek nieaktualnych bzdur albo facet stanowi nie lada orzech do zgryzienia. Oparła dłonie na biodrach, a potem zabrała ogłoszenie.

      Ze mną jest jak z polską biurokracją, złożysz wniosek 5 razy a i tak mi wypadnie z głowy.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #2691

        Kojarzyłaś lokal, o którym była mowa: “Pod Złotym Ślimakiem”. Dziwne, bo to tam często pojawiały się rozmaite najemne draby na usługach Kartelu i pierwszy lepszy parol powinien go zgarnąć. Tak czy siak, karczma była niedaleko, a na przekonanie się, czy to wszystko prawda, jest tylko jeden sposób.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • AbbeyA Niedostępny
          AbbeyA Niedostępny
          Abbey Black Wonderland
          napisał ostatnio edytowany przez
          #2692

          Schowała ogłoszenie do kieszeni, dłoń zacisnęła na schowanym nożu i pomalutku ruszyła w stronę karczmy.

          Ze mną jest jak z polską biurokracją, złożysz wniosek 5 razy a i tak mi wypadnie z głowy.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #2693

            Pomalutku do niej dotarłaś. Raczej nic wielkiego, dość obskurny lokal. Zresztą, jeśli kilka liter odpadło od szyldu, tak jak prawie cała złota farba, to w środku nie mogło być lepiej. Całość wyglądała jak typowa karczma, był więc kontuar, za nim gobliński barman, kilkanaście stolików, przy każdym kilka krzeseł i właściwie to tyle. Klienteli było akurat teraz jak na lekarstwo, widziałaś tylko dwóch zbirów Kartelu, a to na pewno nie ich szukasz, oraz uzbrojonego po kaprawą mordę Orka, choć i on odpadał, bo szukać miałaś człowieka, którego rysopisowi wypada się przyjrzeć.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • AbbeyA Niedostępny
              AbbeyA Niedostępny
              Abbey Black Wonderland
              napisał ostatnio edytowany przez
              #2694

              Ukradkiem jeszcze raz przeczytała ogłoszenie.

              Ze mną jest jak z polską biurokracją, złożysz wniosek 5 razy a i tak mi wypadnie z głowy.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #2695

                Poza tym, co już wiedziałaś na jego temat, przypomniałaś sobie, że nazywa się Vesus Ollin, a tak przynajmniej widniało to pod rysopisem, który z kolei przedstawiał młodego, mającego trochę ponad dwadzieścia pięć lat, mężczyznę rasy ludzkiej. Jak na kogoś, kto spędził tu tak wiele czasu i parał się tak niebezpiecznym zawodem, jak okradanie groźniejszych od siebie, nie miał zbyt wielu złamań, blizn, szram czy ran, a przynajmniej rysunek tego nie oddawał. Wiesz już właściwie wszystko, co teraz? Bo stać tak na środku przejścia nie wypada, a możesz usiąść i po prostu na niego zaczekać lub od razu podejść do barmana i zapytać go o niego. Bądź też wymyślić czy zrobić coś jeszcze innego.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • AbbeyA Niedostępny
                  AbbeyA Niedostępny
                  Abbey Black Wonderland
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #2696

                  //ja I myślenie po północy… To jest mniej prawdopodobne niż… dobra nie ważne

                  Stwierdziła, że nie ma ochoty gadać z barmanem, więc po prostu usiadła sobie przy pustym stoliku i zaczęła pleść warkoczyk, tak z nudów.

                  Ze mną jest jak z polską biurokracją, złożysz wniosek 5 razy a i tak mi wypadnie z głowy.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #2697

                    //Gdybyś odpisała w dzień to raczej nic by się nie stało.//
                    Przez jakieś dwa kwadranse nic się nie działo, przybyło kilku klientów, ale wciąż albo brak pośród nich ludzi, albo są zbyt starzy czy wyglądają kompletnie inaczej. Nikt nie przykuł twojej uwagi, ale ty przykułaś czyjąś, bowiem dwóch już nieco podchmielonych ludzi Kartelu wstało ze swoich miejsc, idąc w kierunku twojego stolika, ale w ich stanie dotarcie tu trochę im zajmie, więc masz czas wymyślić coś, żeby się ich pozbyć.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • AbbeyA Niedostępny
                      AbbeyA Niedostępny
                      Abbey Black Wonderland
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #2698

                      //jak tak ładnie prosisz o odpisy owo
                      Stwierdziła że to pierdoli. Wstała i skierowała się do wyjścia. Może akurat dureń wyszedł i trzebaby spróbować tak za pół godziny czy coś.

                      Ze mną jest jak z polską biurokracją, złożysz wniosek 5 razy a i tak mi wypadnie z głowy.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #2699

                        Tamci na szczęście nie mieli zamiaru iść za tobą, więc bez żadnych kłopotów opuściłaś lokal.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • AbbeyA Niedostępny
                          AbbeyA Niedostępny
                          Abbey Black Wonderland
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #2700

                          Postanowiła więc się kawałek przespacerować, mając na oku okolicę. A nuż kradziej jeden sam się pojawi. Nie miała ochoty na przesiadywanie w knajpach.

                          Ze mną jest jak z polską biurokracją, złożysz wniosek 5 razy a i tak mi wypadnie z głowy.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #2701

                            Nie widziałaś go nigdzie w tłumie, ale mając na oku wejście do karczmy zauważyłaś, jak opuściło ją wielu klientów, w tym ci podchmieleni z Kartelu, a do środka weszli nowi. Ponownie, żaden nie przypominał nawet trochę tego z rysopisu, ale twoją uwagę przykuł ktoś w czarnym płaszczu z kapturem. Nie widziałaś przez to jego twarzy, ale miałoby to sens, gdyby to był ten cały Vesus Ollin.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • AbbeyA Niedostępny
                              AbbeyA Niedostępny
                              Abbey Black Wonderland
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #2702

                              Ruszyła więc jak gdyby nigdy nic z powrotem.

                              Ze mną jest jak z polską biurokracją, złożysz wniosek 5 razy a i tak mi wypadnie z głowy.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #2703

                                Kimkolwiek był ten w płaszczu, usiadł przy ladzie. Ty zaś zauważyłaś swój cel, ale nie dlatego, że nieznajomy ściągnął kaptur, ale przy jednym ze stolików, gdzie siedział jak gdyby nigdy nic, sącząc spokojnie jakiegoś drinka. Nie wiedziałaś czy go przeoczyłaś, czy dostał się jakimś innym wejściem, ale najważniejsze, że tu był.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • AbbeyA Niedostępny
                                  AbbeyA Niedostępny
                                  Abbey Black Wonderland
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #2704

                                  Stwierdziła, że jest już wkurzona, więc podeszła do kontuaru kupić sobie piwa. Tak na rozluźnienie.

                                  Ze mną jest jak z polską biurokracją, złożysz wniosek 5 razy a i tak mi wypadnie z głowy.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #2705

                                    - Dwa złotniki. - zaskrzeczał Goblin, taksując cię wzrokiem. Najwidoczniej karczma miała stałą klientelę i pojawienie się tu kogoś nowego budziło zainteresowania zielonoskórego barmana. Lub reagował tak na każdą urodziwą kobietę, która przyszła do tej nory.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • AbbeyA Niedostępny
                                      AbbeyA Niedostępny
                                      Abbey Black Wonderland
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #2706

                                      Cóż, Sylvia w swej głowie pod zakładką “urodziwy” miała całkiem świeżą wizję zgoła innego typu mężczyzny niż byle goblin, więc nawet nie zaprzątała sobie tymi spojrzeniami głowy. Oblizała usta i zapłaciła. Niby głupio przepieprzać pieniądze, ale kto tam będzie się tym przejmował poza nią następnego dnia?

                                      Ze mną jest jak z polską biurokracją, złożysz wniosek 5 razy a i tak mi wypadnie z głowy.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #2707

                                        Goblin rzucał ci jeszcze ukradkowe spojrzenia, ale o nic nie pytał, jedynie zabrał pieniądze i wrócił do swoich spraw albo jedynie usiłował sprawiać takie wrażenie. Bo choć przecierał z uporem maniaka i tak brudny kontuar, to w końcu odszedł od lady. Kątem oka zauważyłaś, że podszedł do stolika, gdzie siedział poszukiwany przez ciebie złodziej, z którym wymienił kilka zdań i jak gdyby nigdy nic wrócił na swoje miejsce.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • AbbeyA Niedostępny
                                          AbbeyA Niedostępny
                                          Abbey Black Wonderland
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #2708

                                          Korciło ją, żeby się od razu ruszyć, ale trza wypić nalane piwo. Czy jak to się tam mówiło. Nie ruszyła się z miejsca. Jaka jest szansa, że byle zauroczony goblin będzie ją znał?

                                          Ze mną jest jak z polską biurokracją, złożysz wniosek 5 razy a i tak mi wypadnie z głowy.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy