Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Miasto Kasuss

Miasto Kasuss

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
2.9k Posty 8 Uczestników 22.5k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • AbbeyA Niedostępny
    AbbeyA Niedostępny
    Abbey Black Wonderland
    napisał ostatnio edytowany przez
    #2829

    Uśmiechnęła się zdawkowo na moment, po czym powoli ruszyła za nim. I tak nie miała za wiele do powiedzenia. Chciała już po prostu iść do domu. Spuściła głowę.

    Ze mną jest jak z polską biurokracją, złożysz wniosek 5 razy a i tak mi wypadnie z głowy.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #2830

      Komnata, do której trafiłaś, była przyjemną odmianą po tym, co zastałaś wcześniej: mroku, wilgoci, chłodzie. Miałaś wrażenie jakbyś nagle z rynsztoka przeskoczyła do pałacu jakiegoś arystokraty. Pomieszczenie było wielkie i nie byłaś do końca pewna, czym dokładnie było: muzeum, galerią sztuki, biblioteką? Ściana na prawo od wejścia obstawiona była wysokimi i ciężkimi regałami pełnymi rozmaitych książek, a ta na lewo była z kolei pokryta gobelinami i arrasami. Gdy weszłaś dalej, zauważyłaś, że ściana za tobą, tam, gdzie drzwi wejściowe, pełna była obrazów, tak przedstawiających jakieś sceny, jak i postacie czy krajobrazy. Zaś ta naprzeciwko wejścia skrywała kolejne drzwi, stół z kilkoma krzesłami, kominek z palącym się ogniem i dwa fotele z nim. Poza kominkiem, światło dawały liczne pochodnie i świece wiszące na żyrandolach na suficie, a bez ich światła ciężko byłoby ci się poruszać, bo wolną przestrzeń zastawiono rzeźbami czy piedestałami, na których pod gablotami spoczywały różne przedmioty, takie jak rozmaita broń, pierścienie, amulety, pożółkłe zwoje czy pojedyncze kartki i wiele więcej. Zmiennokształtny ruszył w kierunku foteli przy kominku.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • AbbeyA Niedostępny
        AbbeyA Niedostępny
        Abbey Black Wonderland
        napisał ostatnio edytowany przez
        #2831

        Szła za nim, ale nie usiadła. Nie podobało się jej to miejsce. Czuła się jak służąca albo gorzej, podrzędna nałożnica. Nie żeby kiedykolwiek takową była, po prostu nie ufała komuś, kto może sobie na takie bzdury pozwolić.

        Ze mną jest jak z polską biurokracją, złożysz wniosek 5 razy a i tak mi wypadnie z głowy.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #2832

          - Uwierz mi, że na obecną chwilę traktuję cię jako gościa, więc mogłabyś z tej gościnności skorzystać. - odparł, jakby domyślając się, o czym myślałaś. - Lub nie. Nie mam zamiaru cię do niczego zmuszać, zależy mi na naszej umowie.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • AbbeyA Niedostępny
            AbbeyA Niedostępny
            Abbey Black Wonderland
            napisał ostatnio edytowany przez
            #2833

            Usiadła. Skrzyżowała ręce na piersiach i odetchnęła głęboko. Chciała do domu i trochę chciała jeść.

            Ze mną jest jak z polską biurokracją, złożysz wniosek 5 razy a i tak mi wypadnie z głowy.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #2834

              Nie udało ci się tego zrobić, wciąż miałaś je skrępowane za plecami. I w zasadzie mogłabyś poprosić o uwolnienie, skoro traktuje cię jako gościa, czy też usiłuje cię do tego przekonać.
              - Jeśli masz zamiar tak uparcie milczeć to równie dobrze mogę założyć ci knebel i wysłać cię do celi na czas przygotowania wszystkiego do naszej umowy.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • AbbeyA Niedostępny
                AbbeyA Niedostępny
                Abbey Black Wonderland
                napisał ostatnio edytowany przez
                #2835

                — Jeśli masz zamiar udawać że jestem twoim gościem, równocześnie trzymając mnie skrępowaną jak szynkę, to czemu nie.

                Ze mną jest jak z polską biurokracją, złożysz wniosek 5 razy a i tak mi wypadnie z głowy.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #2836

                  Widać, że przez chwilę to rozważał, ale w końcu uznał, że tym razem nie spróbujesz go zabić i rzeczywiście cię rozwiązał.
                  - Zadowolona? - zapytał, odkładając liny na niewielki stolik obok, gdzie leżały też szmaty, którymi wcześniej cię zakneblowano i zawiązano ci oczy.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • AbbeyA Niedostępny
                    AbbeyA Niedostępny
                    Abbey Black Wonderland
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #2837

                    Przetarła nadgarstki i odetchnęła. Zaklęła. Potem uśmiechnęła się i kiwnęła lekko głową.
                    — Dziękuję.

                    Ze mną jest jak z polską biurokracją, złożysz wniosek 5 razy a i tak mi wypadnie z głowy.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #2838

                      Skinął głową.
                      - Jak mówiłem, jesteś moim gościem. Więc czego sobie życzysz?

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • AbbeyA Niedostępny
                        AbbeyA Niedostępny
                        Abbey Black Wonderland
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #2839

                        — Może coś do picia? Byłoby miło.

                        Ze mną jest jak z polską biurokracją, złożysz wniosek 5 razy a i tak mi wypadnie z głowy.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #2840

                          Ponownie pokiwał głową i klasnął w dłonie. Nie byłaś pewna, gdzie czaił się jakiś służący, ale musiał być w pobliżu, bo po kilku minutach pojawił się człowiek ze srebrną tacką, na której stała butelka wina wraz z dwoma kieliszkami.
                          - Elfickie wino kwiatowe. - wyjaśnił, napełniając oba kieliszki trunkiem, gdy odprawił sługę, po czym podał ci jeden z nich. - Nie takie szczyny jak ostatnio.
                          Domyślając się, że możesz być nieufna, pierwszy upił łyk ze swojego kieliszka, abyś nie mogła podejrzewać, że jest on zatruty.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • AbbeyA Niedostępny
                            AbbeyA Niedostępny
                            Abbey Black Wonderland
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #2841

                            I tak mu nie ufała, ale miała jakiś wybór? Wypiła cały kielich. Jeśli zatruł kieliszki, to jego strata.

                            Ze mną jest jak z polską biurokracją, złożysz wniosek 5 razy a i tak mi wypadnie z głowy.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #2842

                              Jeśli było zatrute to wypicie takiej dawki najpewniej ścięłoby cię już z nóg. Ale tak się nie stało, więc trucizna musiała być słaba lub nie było jej wcale. Nieco zdziwiony twoim tempem, Zmiennokształtny upił kilka kolejnych łyków i ponownie napełnił twój kieliszek.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • AbbeyA Niedostępny
                                AbbeyA Niedostępny
                                Abbey Black Wonderland
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #2843

                                Tym razem piła nieco wolniej.
                                — Już ci się znudziło próbowanie sił w konwersacji?

                                Ze mną jest jak z polską biurokracją, złożysz wniosek 5 razy a i tak mi wypadnie z głowy.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #2844

                                  - A czy mam w niej jakieś szanse? Gdybyś żyła tyle, ile ja, czyli ponad czterysta lat, wiedziałabyś, kiedy odpuścić.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • AbbeyA Niedostępny
                                    AbbeyA Niedostępny
                                    Abbey Black Wonderland
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #2845

                                    — Przed chwilą wydawałeś się jeszcze taki zdecydowany. Ale nie będę ci się narzucać.
                                    Zaśmiała się i znów upiła łyk.

                                    Ze mną jest jak z polską biurokracją, złożysz wniosek 5 razy a i tak mi wypadnie z głowy.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #2846

                                      Uśmiechnął się krzywo i upił drobny łyk.
                                      - Możesz zapytać o wszystko, jeśli to jakoś zmniejszy twoją nieufność do mnie.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • AbbeyA Niedostępny
                                        AbbeyA Niedostępny
                                        Abbey Black Wonderland
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #2847

                                        — To chyba wpływ tego miasta, ale nie wydaje mi się żeby było cokolwiek pozwoliło mi tobie zaufać. A może to kwestia tego, że poznaliśmy się w zły sposób?

                                        Ze mną jest jak z polską biurokracją, złożysz wniosek 5 razy a i tak mi wypadnie z głowy.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #2848

                                          - Gdybyś wybrała inny sposób na podejście mnie, to pewnie skończyłoby się to inaczej. Rozejrzyj się. Domyślam się, że chodziło ci wtedy o pieniądze, wykupiłbym się spod twojego noża.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy