Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Belukarmerah

Belukarmerah

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
106 Posty 2 Uczestników 477 Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #1

    Czerwony Gaj… Skąd ta nazwa? Nie, wbrew pozorom nie przelano tutaj żadnej krwi, na szczęście. Jest to nazwa z języka Pradawnych, która trafnie opisuje położony na uboczu, z dala od wszelkich większych miast las, będący wynikiem eksperymentów elfickich druidów, którzy w zamierzchłych czasach próbowali stworzyć roślinę odporną na choroby. Udało się, przynajmniej w większości, jednakże do tej pory Magia Natury działa, co widać w czerwonym kolorze pni.
    Czerwone drewno od lat było bardzo rozchwytywanym na rynku towarem, jednakże jego ilości były minimalne, liczne Elfy zamieszkujące puszczę przeznaczały na ścięcie jedynie nieliczne drzewa, na przykład blokujące rozwój innych, stare, chore, powalone i tak dalej. Oczywiście ludziom, jak to ludziom, przestało to wystarczać, więc zaczęli wycinać drzewa na własną rękę, z czasem odkryli też jego inne właściwości: Kora jest składnikiem niezwykle uzależniającego narkotyku, a z liści można produkować dość dobry alkohol. Dlatego też Czarne Słońce wynajęło licznych drwali i robotników do pracy, nierzadko pod przymusem, a także najemników i własnych żołnierzy, aby ich przypilnować. Z dnia na dzień konflikt się nasilał, aż między bandytami a Elfami wybuchła otwarta wojna, która trwa do dziś. O ile szeregi Czarnego Słońca wciąż są zasilane przez kolejnych drwali, robotników i wojowników, do Elfów dołączają nieliczni najemnicy o szlachetnym sercu, którzy mają swój kodeks honorowy, a także okoliczni chłopi, którzy uciekli ze swych wsi do lasu przed swymi panami sprzyjającymi Słońcu lub nim samym, gdyż łapówki załatwiły wszystko i już kilka wsi zostało, mniej lub bardziej celowo, wypalonych do gołej ziemi przez jego żołdaków.
    Poza tym najstarsi spośród ludzi i Elfów mówią, że Belukarmerah jest bronione z taką zaciekłością nie przez czerwonego drzewa, ale coś pomiędzy nimi… Wedle legend w środku lasu jest krypta… A w niej coś się czai… Niestety, nikt nie wie co, a tym bardziej czy to prawda, choć coś musi być na rzeczy, bo w końcu większość śmiałków, która postanowiła to sprawdzić nie wróciła…

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #2

      avatar Kuba1001 Kuba1001

      Czerwony:
      Co przygnało Wilhelma la Hire, błędnego rycerza i wojownika Świętej Pani, w to dziwne miejsce…? Cóż, z pewnością dziwna wizja, której doświadczyłeś wtedy w Argencie, a z której nie zapamiętałeś wiele… Może poza strachem, ogniem i tymi czerwonymi drzewami, a w całym znanym Elarid było to chyba jedyne takie miejsce, w którym rosną, więc lepiej trafić nie mogłeś.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #3

        avatar Konto usunięte Konto usunięte

        Wilhelm wiedział, że właśnie tutaj podoła próbie, na którą wystawi go Święta Pani, a przynajmniej tak podpowiadała mu niekobieca intuicja. Błędny rycerz ruszył konia, żeby odnaleźć punkt orientacyjny w tym obcym, acz dziwnie znanym z wizji miejscu.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #4

          avatar Kuba1001 Kuba1001

          Jadąc traktem właściwie wszystko wydawało Ci takie same, zwłaszcza specyficzne drzewa, acz poza tym zauważyłeś nieco ciekawsze miejsca, w których będziesz mógł zasięgnąć języka, a mianowicie położone po przeciwnych stronach gościńca wioskę i obóz. Ta pierwsza była typową wsią jakich w Verden tysiące, nawet stąd mogłeś dostrzec krzątających się w obejściu wieśniaków. Zaś obóz składał się z kilkunastu namiotów, w tym jednego dość sporego, który to otoczony był ostrokołem i wałem ziemnym, a ponadto kilkunastu robotników stawiało obecnie pierwsze pale palisady. Co ciekawe, obozowisko znajdowało się ledwie kilkadziesiąt metrów od skraju puszczy, a wioska ponad kilkaset.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #5

            avatar Konto usunięte Konto usunięte

            Najpierw Wilhelm zapozna języka wśród prostego ludu, właśnie on ma najwięcej do powiedzenia. Błędny rycerz przetarł włosy i ruszył ku wiosce.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #6

              avatar Kuba1001 Kuba1001

              Typowa wioska w postaci kilkunastu drewnianych, krytych strzechą chat, do tego przydomowe ogródki i największe we wsi budynki: Obory, stajnie, szopy, stodoły i kurniki. W środku zastałeś niewielu mężczyzn, a jeśli już to byli oni zajęci rąbaniem drwa, przyprowadzaniem trzody do budynków dla niej przeznaczonych i tym podobnych czynnościach, reszta z pewnością była w polu lub na pastwisku. Poza tym zauważyłeś nieco starszych osób, które pykały fajeczki, siedziały przed chatami i rozmawiały, ganiających wszędzie dzieci oraz kobiet zajętych szyciem, cerowaniem, zbieraniem jajek, dojeniem krów, pracą w ogrodzie i tym podobnymi. Oczywiście, przybycie kogoś takie formatu jak Ty, do tego na Gryfie, wzbudziło spore zainteresowanie prostego ludu, którego lwia część przedstawicieli wbiła w Ciebie swoje spojrzenia.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #7

                avatar Konto usunięte Konto usunięte

                //Zapomniałem o gryfie i myślałem, że mam dzielnego mustanga.
                Skierował gryfa do najbliższego motłochu staruchów i zagajał.
                ‐ Jam jest Wilhelm La Hire. Gdzie znajdę starszego wioski lub sołtysa?

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #8

                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                  //Trzeba zrobić odpowiednie wrażenie na plebsie.//
                  Ten tylko wskazał głową na jedną z chat, która od reszty odróżniały większe gabaryty i wilcza głowa zatknięta nad wejściem.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #9

                    avatar Konto usunięte Konto usunięte

                    Ruszył we wskazane miejsce bez podziękowań, jak przystało prawdziwemu rycerzowi.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #10

                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                      Nie ociepliło to w żaden sposób Twoich relacji z chłopami, ale z drugiej strony takie relacje zawsze były napięte, więc jeden obrażony wieśniak w jedną czy drugą stronę nie zrobi specjalnej różnicy. Tak czy inaczej, trafiłeś pod drzwi chaty, a że nikt tam nie siedział, to wypadałoby zapukać, może niekoniecznie z grzeczności, ale aby powiadomić plebs o swoim przybyciu.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #11

                        avatar Konto usunięte Konto usunięte

                        Uderzył z pięści kilka razy w drzwi i krzyknął donośnie.
                        ‐ Otwierać. ̶ P̶r̶z̶y̶w̶i̶o̶z̶ł̶e̶m̶ ̶p̶i̶z̶z̶e̶

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #12

                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                          Nie trzeba było długo czekać, aby otworzył Ci odziany w typowo chłopskie łachmany mężczyzna o silnej posturze, acz nieco przygarbiony i z włosami przeprószonymi gdzieniegdzie siwizną.
                          ‐ Tak…? ‐ spytał, przyglądając Ci się i od razu oceniając Cię jako kogoś, przed kim nie można zamknąć drzwi chaty, odprawić z kwitkiem czy choćby burknąć “Czego?”.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #13

                            avatar Konto usunięte Konto usunięte

                            ‐ Jam jest Wilhelm la Hire, błędny rycerz, drugi tego imienia od czasów ojca rodu Victora la Hire. Sprowadziła mnie w te miejsce niepokojąca wizja.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #14

                              avatar Kuba1001 Kuba1001

                              Chłop podrapał się po głowie i dobrą chwilę zajęło mu skojarzenie faktów, a przynajmniej według jego rozumowania.
                              ‐ W sensie, że do mojej wioski? ‐ spytał, wciąż drapiąc się po czarno‐siwej czuprynie. ‐ I jaka znowu wizja, dobry panie rycerzu?

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #15

                                avatar Konto usunięte Konto usunięte

                                ‐ Nie do wioski, a może i do wioski. Wizje sprowadziły mnie w miejsce, gdzie pną się drzewa o czerwonej korze, a to chyba jedyne w znanym mi Elarid. Szukam odpowiedzi, więc zaszedłem do tu, aby dowiedzieć się od mieszkańców o pobliskich nastrojach i problemach.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #16

                                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                                  Chłop wychylił głowę i rozejrzał się uważnie wokół, a później otworzył szerzej drzwi i wykonał zapraszający gest dłonią.
                                  ‐ Wchodź pan, panie rycerzu… O takich sprawach nie będzie rozmawiać w drzwiach. ‐ powiedział i powtórzył gest, a później rzucił okiem nad Twoim ramieniem. ‐ A to wielkie… Ten ptakokoń to bezpieczne? Nie zagryzie mi tu żadnego mieszkańca ani zwierzęcia?

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #17

                                    avatar Konto usunięte Konto usunięte

                                    ‐ Niesprowokowany nie zaatakuje. ‐ rzekł słowami i gwizdnął do gryfa, żeby odpoczął sobie gdzieś, po czym wszedł do środka i przetrzebił wnętrze wzrokiem, tak przy okazji.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #18

                                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                                      Gryf posłusznie spoczął na ziemie i ułożył na niej łeb, odpoczywając. W środku zastałeś drzwi prowadzące do dwóch innych pomieszczeń oraz izbę będącą zapewne jadalnią, kuchnią i salonem w jednym, na co wskazuje stół, liczne krzesła, palenisko i wszystko, co potrzebne do przygotowania posiłków, jednakże stereotypowej baby tam brak, byliście w środku sami.
                                      Mężczyzna przeczesał ręką włosy i zajął jedno z krzeseł, wskazując Ci drugie, naprzeciwko siebie. Po chwili jednak zreflektował się, wstał i odsunął je, aby dopiero później spocząć na własnym miejscu.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #19

                                        avatar Konto usunięte Konto usunięte

                                        Spoczął na krześle i zagaił.
                                        ‐ Więc?

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #20

                                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                                          ‐ Kiedyś to było. ‐ zaczął nostalgicznie chłop. ‐ Spokój, ludzie robili w polu i obejściu, płacili daniny i był spokój, od czasu do czasu handlowało się z Elfami, długousi dbali też o to, żeby żadna maszkara nie wylazła z lasu… Czasem też przyjeżdżali kupcy, żeby wziąć od nich drewno za góry złota, a później było ich jeszcze więcej i więcej… Bez zgody Elfów zaczęli karczować las, jak tamci się bronili, przybyli uzbrojeni po zęby żołnierze i najemnicy, a później zaczęła się wojna między nimi… My się staramy być neutralni, ale to są psy z Czarnego Słońca, biorą co chcą i kiedy chcą, już kilka wiosek do samej ziemi wypalili, bo im się stawiali…

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy