Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Archipelag Sztormu

Archipelag Sztormu

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
1.0k Posty 4 Uczestników 9.8k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • VaderV Niedostępny
    VaderV Niedostępny
    Vader ŻBŻP
    napisał ostatnio edytowany przez
    #963

    Brook “Wilcze serce” Currington
    Zaklnął na sam widok kajdan, po czym postarał się zbudzić tyle żołnierzy, ile się dało.
    - Wstawać do cholery, zdradzono nas.

    Pod tą maską kryje się coś więcej niż ciało… Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne.
    V.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #964

      Max:
      Czasu na czytanie dzienników czy nudę nie było, bo po wykonaniu tego zadania, od razu przydzielono Wam kolejne: Odeskortować piratów do Cesarstwa i tam urządzić im proces oraz służyć za przewodników dla kolejnych okrętów i statków, przewożących zaopatrzenie i osadników do kolonizacji wysp. Dla Ciebie przygoda z Archipelagiem Sztormu się kończy, ale nie na długo. Zwłaszcza, że po drodze pozostaje Wam jeszcze pewne piracka skrytka…
      Kazute:
      Udało Ci się w ten sposób uciec przed jednym zagrożeniem, ale nie oznacza to, że jesteś bezpieczna: Lokalna flora i fauna mogą uprzykrzyć Ci życie bardziej niż uzbrojeni tubylcy.
      Vader:
      Czymkolwiek Was odurzono, solidnie sprawdzało się w swojej roli, bowiem bez trudu obudziło się tylko kilku innych marynarzy, usiłując zachować, podobnie jak Ty, zimną krew i nie panikować. Pozostali wciąż spali lub majaczyli, nieświadomi losu, jaki ich czeka.
      - Myślicie, że chcą wziąć za nas okup? - zapytał jeden z przebudzonych mężczyzn.
      - Prędzej zrobią z nas posiłek, wiele plemion archipelagu ma skłonności kanibalistyczne. - odparł spokojnie Wasz tłumacz.
      - Gdybym nie był związany, to dałbym Ci teraz w pysk za to, że nie mówiłeś o tym wcześniej, tak to bym wziął wartę w obozie.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • KazuteK Niedostępny
        KazuteK Niedostępny
        Kazute Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #965

        To nie pierwszy raz, gdy ukrywała się w dziczy samodzielnie, ale pierwszy raz w egzotycznym miejscu o którym wiedziano niewiele. Nie zamierza spać, śmierć skrytobójcy podczas snu jest po prostu śmieszna i nieprofesjonalna. Zaczęła rozglądać się za jakąś jaskinią, norą czy w miarę wysokim drzewem z grubymi gałęziami, na którym mogłaby się skryć.

        "Śmierć jest często bardziej wyczekiwana niż piękne momenty dla których warto cierpieć. Piękne momenty przemijają, dając ból i tęsknotę za powrotem. Śmierć nigdy."- Eryś Boszke, fragment książki "Dłoń"

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #966

          //Ekhem.//

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • MaxwellM Niedostępny
            MaxwellM Niedostępny
            Maxwell Miasto Nieszczęść Wiek Pary
            napisał ostatnio edytowany przez
            #967

            //Ja w sumie nie wiem co na to odpisać.

            Nawet kiedy pada, to gwiazdy wcale nie znikają ze świata. Nadal lśnią za deszczowymi chmurami. Dlatego… zwieję wszystkie chmury, które pokrywają twoje niebo.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #968

              //Cokolwiek, bo zaraz zrobię Ci zmianę tematu.//

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • MaxwellM Niedostępny
                MaxwellM Niedostępny
                Maxwell Miasto Nieszczęść Wiek Pary
                napisał ostatnio edytowany przez
                #969

                Trochę żałował, że ostatecznie nie pozna nowego lądu, ale przynajmniej ma zajęcie.

                Nawet kiedy pada, to gwiazdy wcale nie znikają ze świata. Nadal lśnią za deszczowymi chmurami. Dlatego… zwieję wszystkie chmury, które pokrywają twoje niebo.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #970

                  //Zmiana tematu. Założę jakiś nowy i tam zacznę.//

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • VaderV Niedostępny
                    VaderV Niedostępny
                    Vader ŻBŻP
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #971

                    Brook “Wilcze serce” Currington
                    To, co pozostawało Brookowi, to sprawdzenie, czy Magią Leczenia mógł jakoś zwalczyć efekty tego narkotyku, czy co to było. Potrzebował wszystkich, im szybciej, tym lepiej.
                    - Wiesz, że jak się uwolnimy, to stracisz pracę, tłumacz? - odpowiedział. - Nie będziesz komu miał tłumaczyć naszych słów.

                    Pod tą maską kryje się coś więcej niż ciało… Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne.
                    V.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #972

                      Kazute:
                      Jaskiń czy nor nie było, a drzewa pozbawione były rozłożystych gałęzi, to głównie palmy, na które mogłabyś się wspiąć, ale ciężko byłoby się tam dłużej utrzymać, zwłaszcza jeśli wódz wyśle za Tobą pościg.
                      Vader:
                      - To jedna osada na tysiąc wysp, skąd mogłem wiedzieć, że akurat ci lubią zżerać ludzi? - zapytał tamten.
                      Mogłeś, ale zajmie to sporo czasu, którego i tak nie macie pewnie za wiele, im szybciej się uwolnicie, tym lepiej, bo nie wiadomo, kiedy dzikusy zgłodnieją na tyle, aby sięgnąć po Was.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • KazuteK Niedostępny
                        KazuteK Niedostępny
                        Kazute Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #973

                        Hmm. Jak długo będzie jeszcze w stanie się utrzymać jako pył? I czy statek, który ją tu odstawił był w pobliżu na tyle, by zdołała do niego dolecieć?

                        "Śmierć jest często bardziej wyczekiwana niż piękne momenty dla których warto cierpieć. Piękne momenty przemijają, dając ból i tęsknotę za powrotem. Śmierć nigdy."- Eryś Boszke, fragment książki "Dłoń"

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #974

                          Aby nie prowokować miejscowych odpłynął, a Ty wiedziałaś, że zjawi się dopiero za dwa dni. Kapitan, zresztą słusznie, nie chciał, aby wywoływać na dzikusach presję, zmotywowani siłą ognia okrętu i możliwością desantu jego zbrojnej po zęby załogi mogliby się zgodzić na wszystko, ale co z tego, skoro pewnie zbuntowaliby się po tym w ciągu kilku dni? Dlatego jesteś zdana na siebie, dopóki ten nie wróci, a wątpliwe, żeby wódz ot tak zapomniał o całej tej sprawie i pozwolił Ci bezpiecznie przeczekać na jego wyspie.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • KazuteK Niedostępny
                            KazuteK Niedostępny
                            Kazute Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #975

                            Zajebiście. No kurwa w chuj. Jedyne, co pozostało to przetrwać te dwa dni na wyspie, w międzyczasie próbując jeszcze zabić wodza. Acz obawiała się, że bez masowego mordu tubylców się nie obędzie. Rozejrzała się, czy lokalnej fauny nie ma w pobliżu. Ani wojów wodza.

                            "Śmierć jest często bardziej wyczekiwana niż piękne momenty dla których warto cierpieć. Piękne momenty przemijają, dając ból i tęsknotę za powrotem. Śmierć nigdy."- Eryś Boszke, fragment książki "Dłoń"

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #976

                              Jeśli cokolwiek było, to doskonale ukrywało się przed Twoim wzrokiem w gęstwinie dżungli i ciemności. Jednak nic nie słyszałaś, więc mogłaś założyć, że póki co masz chwilę na wytchnienie.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • KazuteK Niedostępny
                                KazuteK Niedostępny
                                Kazute Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #977

                                Zmaterializowała się, by rzeczywiście trochę odetchnąć i zaoszczędzić nieco energii magicznej na ucieczkę lub dalszą zasłonę dymną w razie realnego zagrożenia. Wyciągnęła bukłak z wodą pitną, w którą została zaopatrzona na okręcie i pociągnęła kilka łyków w miarę cicho. Jedyne, co jej pozostało to zachowywać się cicho, wtapiać w tło i być czujną, by nie dać się zajść od tyłu.

                                "Śmierć jest często bardziej wyczekiwana niż piękne momenty dla których warto cierpieć. Piękne momenty przemijają, dając ból i tęsknotę za powrotem. Śmierć nigdy."- Eryś Boszke, fragment książki "Dłoń"

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #978

                                  A także opracować plan działania, wykorzystując kilka chwil spokoju, jakie podarowano Ci ze względu na szczodrość wodza, który nie rzucił wszystkich swoich wojowników do ataku od razu za Tobą, aby nie dać Ci odetchnąć, tylko teraz najpewniej otoczył się nimi jak najszczelniej i omawia z Nawigatorem, jak przedstawił Ci się ten mężczyzna, plany dalszego działania.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • KazuteK Niedostępny
                                    KazuteK Niedostępny
                                    Kazute Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #979

                                    To dowodzi, że Rączy Orzeł jest sprytniejszy niż się spodziewała po prymitywnych dzikusach z dżungli pełnej potworków. Zresztą, kapitana też pewnie by to zaskoczyło. Teraz musiała się zastanowić, co zrobić dalej: przeczekać do świtu, by wtedy spróbować zaatakować znowu wodza? Tak by chyba było dobrze. Chyba…

                                    "Śmierć jest często bardziej wyczekiwana niż piękne momenty dla których warto cierpieć. Piękne momenty przemijają, dając ból i tęsknotę za powrotem. Śmierć nigdy."- Eryś Boszke, fragment książki "Dłoń"

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • KazuteK Niedostępny
                                      KazuteK Niedostępny
                                      Kazute Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #980

                                      To dowodzi, że Rączy Orzeł jest sprytniejszy niż się spodziewała po prymitywnych dzikusach z dżungli pełnej potworków. Zresztą, kapitana też pewnie by to zaskoczyło. Teraz musiała się zastanowić, co zrobić dalej: przeczekać do świtu, by wtedy spróbować zaatakować znowu wodza? Tak by chyba było dobrze. Chyba…

                                      "Śmierć jest często bardziej wyczekiwana niż piękne momenty dla których warto cierpieć. Piękne momenty przemijają, dając ból i tęsknotę za powrotem. Śmierć nigdy."- Eryś Boszke, fragment książki "Dłoń"

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #981

                                        Pech chciał, że byłaś w tej dżungli i na całej wyspie zupełnie sama, bez jakiegokolwiek sojusznika czy pomocy, więc musisz podjąć decyzję i mierzyć się z jej konsekwencjami wyłącznie we własnym zakresie.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • KazuteK Niedostępny
                                          KazuteK Niedostępny
                                          Kazute Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #982

                                          Zaklnęła soczyście w myślach obrażając samą siebie. Mogła się nie bawić w podchody tylko od razu się zakraść i zabić. Już nigdy więcej nie ulegnie ciekawości względem tubylców. Wracając do obmyślania planu działania… Poczeka, aż energia magiczna jej się zregeneruje na tyle, żeby mogła dłużej się utrzymywać w postaci pyłu niż gdyby zaczęła teraz. Tak, postanowi się klasycznie zakraść, jak to robiła wiele razy, wyczekując okazji. Spodziewała się jednak, że wódz nie pozostanie bez ochrony, acz na pewno nie byłby zakryty wszystkimi wojami. Wojownicy nie mieli na sobie żadnej ochrony typu prowizoryczna kolczuga czy pancerz, prawda? Mogłaby ich jakoś zajść od tyłu i poderżnąć gardło, gdyby stali na warcie przed namiotem?

                                          "Śmierć jest często bardziej wyczekiwana niż piękne momenty dla których warto cierpieć. Piękne momenty przemijają, dając ból i tęsknotę za powrotem. Śmierć nigdy."- Eryś Boszke, fragment książki "Dłoń"

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy