A on odłożył młot, usiadł i odpoczął. Niezbyt zadawalający dzień, skoro alfa uciekła. Ale hej, może śmiało opowiadać, że naszczał na wilka! A w sumie, nie ma się czym chwalić…
Nie do końca, bo tym razem płacił ogółem za skóry, a niekoniecznie tylko i wyłącznie za skóry wilków, więc jakieś bobry, jelenie, sarny i wszystko inne też jest w cenie. No i zadanie na Yeti ciągle aktualne.