Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Imalin

Imalin

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
373 Posty 2 Uczestników 3.2k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #196

    avatar BudowniczyMakaronu BudowniczyMakaronu

    ‐Najważniejsze że żyje. Dziękuję ci Elfie!‐ Krzyknęła w stronę odchodzącej postaci. Spojrzała na łowcę. ‐Dasz radę dojść na statek?

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #197

      avatar Kuba1001 Kuba1001

      Vader:
      ‐ Coś jeszcze czy idziemy już załatwić te wszystkie formalności.
      Makaroniarz:
      ‐ Mamy nosze, zabierzemy go na nich. ‐ odparł tamten, a jak powiedział, tak i zrobiono, więc po chwili w komplecie trafiliście do zadokowanej w porcie łajby.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #198

        avatar BudowniczyMakaronu BudowniczyMakaronu

        Fenira rozejrzała się, czy aby na pewno wszyscy jej ludzie znajdują się na statku.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #199

          avatar Vader0PL Vader0PL

          ‐Idziemy.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #200

            avatar Kuba1001 Kuba1001

            Makaroniarz:
            Wszyscy, oczywiście nie licząc rannego, który nie mógł wziąć udziału w spotkaniu, odpoczywającego w swojej kajucie.
            Vader:
            Pokiwał głową i udaliście się do siedziby władz portowych, gdzie musiałeś zmierzyć się z czymś o wiele gorszym niż piraci, morskie potwory i upierdliwi handlarze, czyli biurokracją, zwaną też papierkową robotą. Na szczęście dziś nie było tego wiele, zwłaszcza dzięki listowi kaperskiemu, toteż szybko zrobiłeś, co musiałeś, i otrzymałeś siedemset sztuk złota jako wynagrodzenie za służbę swoją, okrętu i załogi.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #201

              avatar BudowniczyMakaronu BudowniczyMakaronu

              Wskoczyła na beczułkę, na której była ostatnio.
              ‐Chłopy! Słuchać mnie, o misji gadać będę!‐ spojrzała, czy aby słuchają

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #202

                avatar Vader0PL Vader0PL

                To zawsze możliwość uzupełnienia zapasów i wydania tego hajsu na ulepszenia okrętu.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #203

                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                  Makaroniarz:
                  Słuchają, ci, którzy wiedzą, o co chodzi, z zainteresowaniem, a pozostali już mniej, pewnie sądzą, że to kolejne nudne obwieszczenie, tak jak ostatnio i wcześniej.
                  Vader:
                  Dokładnie, ale warto tez samemu zakosztować z powrotem uciech, jakie oferował ląd, zwłaszcza taki jak w porcie Imalin, a także zapewnić to załodze. No i urządzić werbunek, śmierć to coś nieodłączonego na morzu, a mimo iż pamięć Twoich kompanów zawsze będzie żyć w sercach tych, którzy przetrwali walkę z piratami, to jednak potrzeba “Siegowi” świeżego rekruta.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #204

                    avatar Vader0PL Vader0PL

                    Dlatego też udał się na pokład, w celu znalezienia kwatermistrza.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #205

                      avatar BudowniczyMakaronu BudowniczyMakaronu

                      ‐Niektórzy wiedzą już, że nastał dla nas czas rozruchu i działania. Dostaliśmy misję, zadanie. Mamy wejść do Rezydencji Mil…ma…lat i zdobyć z niej pewien artefakt. Byłam dziś na rozpoznaniu i wiem, jakiegoż zagrożenia można się spodziewać. Ghule, według plotek również inne stworzenia nieumarłe. Dlatego każdy z was ma wyposażyć się w przedmioty działające dobrze przeciw nieumarłym i czekać na dalsze rozkazy, prawdopodobnie jutro wieczorem. Odmaszerować‐ już zbierała się do zejścia‐ zebranie osobistości w mojej kajucie, ale migiem.‐ udała się ku wyżej wspomnianemu pomieszczeniu

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #206

                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                        Vader:
                        Palił właśnie fajkę na rufie, wpatrując się w morze, ale odwrócił wzrok i zgasił ją chwilę po tym, gdy zobaczył, że do niego idziesz.
                        ‐ Tak, kapitanie?
                        Makaroniarz:
                        Twoi podwładni popatrzyli na siebie nerwowo, a gdy odeszłaś, zaczęli wymieniać nerwowe uwagi, często podniesionym głosem. Walka z bandytami to jedno, a z Nieumarłymi to już coś zupełnie innego, w końcu bandyci zwykle nie pożerają żywcem swoich ofiar, do tego w trakcie bitwy, na oczach kompanów nieszczęśnika… Problem komplikował też brak odpowiedniego oręża, o ile każda broń sprawiała się równie skutecznie przeciwko, na przykład, ludziom co zwykłym, śliniącym się, gnijącym i wiecznie głodnym Nieumarłym, to już zdecydowanie lepiej sprawdzała się ta, która wykorzystuje ich nadrzędne słabości, a tych mieli niewiele: Ogień i Magia Światła. Jednakże tutaj nie sposób znaleźć było broni zaklętej ogniem lub światłem, a nawet jeśli, byłaby zbyt droga, aby zaopatrzyć w nią więcej, niż kilka osób… Cóż, właśnie z takimi rozterkami wróciłaś do siebie, gdzie oczywiście nikogo nie zastałaś.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #207

                          avatar BudowniczyMakaronu BudowniczyMakaronu

                          //ku*wa, a myślałem że dałem Sugarowi magię ognia weeee

                          Pierwszą rzeczą, o jakiej pomyślała, było zapytanie Sugara, czy jego tutejsze znajomości nie obejmują jakiegoś maga Ognia lub Światła. Najlepiej jakiegoś tutejszego paladyna.
                          Kolejną myślą było wyposażenie swoich ludzi w broń, która może płonąć. Maczugi raczej średnio się sprawdzą przeciwko raczej wytrzymałym na na takie obrażenia Nieumarłym. Za to ciekawym pomysłem wydały jej się strzały i bełty, płonące i rozżarzone. Być może nawet rozgrzane ostrza, ale to wszystko trzeba przedyskutować z resztą. Postanowiła więc poczekać, w międzyczasie rozlewając wino do 5 kieliszków. Pamiętając o tym, że ma się rano spotkać z “Panem Nietoperzem” odstawiła butelkę na swoje miejsce

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #208

                            avatar Vader0PL Vader0PL

                            ‐Potrzebuję listy. Ilości marynarzy, którą musimy zwerbować, oraz ogólna liczba wszystkiego, by uzupełnić zapasy. Żywność, broń, bełty, strzały, woda pitna i reszta.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #209

                              avatar Konto usunięte Konto usunięte

                              ‐ Założę się z tobą o wóz z sianem, że znajdę tutaj zlecenie. ‐ Stradivion wysłał ciche słowa w kierunku wierzchowca.
                              Wiedział, że niezależnie od wyniku, i tak to koń go dostanie, ale lubił zabić nudę na okazyjnych pogawędkach z nim. W odpowiedzi usłyszał oburzone rżenie “Zawsze tak mówisz”, zdawało się przekazywać.

                              Mężczyzna westchnął i stępem podjechał pod bramy miasta z zamiarem dostania się doń.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #210

                                avatar Kuba1001 Kuba1001

                                Makaroniarz:
                                //Nie można mieć wszystkiego.//
                                Maga Ognia będzie dość łatwo znaleźć, to prosta Magia, więc praktykuje ją wielu. Z Magią Światła na odwrót, takie organizacje jak Paladyni Srebrnej Dłoni, Inkwizycja Światła czy Kapłani Straceńczego Słońca mają na nią niemalże monopol i nie zwykle bratać się z byle jaką bandą najemników. Zaklęty oręż to też ciężka sprawa, towar drogi i luksusowy, a przynajmniej tyle było Ci do tej pory wiadomo.
                                Twoje rozmyślania przerwało donośne pukanie do drzwi.
                                Vader:
                                ‐ Wszystko będzie gotowe za godzinę, góra dwie. ‐ odparł marynarz, gdy skrzętnie zanotował wszystko w pamięci. Chwilę później obrócił się na pięcie i odszedł, zapewne aby od razu wziąć się za inwentaryzację.
                                Mors:
                                ‐ Imię, nazwisko, miejsce pochodzenia, status społeczny i cel przybycia do miasta? ‐ zapytał jeden ze strażników, zagradzając Ci drogę poprzez skrzyżowanie halabardy z bronią swojego kompana. Cóż, standardowa formuła, jaką słyszałeś, i na jaką odpowiadałeś, dosłownie dziesiątki, jeśli nie setki, razy, bo w każdym mieście i nawet niektórych wioskach.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #211

                                  avatar Konto usunięte Konto usunięte

                                  Stradivion zmierzył strażnika chłodnym spojrzeniem.
                                  ‐ Imię me Stradivion, nazwisko Vaar. Miejsca pochodzenie nie znam, ale możesz być pewny, że na mapie go nie znajdziesz. Łowczym jestem, po zlecenie przybywam.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #212

                                    avatar BudowniczyMakaronu BudowniczyMakaronu

                                    ‐Wejść!‐ Fenira usiadła na krześle i wzięła jeden z kieliszków w dłoń

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #213

                                      avatar Vader0PL Vader0PL

                                      No cóż, kapitan natomiast udał się do kajuty.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #214

                                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                                        Mors:
                                        ‐ No to pewnie dogadasz się z Morskimi Kundlami. ‐ powiedział, gdy jego kompan spisał już Twoje dane, wpuszczając Cię do miasta.
                                        Makaroniarz:
                                        Jeden po drugim do kajuty zaczęli wchodzić wszyscy zaproszeni przez Ciebie mężczyźni, z Sugarem na czele. Ustawili się tak, aby jak najmniej przeszkadzać sobie w tym tłoku i czekali na to, co masz im do powiedzenia.
                                        Vader:
                                        Po przybiciu do nadbrzeża mógłbyś równie dobrze pójść do miasta, zwłaszcza jakiejś karczmy, ale co kto woli… Trafiłeś na miejsce bez problemów.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #215

                                          avatar BudowniczyMakaronu BudowniczyMakaronu

                                          ‐Niech najpierw jeden z was zaniesie kieliszek temu łowcy, który dzisiaj o mało co nie pożegnał się z tym światem. Resztą siada i zaczniemy rozmawiać gdy wszyscy już tu będą. Częstujcie się.‐ wskazała na wino i miejsca przy stole oraz na łóżku

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy