Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Imalin

Imalin

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
373 Posty 2 Uczestników 3.2k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #67

    avatar BudowniczyMakaronu BudowniczyMakaronu

    ‐Ehhh… na prawdę chcecie się bawić w 10 złota na łebka? Wątpię, żeby chłopaki byli zadowoleni. A tak pójdziemy do burmistrza, może akurat ma coś większego.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #68

      avatar Kuba1001 Kuba1001

      ‐ Odeśle nas tutaj, przecież finansuje Morskie Kundle, więc wyjdzie na jedno. Po co tracić czas?

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #69

        avatar Vader0PL Vader0PL

        ‐Góra, czyli trzy miasta: Imperawes Polomonów, Flyoaen Zefirów i Trenten Ahlorian. I mnie nie obchodzi, jak to brzmi. Przybywa pod drzwi Charna wielkolud twierdzący, że ma dla niego zaproszenie i jest posłańcem Góry, więc i tak, i tak to wydarzenie jest już dla słuchających w cholerę dziwne.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #70

          avatar BudowniczyMakaronu BudowniczyMakaronu

          ‐ W razie gdyby okazało się inaczej, stawiacie kolejkę dla całej ekipy. Ale dobra, w końcu mamy tak mniej więcej demokrację. Skoro mamy czas może pójdziemy na rynek, pooglądać tutejsze towary? ‐ Popatrzyła po nich z lekkim zawodem.

          //proszę, nie nazywaj ich w przyszłości marynarzami. Wynajeli statek żeby tu dopłynąć, tyle

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #71

            avatar Kuba1001 Kuba1001

            Makaroniarz:
            //To jak ich niby określać?//
            Uznali, że to dobry pomysł, więc pokiwali głowami i czekali, aż udasz się tam z nimi lub pozwolisz rozejść się samotnie, tudzież w małych grupach.
            Vader:
            Wzruszył ramionami.
            ‐ No dobra, powiedzmy, że Ci wierzę, Duży: Co to za wiadomość, że niby nasz kapitan jest na równi z Cesarzem, Królem Krasnoludów i resztą?

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #72

              avatar BudowniczyMakaronu BudowniczyMakaronu

              // przypominam ze reszta Lowcow (dokladnie 14 +2 pilnujacych statku) juz ma dzien wolny. ze mna sa Memir, Sugar i Vorrat

              ‐Idziemy z Sugarem kupic jakas mape okolicy. Mozecie nam towarzyszyc, lub zalatwic twoje sprawy.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #73

                avatar Vader0PL Vader0PL

                ‐Jest to zaproszenie. Góra utworzyła organizację, w której najważniejsi mają decydować o sprawach tego świata.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #74

                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                  Makaroniarz:
                  Ci dwaj dość szybko rozeszli się w różne strony, a z Tobą został tylko Sugar, czekając aż ruszysz na rynek.
                  ‐ Co sądzisz o tym ich całym kapitanie? ‐ zagadnął Cię po drodze.
                  Vader:
                  ‐ No to mistrzów, królów i cesarzy rozumiem, ale co ma do tego nasz kapitan?

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #75

                    avatar Vader0PL Vader0PL

                    ‐Zapisał się już w historii tego świata, a jego talent jest bardzo istotny. Gdy ci władają na lądzie, on przewodzi na wodach.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #76

                      avatar BudowniczyMakaronu BudowniczyMakaronu

                      ‐ Byles tu juz kiedys?‐ Zwrocila sie do Sugara po wyjsciu z budynku i skierowaniu sie w strone najglosniejszej czesci miasta.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #77

                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                        Vader:
                        Pokiwał głową i pozwolił Ci wejść, ale jednocześnie zwrócił się do strażnika:
                        ‐ Bries, idź za nim, żeby się nie zgubił. ‐ rzekł, co oczywiście było bardzo naciąganą wymówką, która miała ukryć, że strażnik idzie tam za Tobą, żeby mieć Cię na oku.
                        Makaroniarz:
                        ‐ Nie przypominam sobie, z reguły unikałem takich gwarnych miejsc, woląc portowe karczmy.
                        Cóż, sporo było w tym racji, jazgot był ciężki do zniesienia, gdy kupcy chcieli z całych sił nakłonić potencjalnego klienta na zakup swego towaru, a klienci targowali się choćby i o sztukę złota. Tego tłumu dopełniali różni najemnicy, miejska straż, kieszonkowcy i inni złodzieje oraz inne indywidua, na które można się natknąć na każdym innym w rynku w jakimkolwiek mieście.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #78

                          avatar BudowniczyMakaronu BudowniczyMakaronu

                          //mialem na mysli miasto, ale ta odpowiedz tez mi odpowiada

                          Fenira rozgladala sie za jakims dobrze wygladajacym stoiskiem z mapami, biblioteka lub czyms podobnym.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #79

                            avatar Vader0PL Vader0PL

                            ‐No to prowadź, Bries.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #80

                              avatar Kuba1001 Kuba1001

                              Vader:
                              Nie miał zamiaru, kazał Ci iść przodem, do drzwi, na których złotymi literami wyryto jedno słowo: “Kapitan.”
                              Makaroniarz:
                              Było i to, i to, w końcu dla każdego żeglarza porządna mapa była warta kilka butli rumu.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #81

                                avatar Vader0PL Vader0PL

                                Ruszył tam i zapukał.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #82

                                  avatar BudowniczyMakaronu BudowniczyMakaronu

                                  Po wejsciu do najlepiej wygladajacej biblioteki rzekla do osoby wygladajacej na pracownika:
                                  ‐ Szukam mapy okolicy. Dokladnej, dobrze wykonanej. Moze byc w kilku mniejszych kawalkach

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #83

                                    avatar Kuba1001 Kuba1001

                                    Vader:
                                    ‐ Wejść! ‐ zażądał ktoś ze środka.
                                    Makaroniarz:
                                    ‐ Z góry mówię, że nie sprzedajemy naszych zbiorów. ‐ odpowiedziała bibliotekarka i wskazała na najlepszą mapę, jaką tu mieli, która była tak wielkich rozmiarów, że zawiesili ja na ścianie, naprzeciw wejścia.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #84

                                      avatar BudowniczyMakaronu BudowniczyMakaronu

                                      ‐W takim razie powiedzmy, że chcę przekazać datek na waszą bibliotekę oraz wypożyczyć jedną z map na czas nieograniczony.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #85

                                        avatar Vader0PL Vader0PL

                                        Wszedł do środka uważając na drzwi.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #86

                                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                                          Makaroniarz:
                                          ‐ Nie sprzedajemy naszych zbiorów. ‐ odparła, z widocznym naciskiem, bo w końcu nie zrozumiałaś za pierwszym razem.
                                          Vader:
                                          Udało się, strażnik wszedł za Tobą, a Ty zastałeś swój cel, który beztrosko siedział za fotelem i pykał fajkę.
                                          ‐ Nooo, tego to się nie spodziewałem. ‐ powiedział, prostując się na siedzisku. ‐ Kazałbym Ci usiąść, ale nie chcę płacić za nowe meble, więc postoisz, prawda?

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy