Wioska plemienia "Texcoco"
-
-
-
-
-
-
-
-
Kuba1001
Jak zwał tak zwał, prosty chłop nie będzie próbował dociekać prawdy, a i dla niego same przeżycie spotkania z taką bestią jest już czymś, co można uznać za godne miana pogromcy… Tak czy inaczej, przybycie Hugi zmusiło Cię do zostawienia gdzieś w tyle tych refleksji.
‐ Panie? ‐ zagadnął, wyrywając Cię za zamyślania. ‐ Nie mamy gdzie zakwaterować pana nowych gości… I jest też kilka innych problemów, o których powinieneś wiedzieć. -
-
Kuba1001
‐ O jednym już wspomniałem, poza tym nie mamy wiele zapasów żywności, a zwiększyła nam się liczba mieszkańców, co nie jest zbyt pocieszające, zwłaszcza że najpewniej nasz zbiory nie będą obfite. Poza tym w okolicy pełno jest wilków, które zagryzły już wiele sztuk trzody chlewnej, bez której nie będziemy mieli już w ogóle nic do jedzenia.
-
-
-
-
-
-
-
-
Kuba1001
Obecnego, bo to, że dałeś im nowe kwatery wcale nie sprawiło, że Orkowie wraz z garstką Minotaurów nagle uznali Cię, za nowego szefo. No, chyba że użyjesz prawa siły, ale to inna historia… Zastałeś go, gdy rozmawiał z jednym ze swych podwładnych i komenderował rozstawianiem namiotów oraz przygotowywaniem posiłku.
-
-