Mroczne Królestwo

[Kubeł1001]

Vader0PL

Świetnie po prostu.
‐Rivert? Tak właściwie, ile mamy do celu?

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Jeszcze jakieś trzy dni drogi, nie licząc czasu jaki poświęcimy na odpędzanie się od potworów.

[Kubeł1001]

Vader0PL

‐Nie no, zapiszę sobie to miejsce jako neutralne jako wakacje.

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Podobno latem mają cudowne warunki do opalania się, długich spacerów i śmierci w szponach jakiegoś potwora. Wrócisz zadowolony albo nie wrócisz wcale.

[Kubeł1001]

Vader0PL

‐Świetny sposób na rozkręcenie biznesu na starość. Dodać do tego jeszcze Trujący Szczyt.

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Zastanów się nad tym o ile tej starości dożyjesz.

[Kubeł1001]

Vader0PL

‐Pesymista.
Podążał dalej za nimi.

[Kubeł1001]

Kuba1001

W końcu Rivert zatrzymał grupę.
‐ Niedługo zacznie zmierzchać. A zmrok w Mrocznym Królestwie to naprawdę nic przyjemnego.

[Kubeł1001]

Vader0PL

Westchnął.
‐A na dodatek jesteśmy, gdzie jesteśmy.

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Nikt nie mówił, że będzie łatwo.

[Kubeł1001]

Vader0PL

‐Przecież nie narzekam.

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ I dobrze. ‐ skwitował najemnik, aby później wziąć się za rozkładania obozu, pozostali zaczęli czynić podobnie.

[Kubeł1001]

Vader0PL

Pomógł im.

[Kubeł1001]

Kuba1001

I dzięki temu w krótkim czasie postawiliście obóz.

[Kubeł1001]

Vader0PL

‐Mogę przejąć pierwszą wartę?

[Kubeł1001]

Kuba1001

Jako że nikt inny się do tego nie palił, to wszyscy zgodzili się bez słowa.

[Kubeł1001]

Vader0PL

A więc stanął na uboczu i pilnował czasu i obozu.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Mrok nadszedł dość szybko, pozostali zjedli skromny posiłek, Tobie zostawili jego część i poszli spać. Okolica spokojna, jedynie gdzieś daleko na północy słychać burzę i widać fioletowe błyskawice.

[Kubeł1001]

Vader0PL

Powoli jadł, jednak i tak cała jego uwaga skupiała się na okolicy i bezpieczeństwie.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Poza burzą nic groźnego.