Dzikie Pogranicze
-
-
-
Kuba1001
Pokiwał głową i ruszył przodem, sprawnie prowadząc Cię do obozowiska Orków. Stanowiło je kilka skórzanych namiotów, wokół których kręcili się dzicy Orkowie, w samych przepaskach biodrowych, z prymitywną bronią z drewna, kości i kamienia, mówiący do siebie w mowie, której nie znałeś. Doliczyłeś się równego tuzina, choć brakowało Wargów, więc musisz założyć, że nie wszyscy są w środku. W centrum obozowiska dostrzegłeś za to wszelkie zrabowane dobra, a także wozy kupieckie, konie i kilkunastu ludzi, wciąż żywych, ale przerażonych, czasem nieprzytomnych lub rannych.
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-