Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Dolina Czarnej Wody

Dolina Czarnej Wody

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
104 Posty 2 Uczestników 935 Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #1

    Największa rzeka dawnego Księstwa Ludzi, a obecnego państwa Krzyżowców Argentu, przecina ten kraj niemalże na pół. Przez większość czasu, nie licząc gór u źródła i szerokiej delty przy brzegu morza, u ujścia, płynie ona szeroką doliną, którą gęsto zamieszkują ludzie, ponieważ to najlepsza możliwa i najbezpieczniejsza droga transportu płodów rolnych, drewna, futer, miodu, wosku, węgla drzewnego i innych produktów. Poza tym zapewnia dostęp do słodkiej wody, ryb, napędza młyny i nawozi pola podczas wylewów.
    Rzeka została tak nazwana ze względu na barwę wody, która może i nie jest czarna jak smoła, ale ciemna, a przy tym spieniona i rwąca, co niekiedy utrudnia czy wręcz uniemożliwia poruszanie się nią. Poza tym w najszerszym miejscu ma ona aż dwieście metrów długości, zaś głęboka jest na nawet trzydzieści metrów, stąd nic dziwnego, że mosty wybudowane są zwykle w jej węższych i płytszych, a także spokojniejszych, odcinkach.
    Mimo to największy most na Czarnej Wodzie zbudowano właśnie tam, gdzie jest najszersza i najgłębsza, a do tego prąd jest najsilniejszy. Zdecydowano się na to tylko dlatego, że to najkrótsza droga ze stolicy kraju, Argentu, i okolic do największych portowych miast, a podróżni musieliby tracić niemalże dwa tygodnie w jedną stronę, aby przekroczyć most suchą stopą po jednym ze zwykłych mostów. Owszem, zwykłych, ponieważ ten jest kamienny, wykonany niezwykle solidnie i starannie, przez krasnoludzkich inżynierów i budowniczych, w czasach, gdy było to Księstwo Ludzi, a nie ksenofobiczne państw zakonne Krzyżowców Argentu.
    Gdy państwo zakonne zostało zaatakowane przez łupieżczą flotę drakkarów Jarahanu zdawało się, że Nordowie ograniczą się tylko do najazdów na nadbrzeżne miasta i osady, jednakże oni odesłali część okrętów z łupami i jeńcami do ojczyzny, a sami ruszyli na ląd, kontynuując to, co robili wcześniej: Palili, gw**cili, mordowali, rabowali, uprowadzali w niewolę i tak dalej. Większość armii Krzyżowców znajdowała się wtedy w Dekapolis, zbieranie kolejnej trwało, a Milicja nie mogła obronić ziem położonych na drugim brzegu Czarnej Wody. Stąd dramatyczna decyzja o tym, aby ewakuować jak najwięcej ludzi i dobytku na drugą stronę i spalić za sobą drewniane mosty, co zatrzymało pochód armii Nordów, acz nie na długo: Wszyscy ruszyli ku dolinie Czarnej Wody, gdzie znajdował się jedyny kamienny most, po którym ich armia mogłaby ruszyć dalej. Tam też zaczęto organizować obronę, ponieważ zburzenie mostu trwałoby za długo, a odcięcie ostatniej drogi Nordom sprawiłoby też, że w żaden sposób Krzyżowcy nie mogliby odzyskać straconych ziem. Stąd decyzja Wielkiego Mistrza Krzyżowców Argentu o stawieniu oporu na moście, gdzie dojdzie do najważniejszej bitwy w historii młodego państwa zakonnego i jednej z ważniejszych w czasach najnowszych całego Verden.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #2

      avatar Kuba1001 Kuba1001

      Vader:
      Trzeba przyznać, że Chimera nie naprzykrzała Ci się podczas podróży, a jedynie trzymała w pobliżu. Gdy mijałeś jakichś podróżnych, znikała, ale zawsze była niedaleko, o czym świadczyły zmasakrowane truchła wilków nieopodal jednego z Twoich ostatnich obozowisk. Niemniej, idąc gościńcem, szedłeś pod prąd, ponieważ inni podróżni raczej uciekali w przeciwnym kierunku, byle dalej od Nordów. Ty zaś dowiedziałeś się o rzece, moście i bitwie, więc wiedziałeś, gdzie będziesz najbardziej potrzebny. I tak, wdrapując się na niewielkie wzgórze, dostrzegłeś olbrzymią rzekę wijącą się w dolinie nieopodal, a na horyzoncie wielki most, łączący oba brzegi Czarne Wody.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #3

        avatar Vader0PL Vader0PL

        Skierował się ku niemu, licząc na spotkanie żołnierzy.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #4

          avatar Kuba1001 Kuba1001

          Poza nimi licznie spotkałeś tu cywili, głównie mieszczan i chłopów uciekających w panice przed Nordami jak najdalej, zabierając tylko swoje rodziny, najcenniejszy czy najbardziej niezbędny dobytek, resztę pozostawiając na łasce łupieżców.
          Niemniej, faktycznie, to żołnierzy było tu najwięcej. Łucznicy, kusznicy, kawalerzyści, piechurzy wszelkiej maści, oficerowie, sami Krzyżowcy Argentu, Milicja, naprędce zwerbowani ochotnicy, którzy dotarli tu i postanowili wstąpić w szeregi armii, aby dołożyć swoją cegiełkę do ocalenia swoich rodzin lub zemścić się za ich śmierć.
          Teoretycznie był to jeden wielki burdel na kółkach, ale tylko w teorii, ponieważ zauważono Cię już po kilku minutach, zapewne przykułeś uwagę jednego z oficerów, być może werbownika, a wraz z nim dwóch lekkozbrojnych włóczników, mających służyć mu za obstawę i argument siły, gdy siła argumentu zawiedzie.
          ‐ Kolejna nowa twarz! ‐ krzyknął oficer na Twój widok, dając reszcie znać, aby zostali nieco z tyłu. ‐ A Ciebie co tu sprawdza? Nie wyglądasz na żołnierza i nie przybyłeś stamtąd, skąd inni cywile.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #5

            avatar Vader0PL Vader0PL

            ‐Jestem Uzdrowicielem, panie. ‐ Zeskoczył z konia. ‐ Magiem Leczenia, który stara się uratować jak najwięcej istnień.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #6

              avatar Kuba1001 Kuba1001

              ‐ Takich właśnie nam brakuje i potrzeba, więc chętnie Cię przyjmiemy, a gwarantujemy przy tym, że nie będziesz narzekać na brak zajęcia. Oczywiście, zostaniesz też sowicie wynagrodzony za swoje usługi wobec Zakonu Krzyżowców i całego państwa Argentu.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #7

                avatar Vader0PL Vader0PL

                ‐Nie jestem tutaj po to, by się wzbogacić, panie. Będę pomagał tutaj za bezpieczny nocleg i pożywienie, a odprawa wystarczy taka, żebym mógł opłacić sobie nocleg i prowiant w innym mieście po tym wszystkim.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #8

                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                  Trzeba przyznać, że teraz chyba jeszcze bardziej zyskałeś w jego oczach.
                  ‐ Na brak strawy nie możesz narzekać, kwaterę ograniczymy do namiotu, tak jak innym. Jedź dalej, szukaj tych o czerwonej barwie, to tam mamy naszych medyków i rannych, powinieneś się tam szybko odnaleźć, bo choć Nordów jeszcze nie ma, to mamy wielu poszkodowanych chłopów i innych uciekinierów.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #9

                    avatar Vader0PL Vader0PL

                    Kiwnął głową.
                    ‐I tam się udam. Życzę powodzenia.
                    Ruszył w poszukiwaniu czerwonego namiotu.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #10

                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                      Znalazłeś, ale nie jeden, tylko kilkanaście, a w tle jeszcze więcej, rozstawionych małymi grupkami po całym obozie. Tak jak mówił tamten oficer, widziałeś tam całe tłumy chłopów i mieszczan, często całymi rodzinami, czasem nawet z resztkami majątku, który zdążyli zabrać przed paniczną ucieczką. Biorąc pod uwagę ogólną liczbę zgromadzonych tu ludzi, rannych nie było tak wielu, jednakże często mieli bardzo poważne obrażenia, którymi zajmowali się medycy, wojskowi cyrulicy, Magowie Leczenia, a nawet obwoźne konowały czy golibrody, słowem każdy, kto miał jakiekolwiek pojęcie o pierwszej pomocy i leczeniu.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #11

                        avatar Vader0PL Vader0PL

                        Czeka go tutaj sporo pracy. Najchętniej zacząłby od razu, ale by nie tworzyć zamieszania poszukał kogoś, kto tutaj dowodził. Przy okazji spytał się jednego z Uzdrowicieli o drogę do tej osoby.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #12

                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                          Dość szybko znalazłeś siwobrodego starca o rękach umazanych krwią do łokci, podobnie jak jego fartuch. Siedział na niewielkim pieńku przed jednym z namiotów, przecierając zmęczoną twarz rękoma, przez co zostały na niej krwiste ślady.
                          ‐ Tak? ‐ zagadnął, gdy Cię spostrzegł i zrozumiał, że masz do niego jakąś sprawę.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #13

                            avatar Vader0PL Vader0PL

                            ‐Witaj. Miałem tutaj powiadomić, że będę pracował z wami, jako Mag Leczenia.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #14

                              avatar Kuba1001 Kuba1001

                              Rozłożył ramiona, wskazując na scenę wokół.
                              ‐ Tutaj jesteś wart swojej wagi w złocie albo innym cennym kruszcu. Jestem Uland i dowodzę tą zbieraniną, od wojskowych medyków i cyrulików Argentu, przez Magów, na golibrodach i balwierzach skończywszy. Teraz nie jest źle, niedługo będzie gorzej. Mówi się, że po drugiej stronie rzeki Nordowie stoczyli już dziewięć bitew, a nie mam przez to na myśli łupienia miast i wsi, i żadnej nie przegrali… Jak się zwiesz? ‐ zapytał, zapewne chcąc nieco rozładować atmosferę i zmienić temat na weselszy lub przynajmniej nie tak smutny.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #15

                                avatar Vader0PL Vader0PL

                                Oktawiusz “Zielony” Fliopottevium
                                ‐Nazywam się Oktawiusz Fliopottevium, ale wielu nazywa mnie po prostu Zielonym, po kolorze ubrań, które noszę. ‐ Uśmiechnął się przyjaźnie. ‐ Więc, gdzie mam zacząć?

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #16

                                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                                  ‐ Nie widzę większej różnicy, każdy tutaj potrzebuje pomocy, a nikt nie jest ciężko ranny, więc działaj tam, gdzie będziesz potrzebny.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #17

                                    avatar Vader0PL Vader0PL

                                    Oktawiusz “Zielony” Fliopottevium
                                    Kiwnął głową na znak, że rozumie.
                                    ‐Nikomu nie wtrącę się do pracy, prawda? Wybacz za to głupie pytanie, ale różne sytuacje się zdarzają.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #18

                                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                                      Machnął tylko ręką, zbywając Cię, po czym wrócił do opatrywania mężczyzny z paskudną raną na głowie, najpewniej po ostrzu topora. Cud, że jeszcze żył. Oznacza to, że raczej powinieneś działać, a nie zawracać sobie głowę takimi problemami.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #19

                                        avatar Vader0PL Vader0PL

                                        Oktawiusz “Zielony” Fliopottevium
                                        Dobry znak. Tak więc po opuszczeniu namiotu skierował się w stronę rannych, żeby to rozpocząć ich uzdrawianie. Znów w całości mógł się poświęcić powołaniu.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #20

                                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                                          Szło dość sprawnie, Magią działałeś więcej, niż konwencjonalnymi zabiegami czy opatrunkami. Pomogłeś w ten sposób ośmiu rannym w ciągu zaledwie godziny, ale to i tak była kropla w morzu potrzeb, zwłaszcza, że dzień powoli zbliżał się ku końcowi.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy