Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Leśny Trakt

Leśny Trakt

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
708 Posty 2 Uczestników 8.9k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #61

    avatar Kuba1001 Kuba1001

    Obie grupy zwarły się w walce z bliska, a w tym tłumie mieczy, tarczy i ciał nic specjalnego nie mogłaś dostrzec.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #62

      avatar Radiotelegrafista Radiotelegrafista

      Szczerze? Jakoś nie przeszkadzało to Desi. Niech tamci się biją, ona sobie popatrzy.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #63

        avatar Kuba1001 Kuba1001

        Ciekawie zaczęło się robić, gdy kilku wojowników obu stron padło rażonych piorunem, który nadleciał zza wzgórza naprzeciw Ciebie, czyli zza pleców walczących.
        ‐ Na pohybel skuwesynom! ‐ usłyszałaś po chwili, a z owego wzgórza zaczęły zbiegać Gobliny i Orkowie, zarówno pieszo jak i wierzchem: Gobliny na wilkach, zaś Orkowie na Wargach lub Wielkich Wkuwach.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #64

          avatar Radiotelegrafista Radiotelegrafista

          //

          image

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #65

            avatar Radiotelegrafista Radiotelegrafista

            Psia nać, było śmiesznie, ale chyba najwyższy czas stąd spieprzać. Spjrzała po służbie, może już ktoś się zbiera do ucieczki?

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #66

              avatar Kuba1001 Kuba1001

              Dwóch właściwie już uciekało, pozostali byli rozdarci między chęcią ratowania życia a wiernością wobec swego pana. Za to Heśnik, Antoniusz, syn tego pierwszego i wojownicy obu szlachciców zapomnieli o dawnych animozjach, aby stanąć do walki ramię w ramię, przeciwko atakującym bandytom.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #67

                avatar Radiotelegrafista Radiotelegrafista

                Kurde felek…Z jednej strony nic tu po niej, ale z drugiej, pozbawiła by się hon…A zresztą pal licho! Nie spieszno jej do grobu, najwyżej ukryje się gdzieś w pobliżu, a później poudaje, że nie uciekła. Gdzie jest koń?

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #68

                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                  Tam, gdzie go zostawiłaś, czyli tuż obok. A podjęcie tych rozważań uratowało Ci życie, gdyż para uciekinierów została zauważona przez zgraję skrytych gdzieś goblińskich łuczników, którzy zasypali ich gradem niezbyt mocnych, ale za to licznych strzał, zabijając lub dotkliwie raniąc obu.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #69

                    avatar Radiotelegrafista Radiotelegrafista

                    Badziong, czyli uciec, też nie ucieknie. Tutaj można się gdzieś ukryć?

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #70

                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                      W okolicy było sporo lasów, jeden miałaś właściwie po sąsiedzku, choć możliwe że to najpewniej w nich kryją się pozostali członkowie łupieżczej bandy zielonoskórych.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #71

                        avatar Radiotelegrafista Radiotelegrafista

                        Tego też obawiała się Desi. Co się dzieje na polu bitwy?

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #72

                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                          Ludzie stawiają zielonym dzielny odpór, na widok muru tarcz wojów, dodatkowo najeżonego włóczniami, Gobliny stchórzyły, a Orkowie się o niego rozbili… Jednakże nie, nikt nie stchórzył: Konusy szykują się do ataku od tyłu.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #73

                            avatar Radiotelegrafista Radiotelegrafista

                            Nie wiele myśląc, a bojąc się, że po drodze Gobliny zauważą i ją, zawołała głośno, jak ostatni idiota, składając dłonie w trąbke:
                            ‐ Tyły! ‐

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #74

                              avatar Kuba1001 Kuba1001

                              W bitewnym tumulcie ciężko było usłyszeć cokolwiek: Odgłosy wydawane przez Wku*wy, Wargi i wilki, krzyki walczących, rannych i umierających, szczęk oręża, zbroi i tarcz… To wszystko sprawiło, że mimo najlepszych chęci nikt nie usłyszał Twojego wołania, a po chwili plecy kilku wojów przeszyły strzały, zaś krótko później na resztę spadła banda wilczych jeźdźców.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #75

                                avatar Radiotelegrafista Radiotelegrafista

                                Cholera, cholera, cholera co robić?! Mieszając strach z potrzebą interwencji, spoglądała dookoła w desperackim poszukiwaniu pomocy. Mimowolnie wysunęła też nieco klingi z pochwy.

                                Co ze służbą? Uciekli? Zostali? Walczą?

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #76

                                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                                  Po tym, jak łucznicy zielonych zabili i zranili tych, którzy zbytnio wyrywali się do przodu, nikt nie uciekł, a bram broni i wyszkolenia w jej obsłudze także nie przemawiał za tym, aby opuścić Waszą, póki co, bezpieczną kryjówkę…

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #77

                                    avatar Radiotelegrafista Radiotelegrafista

                                    “Ale…No ale coś trzeba zrobić(!), przecież prędzej czy później znajdą nas, tutaj…” Pomyślała, ale przecież sama nie wylezie stąd, nie na pewną śmierć. Jednak, chwila, chwila moment, przecież nie musi być tutaj jedyną uzbrojoną, ma przecież jeszcze jedną sztukę oręża oprócz swej szpady! Wyciągnęła mizerykordię i podeszła do najbliższego , wręczając mu ostrze.
                                    ‐ Trzymaj. ‐

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #78

                                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                                      Chwycił broń trzęsącymi się jak w febrze, a w rzeczywistości ze strachu, dłońmi i czekał na jakiekolwiek polecenia i rozkazy, bo wręczenie mu sztyletu wcale nie sprawiło, że stał się nagle odważnym rycerzem, który uderzy na Orków… A jeśli mowa o Orkach, to oni wraz z Goblinami coraz bardziej napierali na okrążonych wojaków, więc kwestią chwili jest ich przegrana.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #79

                                        avatar Radiotelegrafista Radiotelegrafista

                                        ‐ Eee…‐ Densi samej trudno było poskładać słowa, taka sytuacja trafiała jej się pierwszy raz w życiu, nie wiedziała co ma robić, nikt inny też za nią nie wiedział.

                                        Wzięła parę głębokich wdechów, by się uspokoić po czym drżącą dłonią wyciągnęła szpadę z pochwy i wymierzyła w kierunku pola bitwy.
                                        ‐ Eee…Idziemy walczyć! Um…Będziemy walczyć…‐ Wypowiedziała do sługi, samej sobie nie wierząc w swoje słowa i bardziej zapytując siebie. W końcu, wbrew jej rozsądkowi, ku potwierdzeniu jej słów, zaczęła powoli wychodzić z kryjówki, stawiając kroki w kierunku walczących.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #80

                                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                                          Co zaskakujące, Twoja odwaga natchnęła i jego, który również opuścił kryjówkę… Szło sprawnie, dopóki dwóch kręcących się po polu bitwy goblińskich jeźdźców na wilkach Was nie zauważyło. Od razu wydali jakieś dziwne odgłosy wojenne i ruszyli w Waszą stronę.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy