Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Leśny Trakt

Leśny Trakt

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
708 Posty 2 Uczestników 8.9k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • RadiotelegrafistaR Niedostępny
    RadiotelegrafistaR Niedostępny
    Radiotelegrafista Metro 2035
    napisał ostatnio edytowany przez
    #661

    Nie zamierzała zabierać głosu jako pierwsza - w końcu to ona była gościem, nie wspominając że zamierzała prosić o łaskę Vetza. Jeżeli coś pamiętała z wizyt u innych szlachciców, na jakie udawała się jeszcze przed śmiercią ojca, to że jeżeli jest coś, czego chciałaby teraz uniknąć to byłby nietakt. Jednak mogła zrobić coś, co byłoby dobrym wstępem do rozmowy.

    Ukłoniła się, subtelnym gestem dłoni dając znak swoim dwóm towarzyszom by zrobili to samo. Jej gest był inny niż ich. Nie był to głęboki, poddańczy ukłon, co bardziej ukłon osoby szlachetnie urodzonej, oddającej szacunek drugiej, z równie szlachetnym rodowodem. Gest subtelny i elegancki, ale mówiący wiele.

    "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

    Samantha "The Cat" (Infinity Train)

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #662

      Nestor rodu skinął wam w odpowiedzi głową, a niezręczna cisza przedłużała się do kilku minut.
      - Doszły nas wieści, że zostałaś zamordowana przez elfickich bandytów. - powiedział w końcu młodszy z mężczyzn, zapewne Edar Vetz. - Cieszymy się, widząc cię całą i zdrową w naszych progach.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • RadiotelegrafistaR Niedostępny
        RadiotelegrafistaR Niedostępny
        Radiotelegrafista Metro 2035
        napisał ostatnio edytowany przez
        #663

        — I ja cieszę się, mogąc stanąć dzisiaj tutaj. — Odpowiedziała, przełknąwszy gorzki smak niezręcznej ciszy. — Choć wieści o mojej śmierci były fałszywe, tak jeszcze niedawno miałam zostać pozbawiona życia. Jednak nie przez elfickich bandytów, a przez orczych zbirów Gideona Apyra. Zapewne słyszeliście o nim.

        "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

        Samantha "The Cat" (Infinity Train)

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #664

          - Słyszeliśmy o nim. - przyznał Edar. - Młody i ambitny szlachcic, najmłodszy syn zasłużonego rodu. Bękart, którego ojciec spłodził z kobietą, która nie była jego prawowitą małżonką, ale mimo to zdecydował się go wychować. Znienawidzony przez matkę, dwie siostry i trzy braci, ponieważ nie był z ich krwi, musiał znosić szykany i upokorzenia do momentu, w którym okazało się, że jego rodzeństwo odziedziczyło po swojej matce śmiertelną chorobę. Gdy ta zmarła, szukali mikstur, leków i pomocy Magów, ale odchodzili jedno po drugim, aż został sam Gideon i jego ojciec, który zmarł z żalu niewiele później. Straciwszy majątek przez najazd zawistnego sąsiada, tułał się po świecie, imając różnych zajęć, aż ocalił życie pewnego Orka, który był hersztem jednej z łupieskich band. Wyruszył wspólnie z nim do Ghadugh, gdzie pomagał zarządzać jego wojownikami. Gdy dowiedział się o tym, że pewna młoda szlachcianka wpadła w ręce konkurencyjnej bandy, zdecydował się wykupić ją z niewoli i wrócić wraz z nią i swoją świtą do jej włości, gdzie krótko później mieli się pobrać. Niestety, w wyniku zdradzieckiego napadu sąsiada, ojciec dziewczyny zginął, a Gideon pomścił go, zdobywając dworek jego zabójcy i mordując wszystkich, którzy się w nim ostali. Niestety, małżeństwo nie doszło nawet do skutku, bowiem jego niedoszła żona została porwana i zabita z zimną krwią przez elfickich bandytów i rebeliantów, chcących odebrać Gideonowi teraz w świetle prawa jego ziemie i zaprowadzić tam chaos oraz anarchię… A tak przynajmniej opowiadał, gdy wraz z innymi okolicznymi arystokratami stawiliśmy się na uczcie na jego dworze.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • RadiotelegrafistaR Niedostępny
            RadiotelegrafistaR Niedostępny
            Radiotelegrafista Metro 2035
            napisał ostatnio edytowany przez
            #665

            Densissma niemalże poczerwieniała, słysząc to jak bardzo historia którą rozgłosił Apyr różniła się od prawdziwej wersji wydarzeń. Zacisnęła pięści, ale opanowała się na tyle, by przed obliczem jej potencjalnego sojusznika zachować spokój rezerwę.

            — Pozwólcie, że opowiem jak ta historia wyglądała w rzeczywistości. — Rozpoczęła. — To nie ,konkurencyjna banda" porwała mnie, a barbarzyńcy na jego usługach. W Ghadaugh pozwolił mi zdecydować między ożenkiem z nim, a uwięzieniem do końca moich dni w roli niewolnicy. Nie miałam innego wyboru. Gdy powróciliśmy do Leśnego Traktu, to z jego zlecenia zginął mój ojciec, szlachetny Antoniusz Magna. — Wzięła krótki oddech, gdy wspomnienie losu ojca zawisło węzłem na jej gardle, ale zmusiła się do kontynuowania. — Po tym najechał i zdobył niedaleki dwór Heśnika Rejenta, innego szlachcica, którego z zimną krwią kazał pozbawić życia, uprzednio mordując jego syna. — Kolejne wspomnienia przewijały się przez jej umysł, rezonując zimnym dreszczem na jej plecach. — A Ci, których nazwano rebeliantami, to w rzeczywistości przeciwnicy tyranii Gideona, którzy uratowali mnie spod topora jego orczych katów.

            "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

            Samantha "The Cat" (Infinity Train)

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #666

              //Nie wiem czy to o to ci chodziło, ale syn Rejenta zginął, próbując uratować Densi z niewoli, tuż po tym, jak została schwytana przez Orków. No i też ci konkretni Zielonoskórzy nie byli na jego usługach, a przynajmniej nie pracowali dla niego, ale tego już twoja postać wiedzieć nie musi.//
              Edar pokiwał głową i już miał się odezwać, gdy uciszyła go wzniesiona ręka jego ojca.
              - Jakie masz dowody, aby udowodnić nam, że twoje słowa to prawda? - zapytał baron Asor Vetz, przyglądając ci się uważnie, jakby chciał wypatrzyć w twojej twarzy najmniejszy cień kłamstwa lub drgnięcie mięśnia, zdradzające fałsz w twoich słowach.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                RadiotelegrafistaR Niedostępny
                Radiotelegrafista Metro 2035
                napisał ostatnio edytowany przez
                #667

                // Zdaję sobie sprawę z tego, że opowiadała tutaj w pewnych momentach odstającą od rzeczywistości historię, ale to po prostu były pewne skróty myślowe Densissmy.//

                Zamilkła, słysząc pytanie Asora. To prawda - jakie miała dowody? Nie przyniosła tutaj ciał ofiar Gideona czy choćby orczego jeńca, który wszystko by opowiedział. Czym mogła udowodnić swoje słowa, kiedy nie miała niczego ani nikogo, kto by je poparł zeznaniem? Wtedy w jej umyśle zaświtała myśl - w sali była osoba, której sama obecność była dowodem prawdziwości jej słów.

                — Ja sama jestem sobie dowodem. — Odpowiedziała, unosząc śmielej głowę. — Czy gdyby moja historia była fałszywa, nie powinnam była być dawno martwa, a moje ciało porzucone głęboko w ostępach puszczy? A jeżeli przeżyłam, to czy nie powinnam uciec w ramiona człowieka, który wedle własnych słów uratował mnie i planował nasze małżeństwo? Miast tego jestem tutaj, ocalała dzięki pomocy dobrych dusz, które przybyły razem ze mną i które wyciągnęły mnie spod ostrza topora uniesionego na rozkaz Gideona Apyra. Gdyby moja historia była kłamstwem, nigdy nie musiałabym uciekać z rodzinnej ziemi przed uzurpatorem, który dybie na moje życie jednocześnie rozpowiadając tak obrzydliwe fałszerstwa. Sama jestem sobie dowodem i niech ziści się to, co nie udało się orkom Apyra, jeżeli jest inaczej.

                "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

                Samantha "The Cat" (Infinity Train)

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #668

                  Pełna napięcia cisza ciągnęła się sekundami, które tobie wydawały się wlec jak godziny, ale wreszcie stary baron wstał, prostując się dumnie na całą swoją, dość imponującą jak na człowieka i do tego w takim wieku, wysokość.
                  - Jeśli to, co mówisz, jest rzeczywiście prawdą, możesz liczyć na moje wsparcie. Oddałem Cesarstwu i Cesarzowi najlepsze lata mojego życia, mój pot, moje łzy i moją krew. Broniłem naszego kraju i monarchy przed każdym zagrożeniem, czy to z zewnątrz, czy z wewnątrz. Apyr od początku wydawał mi się ambitny, zbyt ambitny. A przy tym pozbawiony skrupułów, gotów rozszerzać swoje włości i panowanie bez względu na cokolwiek. Gdy Cesarstwo stoi w obliczu kolejnej próby, gdy jego granice najeżdżają Nordowie, Drowy i Zielonoskórzy, a szlachta rozmyśla o buncie, ktoś taki jak Gideon może położyć iskrę, która rozleje się płomieniem po całym kraju. Żołnierze rodu Vetz wesprą działania twoje i twoich sojuszników, pomagając ci odebrać należne prawa i ziemie… Ale najpierw wszelkie wątpliwości rozwieją moi szpiedzy, których niezwłocznie poślę lub posłałem wcześniej na włości Gideona. Do czasu, gdy powrócą z raportami, ty i twoja świta zostaniecie tutaj.
                  Po tych słowach baron ponownie usiadł, a jego żołnierze, do tej pory stojący spokojnie, ruszyli ku wam o kilka kroków. Twoi towarzysze rzucali zaniepokojone, a nawet gniewne spojrzenia to na nich, to na dworzan barona czy nawet jego samego i jego rodzinę, uważając, że wpadliście właśnie w kolejną pułapkę.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                    RadiotelegrafistaR Niedostępny
                    Radiotelegrafista Metro 2035
                    napisał ostatnio edytowany przez Radiotelegrafista
                    #669

                    Choć sama nie była pewna czego się spodziewać, słowa starego barona wydawały się bardziej przyjazne niżeli groźne. Dała swoim towarzyszom znak subtelny dłonią, aby pozostali spokojnie na swoich miejscach.

                    — Dziękuję, jestem wdzięczna za wysłuchanie mych słów i wszelaką pomoc. — Ukłoniła się delikatnie, z szacunkiem, nie z poddańczą manierą. — Proszę jednak o możliwość wysłania posłańca do reszty naszych sprzymierzeńców, aby Ci nie obawiali się o nasz los podczas naszego pobytu tutaj.

                    "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

                    Samantha "The Cat" (Infinity Train)

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #670

                      Asor pokiwał powoli głową.
                      - Zgoda. Ale tylko jeden z nich ma prawo opuścić mój zamek, reszta zostanie tu z tobą. - powiedział i machnął ręką w kierunku swoich dworzan, a jeden z nich błyskawicznie wstał od stołu i podszedł do was. Baron spojrzał na niego i rozkazał:
                      - Edalmirze, zaprowadź naszych gości do ich kwater. Straż nie będzie konieczna, ale niech nie opuszczają gościnnej części zamku bez mojej wiedzy i zgody. Wszystko, czego będziecie potrzebować na czas pobytu tutaj, zostanie wam dostarczone bezzwłocznie. Możecie odejść.
                      Po ostatnich dwóch zdaniach, skierowanych bez wątpienia do was, strażnicy otworzyli drzwi, a wskazany wcześniej dworzanin wysunął się naprzeciw, wskazując wam ręką drogę.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                        RadiotelegrafistaR Niedostępny
                        Radiotelegrafista Metro 2035
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #671

                        — Dziękuję. — Odpowiedziała Asorowi na odchodne, po czym zwróciła się do przydzielonych jej członków Leśnej Straży. — Chodźmy,

                        To mówiąc, poszła jako pierwsza w kierunku wskazanym przez dworzanina.

                        "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

                        Samantha "The Cat" (Infinity Train)

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #672

                          Wciąż niechętni gościnie barona i przede wszystkim nieufni wobec niego i jego ludzi, twoi kompani mimo to udali się za Edalmirem. Korytarze zamku pokonaliście w pośpiechu i milczeniu. Twoi kompani dostali niewielką komnatę tuż obok ciebie, ty zaś dużo większą i znacznie lepiej wyposażoną czy umeblowaną. Z dworzaninem barona odszedł zaś jeden z Elfów, zapewne po to, aby przekazać wieści Gelu i Leśnej Straży.
                          //Ogółem w wyprawie towarzyszy ci ośmiu Elfów i czterech ludzi. Wcześniej pisałem, że do środka weszło z tobą dwóch, Elf i człowiek, ale w sumie uznałem, że to trochę bez sensu, zwłaszcza jak jeden z nich musi odejść. Więc uznajmy, że jeden Elf poszedł przekazać wieści, z tobą w zamku zostało jeszcze dwóch ludzi i kolejny Elf, reszta czeka na zewnątrz zamku.//

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                            RadiotelegrafistaR Niedostępny
                            Radiotelegrafista Metro 2035
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #673

                            //Moglibyśmy to zredukować do maks czterech towarzyszy, dajmy na to dwóch elfów i dwóch ludzi, z czego jeden elf udał się by przekazać wieści? Bo teraz nie za bardzo wiedziałbym co zrobić z tymi na zewnątrz itp, jakoś łatwiej byłoby mi to ogarnąć gdyby wszystkich było mniej.//

                            "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

                            Samantha "The Cat" (Infinity Train)

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #674

                              //Możemy, żaden problem.//

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                                RadiotelegrafistaR Niedostępny
                                Radiotelegrafista Metro 2035
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #675

                                Cieszyło ją to, że od pozostałych oddzielała ją tylko ściana. Nie rozdzielono ich, co uznawała za dobry znak, podobnie jak to, że pozwolono elfowi udać się z wieściami. Również nie była pozbawiona podejrzeń co do zamiarów Asora, ale wierzyła w jego honorowe słowo i czyste zamiary. Jednak trochę dobijała ją konieczność czekania.

                                Rozpoczęła od rozłożenia swych nielicznych rzeczy w pokoju, jak i ogólnego rozejrzenia się po nim. W końcu na razie nie miała chyba niczego innego, co mogłaby zrobić…

                                "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

                                Samantha "The Cat" (Infinity Train)

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #676

                                  Była to raczej typowo gościnna komnata, pozbawiona większości wygód, jakie miałaś u siebie, w swoim dworku, ale z drugiej strony były to warunki o niebo lepsze od tych typowo polowych, do jakich musiałaś przywyknąć w obozie Leśnej Straży. Tak czy siak, do swojej dyspozycji miałaś stół, kilka krzeseł, duże łóżko, okno wychodzące na zamkowy dziedziniec i kilka innych, mniejszych mebli.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                                    RadiotelegrafistaR Niedostępny
                                    Radiotelegrafista Metro 2035
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #677

                                    Densissma podeszła do okna, chcąc spojrzeć na dziedziniec. Liczyła, że zdoła dostrzec posłańca wybiegającego z wiadomością do reszty Leśnej Straży. Ufała w dobre intencje Vetzów, ale nie wyciszało to jej podejrzeń o to, że pomimo wszystkiego, mogą mieć złe zamiary. Nie mogła się ich pozbyć, po tym co przeżyła w ostatnim czasie… Chciała wierzyć, że wchodzi na właściwą drogę do odzyskania rodzinnego majątku i pomszczenia śmierci ojca, ale trudno było jej przekonać się do tego. Cały czas towarzyszył jej strach przed tym, że położy nadzieje w niewłaściwej osobie, której prędzej lub później jej życie przestanie być na rękę. Może będzie to Gelu, może Asor albo Edar Vetz, może ktoś, kogo jeszcze nawet nie spotkała… Strach ten od pewnego czasu już zaczynał w jej umyśle graniczyć z przekonaniem, że coś złego musi się wydarzyć.

                                    //Swoją drogą, myślałem o tym, żeby zabrać się za odświeżanie starych kart postaci, rozpisać je od nowa, by po prostu były przyjemniejsze dla oka i zawierały w sobie wydarzenia z biegu fabuły, nie zmieniając zawartości jak umiejętności czy imię, co oczywiste. Masz coś przeciwko temu? //

                                    "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

                                    Samantha "The Cat" (Infinity Train)

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #678

                                      //Biorąc pod uwagę, że większość z tych postaci została stworzona jeszcze w czasach, gdy Elarid funkcjonowało na Jeja to średnio mi się widzi, żeby to lepiej wyglądało przez fakt, że te przeniesione posty same w sobie nie zachwycają. No i edytowanie Kart po zaakceptowaniu jednak nie przechodzi, więc nie mam z tym problemu, jeśli na przykład zrobisz to w jakimś osobnym dokumencie, do którego możesz zerkać podczas odpisów. I który mógłbyś mi w sumie wysłać, żebym ja też nie musiał szukać jakichś informacji na przestrzeni kilkuset postów w kilku tematach.//
                                      Owszem, został on wyprowadzony przez zamkowych strażników, ale zniknął ci z oczu, gdy tylko opuścili mury siedziby rodu Vetz. Pozostaje ci liczyć na czyste intencje Asora i na to, że rzeczywiście udali się w drogę, a nie zostali zgładzeni, choć zdrada ze strony tych szlachciców nie wydawała ci się prawdopodobna. O wiele bardziej powinnaś obawiać się tego, co może czekać ich po drodze do kryjówki Leśnej Straży, ale w końcu to Elfy, potrafią się kryć i przemykać niezauważenie.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                                        RadiotelegrafistaR Niedostępny
                                        Radiotelegrafista Metro 2035
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #679

                                        // Jasne. W takim razie wyślę Ci zaktualizowaną kartę gdy już będzie gotowa. //

                                        Miała nadzieję, że dotrą szybko, a przede wszystkim bezpiecznie… Zaś jej samej nie pozostawało chyba wiele więcej nad czekanie.

                                        "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

                                        Samantha "The Cat" (Infinity Train)

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #680

                                          Czekałaś bezczynnie kilka godzin, choć tobie czas ten zdawał się dłużyć niemiłosiernie. W końcu usłyszałaś pukanie do drzwi, a po chwili w progu komnaty stanął jeden z dworzan barona. Odchrząknął i powiedział:
                                          - Twoim ludziom została dostarczona wieczerza, pani. Ciebie zaś baron Asor Vetz prosi na posiłek do jadalni, abyś mogła dołączyć do jego rodziny i dworu. O ile wyrazisz ku temu chęci.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy