Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Chatka oraz poletko i chlewik Orka Gorukka

Chatka oraz poletko i chlewik Orka Gorukka

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
82 Posty 2 Uczestników 535 Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #48

    avatar GrandAutismo GrandAutismo

    ‐O chhholera.
    Przełknął gulę w gardle oraz nagle pobladł.
    ‐Czzzyli nie tylko mnie terroryzuje jakiś potwór bądź banda szumowin.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #49

      avatar Kuba1001 Kuba1001

      ‐ Idziemy. ‐ powiedział mężczyzna, odrzucając narzędzia. Tymczasem chłop pobiegł przekazać ponurą nowinę innym mieszkańcom osady i tak dość szybko zebrał się tu tuzin zbrojnych w siekiery, widły, młoty i osadzone na sztorc kosy chłopów, pod wodzą sołtysa, uzbrojonego w miecz długi, pewnie starą pamiątkę, którą jego przodek cudem nabył albo, co bardziej prawdopodobne, ukradł z jakiegoś pobojowiska, choć sam sołtys też mógł to zrobić, ledwie kilka tygodni temu niedaleko dworku Heśnika toczyła się prawdziwa bitwa.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #50

        avatar GrandAutismo GrandAutismo

        On zaś chyba nie porzucił swojej postawionej na sztorc kosy. Gorukk teraz spojrzał na tłum chłopów i spróbował przeszacować liczbę swoich towarzyszy i czy jeśli wywiąże się walka to czy nie dostaną lania. Chociaż. Jeśli to są dezerterzy z jakiegoś wojska to raczej nie wygrają. No, ale pozbył się złych myśli i jakoś ogarnął się. Teraz czeka na rozwój wydarzeń.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #51

          avatar Kuba1001 Kuba1001

          Jak już zostało powiedziane wcześniej, a Ty upewniłeś się po kilku próbach ponownego przeliczenia, zebranych chłopów było dwunastu, a wraz z Tobą i sołtysem ‐ czternastu. Faktycznie, nie macie większych szans przeciwko co lepiej zorganizowanym oponentom, ale to zawsze mogą być bandyci, tu już mogło to wyglądać nieco lepiej. Niemniej, sołtys zebrał całą grupę i poprowadził ku owym chatom, o którym mówił chłop‐posłaniec.
          Było to ledwie kilka budynków, czyli jeden magazyn, szopa, wędzarnia i trzy chaty. Kojarzyłeś tych ludzi, łowców, drwali i zbieraczy. Jeśli miałbyś podejrzewać, że ktoś tu komuś złoi skórę, to prędzej postawiłbyś na nich, w końcu chłopi jak dęby, którzy małe drzewka ścinali jednym ciosem monstrualnej siekiery. Teraz jednak wszyscy byli martwi, tak jak ich kobiety i dzieci. O ile niektórzy mężczyźni byli poprzebijani nawet kilkoma strzałami, to na resztę wystarczyła zwykle jedna. Atak nadszedł najpewniej od strony lasu, nie traktu, ponieważ to tam udali się niektórzy spośród drwali, nim ostatecznie padli, choć nie zawojowali wiele, zrobili tylko kilka kroków. Jak mogłeś się przyjrzeć, strzały były bardzo dobrze wykonane, proste i o ostrych grotach, a ci, którzy je miotali, robili to celnie i szybko.
          Jak się okazało, z budynków zniknęły głównie wnyki, pułapki i zapasy jedzenia, choć po tych mieszkańcach nie można było spodziewać się innych bogactw.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #52

            avatar GrandAutismo GrandAutismo

            Gorukk postanowił wyciągnąć jedną strzałę spośród ciał by zbadać czy nie jest nasączona jakimś świństwem. Lepiej być przygotowany przed zatrutymi strzałami. Jego obawy chyba się ziszczą, że jednak to jest zorganizowana grupa a nie zwykli bandyci.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #53

              avatar Kuba1001 Kuba1001

              Grot był cały we krwi. Nie widziałeś ani nie czułeś żadnej trucizny, a nawet Ty, Ork, nie powinieneś być tak głupi, aby spróbować polizać grot. Nie tylko dlatego, że nie wszystkie trucizny mają jakikolwiek smak czy posmak, ale przede wszystkim przez to, że to zwyczajnie głupie.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #54

                avatar GrandAutismo GrandAutismo

                ‐Zzzarraza
                Rzucił tą strzałę gdzieś w kąt i wstał z formy przysiadu, którą musiał wykonać by dostać się do strzały. Teraz chyba nadal musi podążać za poleceniami sołtysa. Ale hej! Trzeba patrzeć na pozytywną stronę. Możliwe, że sąsiad menda został udupiony.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #55

                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                  Tych ludzi nie znałeś zbyt dobrze, nie miałeś z nimi bliskich relacji, więc mówienie o nich w ten sposób to chyba za dużo, zwłaszcza że o zmarłych mówi się dobrze albo wcale. W tym czasie sołtys kazał się Wam rozejść i przeszukać las oraz okolice wioski, aby spróbować ustalić coś więcej na temat tego zagadkowego mordu.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #56

                    avatar GrandAutismo GrandAutismo

                    Może uda się kogoś wciągnąć na wspólne przeszukiwania okolicy. Razem raźniej… I bezpieczniej.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #57

                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                      Może i tak, ale stojąc jak słup soli raczej tego nie osiągniesz, lepiej zacząć działać.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #58

                        avatar GrandAutismo GrandAutismo

                        Rozejrzał się czy ktoś podobnie nie stoi jak on lub czy jeszcze kogoś widać w gąszczu.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #59

                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                          Inni dość sprawnie zebrali się w grupy, byli w końcu przyjaciółmi lub chociaż znajomymi, mieszkali w jednej wiosce, tylko Ty byłeś samotnym orczym odszczepieńcem, więc chyba przyjdzie Ci szukać śladów tych bandytów samemu.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #60

                            avatar GrandAutismo GrandAutismo

                            No cóż chyba tak zrobi albo ulotni się do swej chaty… Aczkolwiek ta myśl może się skończyć dla niego źle, więc poszedł szukać bandytów wchodząc w las. Jako, że zniknęły pułapki na zwierzęta to postanowił sprawdzać czy przed jego drogą nie ma właśnie takich pułapek. Noga utkwiona we wnykach to nie jest przyjemne doznanie.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #61

                              avatar Kuba1001 Kuba1001

                              Ci, którzy zabrali pułapki, chyba nie rozstawialiby ich tutaj… Tak mógłbyś myśleć, ale odrobina ostrożności tym razem się przydała, bo rzeczywiście znalazłeś zamaskowaną roślinnością pułapkę, wnyki, w które byś wpadł i uwolnił nogę dopiero po przecięciu stalowej linki lub odcięciu stopy. Sądząc po rozdzierającym ciszę wokół krzyku bólu, inny wieśniak również znalazł jakąś pułapkę i miał mniej szczęścia niż Ty.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #62

                                avatar GrandAutismo GrandAutismo

                                Spróbował znaleźć jakiś kij by w razie powrotu bądź ucieczki nie wpaść przez przypadek w tą pułapkę. Czyli po ludzku. Wsadzi kij w pułapkę i ta pułapka powinna się zatrzasnąć na tym kiju. Jak będzie wracać do domu to jeśli nikt inny nie wpadnie na ten sam pomysł to weźmie tą pułapkę.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #63

                                  Udało Ci się ją uruchomić, ukazując kolejny przejaw swojego geniuszu. Gdy wróciłeś do opuszczonej wioski, zauważyłeś, jak większość chłopów tłoczy się wokół jednego ze swoich kompanów, próbując mu jakoś pomóc. A nie ma co się dziwić, najpewniej wdepnął w pułapkę na niedźwiedzie, która takiego miśka unieruchomi, ale jej metalowe szczęki są na tyle mocne, aby odciąć człowiekowi stopę w okolicach kostki, co też się jemu przydarzyło. Cóż, ale lepiej jemu, niż Tobie.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #64

                                    Radio:
                                    Po dość krótkim czasie dostałaś się wraz z Gelu na miejsce. Gdy Półelf ściągnął Ci szmatkę z oczu, zrozumiałaś, czemu zacisnął mocniej knebel: Ciężko było powstrzymać Ci krzyk przerażenia na ten widok. Niewielka wioska na skraju lasu, a pośród jej lichej zabudowy trupy. Kilkanaście martwych osób, wieśniaków. Mężczyzn, starców, kobiet i dzieci. Zostali zamordowani niedawno, ale ciała powoli zaczęły się rozkładać, będąc pożywką dla robactwa, wron i innych padlinożerców. Mimo to nie miałaś wątpliwości, kto ich zabił, gdyż z ciała każdego wystawała minimum jedna, choć niektórzy mieli ich więcej, choćby pewien rosły chłop, strzała. W lesie, nieopodal wioski, rozstawiono też pułapki, być może zabrane wieśniakom, a w jednej z nich zauważyłaś odciętą tuż pod kolanem nogę. Ktoś musiał wejść w pułapkę na niedźwiedzie, a gdy jej metalowe szczęki zacisnęły się na nodze nieszczęśnika, jego kompani musieli mu ją odciąć, aby go stąd zabrać.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                                      RadiotelegrafistaR Niedostępny
                                      Radiotelegrafista Metro 2035
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #65

                                      // Dla pewności, bo pewność lubię mieć - Dokonała tego Leśna Straż, nie? //

                                      "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

                                      Samantha "The Cat" (Infinity Train)

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #66

                                        //Twoja postać nie wie tego na pewno, ale dowody, choćby w postaci celnie wystrzelonych strzał, mówią same za siebie, więc tak.//

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                                          RadiotelegrafistaR Niedostępny
                                          Radiotelegrafista Metro 2035
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #67

                                          Zimny, okropny dreszcz przeszedł przez całe jej plecy, paraliżując szlachciankę. Choć widziała już zabitych ludzi, widziała już zabijanych ludzi, tak nigdy nie widziała ich w takiej ilości. Na domiar jej przerażenia to nie byli wojownicy, dla których śmierć w boju wydawała się Densissmie czymś… nie tak bardzo strasznym i budzącym żal. Tu zginęli w większości zupełnie bezbronni mieszkańcy wioski. Nie rozumiała czemu Leśna Straż mogła tego dokonać. Nie rozumiała tego, ale poczuła jak narasta w niej wzburzenie mieszające się z dojmującym przekonaniem o odpowiedzialności za tą rzeź.
                                          Spojrzała na Gelu wzrokiem szukającym odpowiedzi, która mogłaby jakoś go usprawiedliwić. Wskazała, by ściągnął jej knebel.

                                          "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

                                          Samantha "The Cat" (Infinity Train)

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy