Miasto Axer

[Kubeł1001]

KebabowyLaptop

Podszedł od boku i oparł się o prawą scianę magazynu.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

//Powrót smoka//
Bogumyr wkroczył do najbliższej karczmy niczym zdobywca i usiadł do jednego ze stolików.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Czerwony:
//Skubaniec.//
Chyba akurat wszyscy byli w robocie albo to jakaś mniej lubiana karczma, bo nie tylko Ty znalazłeś sobie miejsce, ale i wszyscy Twoi pozostali wojowie.
‐ Co podać? ‐ zwrócił się do Ciebie karczmarz, prawidłowo uznając Cię za wodza tej grupki.
Kebab:
Nie widzieli Cię ze swoje wartowniczej pozycji lub olali sprawę, więc nie jesteś przez nich niepokojony.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

‐ Dla każdego piwo i danie dnia, jeśli macie tu coś takiego, a jak nie to przynieście całego świniaka.

[Kubeł1001]

KebabowyLaptop

Obserwował uważnie otoczenie, czekając na moment, w którym będzie mógł przedostać się magią cienia niezauważony.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Czerwony:
‐ Całego? Starczy Wam? ‐ spytał, pokrzykując jeszcze do pachołków, żeby lali piwa w kufle.
Kebab:
Właściwie z tej strony nie ma nikogo, więc możesz próbować teraz.

[Kubeł1001]

KebabowyLaptop

Spróbował.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Udało się, acz w środku ciemno jak cholera, z racji braku okien, pochodni czy jakichkolwiek innych źródeł światła.

[Kubeł1001]

KebabowyLaptop

To najpierw wymacam przestrzeń wokół siebie.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

‐ To dajcie jeszcze jednego świniaka i całego kuraka.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Kebab:
Wszelkiej maści szafki, na których stały różne przedmioty. Po fakturze i temperaturze rozpoznawałeś, że w większości są z metalu.
Czerwony:
‐ Świniak za dwadzieścia, kurczak za pięć… Razem z piwem to będzie osiemdziesiąt siedem złota.

[Kubeł1001]

KebabowyLaptop

No to otwieram. Jak zamknięte to szukam worków.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Właściwie nie było czego otwierać, dalsze oględziny rękoma pozwoliły Ci dociec, że to broń, narzędzia i tym podobne rzeczy, ale kufrów, które najwidoczniej spodziewałeś się spotkać, brak.

[Kubeł1001]

KebabowyLaptop

Wnioskuję że to nie jest magazyn żywnościowy. Jest wśród tych gratów jakiś nóż?

[Kubeł1001]

Kuba1001

Jak najbardziej. Zaś pożywienie może być gdzieś dalej, gdyż to kawał budynku.

[Kubeł1001]

KebabowyLaptop

No to wziął coś co kształtem i rozmiarem przypominało nóż i ruszył w dalszą część budynku obmacując wszystko i wszystkich na swojej drodze.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Nikogo nie było na Twojej drodze, ale szaf to się namacałeś, odnajdując poza narzędziami i bronią także pożywienie, głównie suszone mięso, chleb i tym podobne potrawy.

[Kubeł1001]

KebabowyLaptop

Biorę jedzenie i zaczynam jeść. Gdy skończę to biorę kilka chlebów i chowam je tak by nie było ich widać kiedy będę paradował po wsi.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Z pełnym brzuchem zdałeś sobie sprawę z dwóch faktów: Po pierwsze, nie dasz rady ich w ten sposób ukryć. Po drugie, ktoś właśnie wszedł do magazynu. Szczęśliwie jesteś między regałami i w dość dużej odległości od wejścia, więc masz czas na ucieczkę.

[Kubeł1001]

KebabowyLaptop

Pewnie za głośno się tłukłem ale przynajmniej jestem syty i bardziej uzbrojony. Czas uciekać magią cienia, Tak z 8 metrów za ścianę o którą się opierałem.