Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Miasto Axer

Miasto Axer

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
2.7k Posty 2 Uczestników 18.6k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #2114

    avatar BudowniczyMakaronu BudowniczyMakaronu

    ‐ NIe bede wchodzil w cos w ciemno. Gdyby rozwiazal Ci sie jezyk, bede gdzies w poblizu tego lokalu.‐ Wrocil do graczy przy stoliku

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #2115

      avatar Kuba1001 Kuba1001

      Kebab:
      Nie było czas na rzut, ale tarcza zdała egzamin, blokując jego cios. Acz, mimo to, miałeś spore trudności z zatrzymaniem ciosu, który odrzucił Cię kilka kroków w tył, a Worgen szykuje się do zadania kolejnego, podnosząc miecz za głowę.
      Makaroniarz:
      Chyba zaczęła się nowa partyjka, bo kilku odeszła z zadowolonymi minami, inni zaś wręcz przeciwnie, a do stolika zasiedli nowi brodacze, którzy zaczęli grę.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #2116

        avatar BudowniczyMakaronu BudowniczyMakaronu

        Popijając piwo obserwował i uczył się grać.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #2117

          avatar KebabowyLaptop KebabowyLaptop

          Bazując na to że rapier jest szybszy od ciężkiego miecza, pchnął nim w szyję worgena, trzymając na wszelki wypadek tarczę przy głowie.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #2118

            avatar Kuba1001 Kuba1001

            Makaroniarz:
            Gromadzenie sporej wiedzy teoretycznej przerwało Ci przybycie wynajętego do śledzenia dzieciaka, który wszedł do karczmy i zaczął szukać Cię w tłumie.
            Kebab:
            Słusznie, bo po chwili miecz wypadł mu z rąk, a on sam zwalił się martwy na ziemie, brocząc jeszcze na około krwią i cicho charcząc.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #2119

              avatar KebabowyLaptop KebabowyLaptop

              Ruszył w kierunku Drigi i wieśniaków, zabijając wrogów na drodze.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #2120

                avatar BudowniczyMakaronu BudowniczyMakaronu

                ‐Hej, tu jestem. ‐Tenir podszedł do niego i szturchnął go w ramię.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #2121

                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                  Makaroniarz:
                  ‐ Krasnolud, którego kazał mi pan śledzić, dał mi dwadzieścia złota i kazał przekazać, żeby pan się od niego odpie**olił, bo inaczej zapomni, że jesteście lub w ogóle kiedykolwiek byliście przyjaciółmi. ‐ odparł młodzieniec i po chwili opuścił karczmę, nic go tu już nie trzymało.
                  Kebab:
                  Nie usiekłeś ich wielu, a właściwie, to gdy dobiegłeś do nich, bandyci byli już w odwrocie. To w sumie dość zabawne, że banda rozbójników uratowała wioskę od napaści innych kolegów po fachu, prawda?

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #2122

                    avatar KebabowyLaptop KebabowyLaptop

                    Tak to bywa w tych czasach. Dołączył się do pościgu za zbójami, jeśli takowy istniał.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #2123

                      avatar BudowniczyMakaronu BudowniczyMakaronu

                      • Szczwany skuwesyn.
                        Spróbował zorientować się, która godzina
                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #2124

                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                        Kebab:
                        Nie istniał, byli zbyt szybcy, jedynie kilku wieśniaków pobiegło, licząc że odzyskają porwane córki lub żony, co im się oczywiście nie udało.
                        Makaroniarz:
                        Popołudnie, około.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #2125

                          avatar BudowniczyMakaronu BudowniczyMakaronu

                          Wyszedl z karczmy i skierowal sie na rynek lub cos podobnego. Chcial kupic noz, najlepiej piekielnie ostry, moze jakies ksiegi dla swojego przyjaciela‐ alchemika. Ogolnie poogladac co tam Krasnoludy sprzedaja

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #2126

                            avatar KebabowyLaptop KebabowyLaptop

                            ‐ Ku*wa, Driga. Ty to się na generała nadajesz. ‐ Stwierdził, patrząc jak wrogowie uciekają w popłochu.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #2127

                              avatar Kuba1001 Kuba1001

                              Kebab:
                              ‐ Rekruter też mi tak mówił, ale po wyr*chaniu córki jakiegoś oficera i daniu w pysk innemu już za cholerę mnie do armii nie wezmą. ‐ odparł ze śmiechem, drapiąc się po łbie.
                              ‐ To ścierwo może wrócić. ‐ zauważył Zorn. ‐ A jak wróci, to na pewno z kumplami.
                              ‐ Wincej Goblynów i piesów! ‐ krzyknął uradowany Ogry. ‐ Więcej walenia w ryło!
                              Makaroniarz:
                              Przede wszystkim broń, narzędzia i pancerze wszelkiej maści i rodzaju, ale nie tylko, znalazłeś też sporo ozdób wykonanych z różnych minerałów i nie tylko, a także nieco ksiąg, jedzenia na drogę, alkoholu, przedmiotów użytku codziennego i tym podobnych.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #2128

                                avatar BudowniczyMakaronu BudowniczyMakaronu

                                Nie zamierzal na razie wyjezdzac, wiec akurat kwestia strawy na podroz go nie interesowala. Zaczal sie za to rozgladac za czyms do ‘‘Zamarznietej Rozy’’. Szukal jakiegos obrazu, malej statuetki lub po prostu wykwitnych sztuccy

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #2129

                                  avatar KebabowyLaptop KebabowyLaptop

                                  ‐ I więcej do sprzątania. Planujemy jakąś taktykę na tych sku*wieli czy wracamy po resztę?

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #2130

                                    avatar Kuba1001 Kuba1001

                                    Kebab:
                                    ‐ To trzeba będzie z sołtysem ugadać. ‐ powiedział Zorn i po chwili, gdy zdał sobie sprawę, że to przecież on tu dowodzi, udał się wcielić słowa w czyn, pozostali Orkowie stali i rozmawiali, niezbyt wiedząc, co mają ze sobą zrobić.
                                    Makaroniarz:
                                    Krasnoludy nie przepadały za obrazami, tudzież zwyczajnie nimi nie handlowały, ale kompletów sztućców z miedzi, srebra i stali było pod dostatkiem, podobnie jak statuetek z najróżniejszych minerałów i metali.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #2131

                                      avatar KebabowyLaptop KebabowyLaptop

                                      ‐ Może pomożecie ograbić i posprzątać truchła? Niedługo będzie z nich capić jak z paszczy czarta.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #2132

                                        avatar BudowniczyMakaronu BudowniczyMakaronu

                                        Zadne z widzianych przez niego sztuccow nie pasowaly do wystroju karczmy, wiec zaczal rozgladac sie za jakas figurka, najlepiej wielkosci kufla piwa, zeby nie bylo trudnosci z ewentualnym przewiezieniem jej

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #2133

                                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                                          Kebab:
                                          ‐ A co tu grabić? ‐ spytał jeden z Orków i kopnął najbliższego Goblina. ‐ Poza ch*jową bronią nic nie mają, to niewolnicy, są martwi w chwili wysłania do walki.
                                          Makaroniarz:
                                          Takich minimalistycznych było wiele, różniły się od siebie materiałem wykonania, kształtem i, rzecz jasna, ceną.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy