Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Miasto Axer

Miasto Axer

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
2.7k Posty 2 Uczestników 17.7k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #2041

    avatar KebabowyLaptop KebabowyLaptop

    ‐ Świetny strzał. ‐ skomentował i ruszył w kierunku truchła tak, by nie spłoszyć przypadkiem konia.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #2042

      avatar Kuba1001 Kuba1001

      Vrogak i Zorn również, reszta została. I w sumie dobrze, bo teraz pewnie leżałbyś na dole z pogruchotanymi kośćmi, gdyż noga obsunęła Ci się na śliskiej od deszczu skale i tylko szybka reakcja jednego z Orków uratowała Ci życie, bo chwycił Cię w ostatniej chwili. Niemniej, po tej małej eskapadzie we trzech stanęliście na ziemi. Zorn zaczął rozglądać się wokół, w razie gdyby jeździec miał towarzystwo, Vrogak wziął się za przeszukanie trupa, a Tobie pozostaje chyba tylko zabranie stąd konia lub przeszukanie juk przy siodle.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #2043

        avatar KebabowyLaptop KebabowyLaptop

        Poszedł przeszukiwać konia, tylko gdzie niby go później zabrać?

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #2044

          avatar Kuba1001 Kuba1001

          Kebab:
          Odpowiedź na to pytanie znał zapewne tylko któryś z Orków, acz najpewniej będziesz mógł go wziąć, tudzież go zjedzą lub sprzedadzą. Poza tym w jukach znalazłeś tarczę migdałową, miecz długi, sztylet, kilka ksiąg i zwojów pergaminu, zapasy wina, wody, sucharów i suszonego mięsa na około tydzień i dwadzieścia pięć sztuk złota, a więc całkiem nieźle jak na pierwszy łup.
          Makaroniarz:
          Mimo iż krasnoludzkie góry uchodzą za miejsce raczej nieprzyjazne to co w porównaniu do mroźnego Karak’Akes wydawały Ci się rajem objawionym. Niemniej, wielka górska metropolia, a zarazem monumentalna twierdza, wielka kuźnia, kopalnia i gorzelnia oraz dom dla dziesiątek tysięcy brodaczy, nazwany na cześć jednego z najsłynniejszych pośród brodatego ludu, Axera Wielkiego, robił wrażenie.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #2045

            avatar KebabowyLaptop KebabowyLaptop

            ‐ E, Gdzie go zaprowadzić? ‐ Zapytał najbliższego orka.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #2046

              avatar BudowniczyMakaronu BudowniczyMakaronu

              Tenir wziął głęboki wdech. Wspaniałe, rześkie powietrze, lekko tylko zanieczyszczone zapachami kuźni. Mimo tego, że odwiedził już kawałek świata, nigdy wcześniej nie widział czegoś, co robiło takie wrażenie.
              ‐Cholera jasna, Butyl. Czemu nie zabrałeś mnie tu nigdy wcześniej?

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #2047

                avatar Kuba1001 Kuba1001

                Makaroniarz:
                ‐ A co? ‐ spytał. ‐ Prosiłeś?
                Tymczasem we dwójkę trafiliście pod pierwszą z wielu linii murów obronnych, gdzie kilku strażników zagrodziło Ci drogę.
                ‐ Imię, nazwisko, status społeczny, miejsce pochodzenia i cel przybycia do miasta? ‐ spytał jeden z nich, wygłaszając formułkę starą jak świat, znaną we wszystkich rejonach Tego Wymiaru.
                Kebab:
                Vrogak wzruszył ramionami.
                ‐ A co? Chcesz go? Bo nam niepotrzebny, raczej się go we wsi gdzieś sprzeda albo zeżre.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #2048

                  avatar KebabowyLaptop KebabowyLaptop

                  ‐ Złoto zawsze się przyda. Jak nie ma miejsca dla konia to sobie go zjemy. ‐ Odparł, czytając sobie pierwszą lepszą książkę, jaka była w jukach.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #2049

                    avatar BudowniczyMakaronu BudowniczyMakaronu

                    ‐ Tenir Hand. Jestem właścicielem karczmy. Pochodzę spod Karak’Akes i przybyłem do tego wspaniałego miasta wraz z mym przyjacielem odwiedzić starych znajomych. I skosztować trochę waszego legendarnego w moich stronach piwa‐ Uśmiechnął się czekając na odpowiedź

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #2050

                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                      Kebab:
                      Czytanie na ulewnym deszczu nie było dobrym pomysłem, tak jak stanie na nim. Zorn z łupami już wracał do jaskini, Vrogak jeszcze zrzucał trupa do przepaści, aby choć trochę przypominało to wypadek.
                      Makaroniarz:
                      Najwidoczniej taka odpowiedź (zwłaszcza to o piwie) pozwoliło Ci wkroczyć do miasta. Oczywiście, po kilku kolejnych kontrolach. Niemniej, wreszcie znalazłeś się w środku, a było na co popatrzeć.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #2051

                        avatar BudowniczyMakaronu BudowniczyMakaronu

                        ‐ Opowiadałem Ci już, dlaczego zawsze lubiłem Krasnoludów?‐ zwrócił się do Butyla, schodząc z konia i rozgladając się za jakąś stajnią czy inną karczmą, gdzie mógłby odstawić swojego wierzchowca‐ Na pewno, ale w razie, gdybyś zapomniał: bo jesteście zajebis#e chłopaki. //potrzeba cenzury?// Zawsze doceniałem wasz wkład w rozwój całego Elarid, waszą wolę walki i wspaniałe wyroby rzemieślnicze oraz alkoholowe. To jak, skoczymy się napić i zjeść coś porządnego?

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #2052

                          avatar KebabowyLaptop KebabowyLaptop

                          Lepiej już pójdę zanim przeziębienie złapię. Wziął konia i zaprowadził go pod półkę by nie moknął na deszczu. Jeśli nie mógł zaprowadzić go do jaskini, poszukał jakiegoś kamienia czy innego przedmiotu by go jakoś uwiązać.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #2053

                            avatar Kuba1001 Kuba1001

                            Makaroniarz:
                            //Jeja automatycznie cenzuruje kuwy, chje i inne pie**olce, więc nie. A jeśli coś nie jest ocenzurowane, na przykład zajebiście, choć kiedyś było, to nie musisz.//
                            ‐ Zarumieniłem się, wiesz? ‐ spytał z tak silnym sarkazmem, że nieomal trzasnął Cię nim w twarz, jednocześnie wskazując na bujny zarost na policzkach. Ty zaś uwiązałeś swego konia obok tego Butylowego, który to po wykonaniu tej czynności wkroczył do karczmy.
                            Kebab:
                            Poszło sprawnie, tak po prawdzie to w jaskini dałoby się upchnąć jeszcze ze dwa takie, a może i więcej. Niemniej, Zorn i Vrogak pozbyli się truchła, wracając z łupami do jaskini.
                            ‐ Co tam znalazłeś? ‐ spytał szefo bandy, wskazując na Twoje łupy.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #2054

                              avatar BudowniczyMakaronu BudowniczyMakaronu

                              ‐ Juz sie tak ku*wa nie denerwuj.‐ rzekl Tenir wchodzac za nim. ‐ Zauwazylem, ze w okolicy swoich siedlisk robicie sie strasznie wyczuleni na niektore tematy.
                              Wyprzedzil swego niewysokiego przyjaciela na drodze do baru.
                              ‐Dzien dobry. 2 duze kufle waszego najlepszego piwa poprosze.‐ powiedzial do karczmarza, czy tez innego barmana za lada.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #2055

                                avatar KebabowyLaptop KebabowyLaptop

                                ‐ Taką jedną tarczę migdałową, długi miecz, sztylecik, wino, woda, suchary i suszone mięso, dwadzieścia pięć złotych oraz trochę ksiąg i parę zwojów pergaminu.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #2056

                                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                                  Makaroniarz:
                                  Barman przerwał sączenie ze swej piersiówki, aby spełnić zamówienie, nalewając do pełna tego złocistego trunku do dwóch kufli.
                                  ‐ Cztery złota. ‐ odparł, wyciągając dłoń po monety.
                                  Tak właściwie to warto nadmienić, że jesteś jedynym gościem karczmy, który nie ma brody oraz ma większy wzrost niż metr pięćdziesiąt.
                                  Kebab:
                                  ‐ Księgi i pergaminy nas nie obchodzą, weź sobie, bo i tak albo nie umiemy, albo nie potrafimy czytać. Ale jakby było coś ciekawego to mówi… Wodę, wino, suchary i mięso złóż w spiżarni, złoto oddawaj, podzielimy się pod koniec miesiąca, jak zwykle, a broń weź, pewnie Ci się przyda. A jak nie, to do zbrojowni.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #2057

                                    avatar BudowniczyMakaronu BudowniczyMakaronu

                                    Już w karczamch w ludzkich miastach czuł się z powodu swojego wzrostu nieswojo, a co dopiero otoczony przez Krasnoludów.
                                    Z uśmiechem wręczył karczmarzowi 4 złote monety, w tym samym czasie chwycił drugą ręką obydwa kufle. Jak najszybszej udał się do najbliższego stolika, żeby zniwelować efekt swojego wzrostu.
                                    ‐to jak, opowiesz mi w końcu, jakie sprawy Cię tu przywiodły?‐ zapytał małego agresora, gdy ten doczłapał do siedziska

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #2058

                                      avatar KebabowyLaptop KebabowyLaptop

                                      Oddał złoto, odłożył zapasy, sztylet wziął, miecz i tarczę dał do zbrojowni, a księgi i pergaminy zachował dla siebie. Usiadł sobie przy wejściu do jaskini, by wilgotne powietrze umilało mu czas spędzany na czytaniu.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #2059

                                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                                        Kebab:
                                        Czytanie było problematyczne, rzęsisty deszcz i ogromne, czarne chmury skutecznie upodabniały ten dzień do zwykłe nocy, a więc musisz odłożyć czytanie na później lub kontynuować tą czynność pośród Orków przy ognisku w głębi jaskini, które to jest jedynym źródłem światła w całej kryjówce.
                                        Makaron:
                                        Jak to Krasnolud, zaczął od wychylenia duszkiem swego piwa.
                                        ‐ A nie mówiłem Ci, żebyś się nie wpi***alał? Ja się swoim zajmę, Ty na jakieś Burgundy zapolujesz, bandytów usieczesz albo co, a potem ruszymy dalej.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #2060

                                          avatar KebabowyLaptop KebabowyLaptop

                                          No to przysiadł się do ogniska.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy