‐Nie rozśmieszaj mnie… Zatem masz ostatnią szansę, przyłącz się do mnie lub zejdź mi z drogi i uciekaj jak nie chcesz tak strasznie walczyć, mam jeszcze całą armię do zniszczenia.
‐Nie twierdzę, że wtedy twoi towarzysze nie okrzykną cię zdrajcą czy dezerterem, może dla bezpieczeństwa cię ogłuszyć i wrócić po ciebie jak to się skończy?
FD_God:
‐ Mnie raczej będzie ciężko ogłuszyć, ale mam pomysł… Wystaw miecz przed siebie.
Bóbr:
Nadal nic nie słychać. Mijały minuty, ale Tobie wydawały się godzinami.