Miasto Gibelest
-
Beliar “Kruk” Erererere
Skoro to było w porządku, ruszył, by wraz z najemnikami, jak tylko się zapoznali z planem, ustawić się w odpowiednim szyku bitewnym. -
Towarzyszyło ci dwóch Drowów oraz czterech ludzi, którzy nadawali się do tego zadania lub przynajmniej nie sprawiali wrażenia takich, którzy dadzą się od razu złapać lub zauważyć. Tiesz przybył chwilę później, prowadząc tuzin swoich mniejszych kuzynów, zbrojnych w łuki, kołczany pełne strzał, oszczepy, krótkie miecze, szable, małe tarcze, noże do walki w zwarciu i do rzucania oraz długie sztylety. Po przekazaniu ostatnich rozkazów swoim podwładnym, Hobgoblin skinął ci głową.
- Wszystko dobres. Idziem?