Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Karczma "Pod Jajami Wroga"

Karczma "Pod Jajami Wroga"

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
291 Posty 1 Uczestników 1.7k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #228

    avatar Kuba1001 Kuba1001

    Wzajemne pieszczoty i komplementy przerowano Wam dość dobitnie: Co prawda daleko temu było do pojawienia się uzbrojonych po zęby zamachowców, ale walenie ciężką pięścią w drzwi zrobiło swoje.
    ‐ Savo?! Savo! ‐ darł się ktoś po drugiej stronie drzwi. ‐ Wyłaś, do ch*ja Demona, Ty je**ny lowelasie! ‐ dodał ten sam głos, z całą pewnością poznałeś w nim teraz głos swego krasnoludzkiego druha, który wcześniej brzmiał nieswojo, bo bez przekleństw.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #229

      avatar gulasz88 gulasz88

      ‐ Nosz w piz… ‐ mruknął pod nosem i krzyknął w stronę drzwi. ‐ Czego chcesz Karthal, wiesz która jest godzina? Ja tu gościa mam a ty mordę drzesz!

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #230

        avatar Attero Attero

        Odwraca się w stronę drzwi i wydaje się jakby nastawiała czujnie uszy.
        ‐ Twój przyjaciel zawsze jest taki… Temperamentny?

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #231

          avatar Kuba1001 Kuba1001

          ‐ Twoi koledzy wrócili… Wyłaź, albo powiem im, że nie będę musieli płacić za roztrzaskane drzwi, a jakby Ciebie uszkodzili, to też się szczególnie nie pogniewam. I chj mnie to obchodzi, kogo tam teraz dupczysz, wyłaź, to moja karczma, mały kuwiu!

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #232

            avatar gulasz88 gulasz88

            ‐ Choć raz byś zachował odrobinę przyzwoitości. Raz! ‐ spojrzał na dziewczynę i pokręcił głową. ‐ Już idę, daj mi chwilę.
            ‐ Przepraszam cię za niego. ‐ zwrócił się do dziewczyny i zaczął się ubierać. ‐ To dobry krasnolud, ale krasnolud pełnej krwi.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #233

              avatar Attero Attero

              ‐ Nic się nie stało Savo. ‐ uśmiecha się ciepło do niego.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #234

                avatar gulasz88 gulasz88

                ‐ I tak przepraszam. Nie chciałbym żebyś poczuła się jak… jedna z wielu. ‐ Wciągnął na siebie bieliznę a potem spodnie.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #235

                  avatar Attero Attero

                  ‐ Uznajmy to za rewanż. ‐ puściła mu oczko.
                  ‐ Twój przyjaciel zdawał się być zdenerwowany.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #236

                    avatar gulasz88 gulasz88

                    ‐ Czy ja wiem? On zawsze tak brzmi. ‐ skończył zakładać swoją koszulę, płaszcz oraz resztę ekwipunku.
                    ‐ Z drugiej strony, przyjaciół mam wielu, pytanie brzmi czy to ci sarkastyczni czy nie. Zaczekasz tutaj czy idziesz ze mną?

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #237

                      avatar Attero Attero

                      ‐ Mogę pójść. Przyda się trochę rozprostować kości. ‐ podniosła się z łóżka i przeciągnęła.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #238

                        avatar gulasz88 gulasz88

                        ‐ A więc chodźmy. ‐ sam się przeciągnął, po czym nieśpiesznym krokiem udał się na górę.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #239

                          avatar Attero Attero

                          Idzie tuż za nim na górę.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #240

                            avatar Kuba1001 Kuba1001

                            Wpieniony Krasnolud stał za kontuarem, skąd posyłał Ci swoimi piwnymi oczyma gromy. Ruchem głowy wskazał na stolik w rogu karczmy, zajmowany przez dwóch ludzi i Mrocznego Elfa, wszystkich w jednakowych czarnych pelerynach lub płaszczach z kapturami, pod którymi zapewne zgromadzili pokaźny arsenał krótkiej broni białej, a nawet miotanej, w końcu o drowskich kuszach jednoręcznych krążyły legendy, a każdy szanujący się skrytobójca chciałby takową zdobyć. Na szczęście to trio nie było pełnoprawnymi zabójcami, ale niewiele im do nich brakuje.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #241

                              avatar gulasz88 gulasz88

                              Dosiadł się swobodnie, ale nie frywolnie. Znał ich, a oni znali jego tak jak zna się współpracowników w Lemenie ‐ wystarczająco. Przejechał wzrokiem po kolekcji jaką uzbierali na stoliku i pewnym siebie tonem powiedział.
                              ‐ Witam szanownych panów. Co jest do zrobienia? Bo na pewno coś jest.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #242

                                avatar Attero Attero

                                Zostawiła cały kwartet przystolikowy samych i usiadła przy barze i rozejrzała się dookoła.
                                ‐ Jak tu cicho. ‐ rozgląda się dookoła i przeciera oczy dalej nieco senna.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #243

                                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                                  Gulasz:
                                  ‐ Raport. ‐ odrzekł krótko Mroczny Elf, podczas gdy reszta siedziała cicho, obserwując karczmę i jej nielicznych bywalców, w tym kilku ludzkich podróżnych w brudnych i wytartych płaszczach do ziemi, którzy rozmawiali o czymś i z ulgą opadli na krzesła stolika po drugiej stronie karczmy.
                                  Attero:
                                  ‐ Bo rano. ‐ mruknął karczmarz, ale nie odezwał się więcej. Gości było niewielu, kilku dopiero co weszło: Była ich czwórka, wszyscy w długich do ziemi płaszczach z kapturami. Nie wiadomo, jakie kiedyś miały kolory, obecnie były zbyt brudne, wytarte i znoszone, aby to ustalić, więc można spokojnie założyć, że to jacyś podróżni, na dodatek zmęczeni drogą, ponieważ najpierw woleli usiąść przy stoliku i odpocząć niż zamówić coś przy ladzie.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #244

                                    avatar gulasz88 gulasz88

                                    ‐ Udało mi się nawiązać kontakt z handlarzami niewolników, na razie bez, ekhem, towaru. Łapali ludzi w Verden i przy okazji dowiedziałem się jak beznadziejna jest tam sytuacja, choć nie sądzę by to było istotne, na pewno mamy już tam ludzi który mogą udzielić bardziej szczegółowego raportu. ‐ mówił poważnym tonem, nieco konspiracyjnym by nikt ich nie podsłuchał.
                                    ‐ Snarrl Szczerbaty, takie imię podał mi herszt bandy gnolli z którymi rozmawiałem. Nie jestem pewien czy to był on, czy głowa większej organizacji. Wysoka jakość ich ekwipunku sugerowało że są w tym dobrzy i dobrze wypłacani.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #245

                                      avatar Attero Attero

                                      ‐ Jeśli pan chce, mogę panu w czymś pomóc. ‐ uśmiechnęła się miło do krasnoluda.
                                      ‐ Nie ma sensu siedzieć bezczynnie, a i muszę jakoś odpocząć zanim ruszę dalej.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #246

                                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                                        Gulasz:
                                        Mroczny Elf skinął głową i już miał wypytać Cię o coś więcej, gdy nagle wzrok jego czerwonych oczu utkwił na dłużej w nowo przybyłych gościach karczmy. Tamci chyba to zauważyli, bo sięgnęli pod płaszcze i dyskretnie skinęli sobie głowami. Zaledwie ułamek sekundy później wstali gwałtownie, przewracając krzesła, jeden dodatkowo przewrócił stół, aby służył im za prowizoryczną osłonę.
                                        ‐ Śmierć psom Kartelu! ‐ krzyknął jeden z nich i wyjął spod płaszcza kuszę, podobnie zrobiła reszta, i w niemalże tej samej chwili nacisnęli spusty swoich broni, posyłając ku Wam bełty.
                                        W tym momencie Drowowi należą się pochwały za tak błyskawiczną reakcję, również zdołał przewrócić stół, jednocześnie strzelając ze swojej podręcznej kuszy do oponentów. Jeden padł trupem, trzymając się za szyję, w którą wbity był, najpewniej zatruty, pocisk, więc zostało ich trzech, skryli się za stołem, aby przeładować, podobnie jak Drow i jeden z ludzi, choć ten nie miał przy sobie żadnej broni miotanej. Inny człowiek nie był wystarczająco szybki i padł przeszyty dwoma bełtami, inny wbił się w stół, a ostatni w ścianę, niepokojąco blisko Twojej głowy.
                                        Attero:
                                        //Nie będę pisać tego samego po raz drugi i zmieniać kontekstu co do Twojej postaci, więc widzisz dokładnie to, co Gulasz, tylko z innej perspektywy.//
                                        ‐ Kuwa mać, je**ne skuwysyny! ‐ krzyknął Krasnolud i skrył się pod ladą, wyjmując topór i wskakując na blat kontuaru. Już miał cisnąć nim w tamtą trójkę, która ostrzelała Savo i jego kompanów, gdy do karczmy wszedł kolejny przybysz, ubrany podobnie jak reszta, także z kuszą gotową do strzału, którą trzymał na widoku.
                                        ‐ Nie w mojej karczmie, jeńcu! ‐ wydarł się brodacz pod jego adresem i cisnął toporem, wbijając celnie jego ostrze w samą pierś mężczyzny, który padł jak długi.
                                        Następnie zeskoczył i pociągnął Cię za ladę, abyś nie dostała zbłąkanym bełtem. Wtedy wyjął kolejny topór, trzymany tam na czarną godzinę, miał ich jeszcze dwa plus nabijany kolcami młot, jak na krasnoludzkiego najemnika na emeryturze przystało.
                                        ‐ Je
                                        ńcy. ‐ mruknął cicho, wypuszczając powietrze przez zęby i czekając na rozwój sytuacji.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #247

                                          avatar gulasz88 gulasz88

                                          ‐ Ku*wie syny chyba pomyliły adresy! ‐ powiedział chowając się za stołem. Rapier i sztylet teraz mu się nie przydadzą, co prawda mógłby rzucić nożem, ale styl walki z rapierem i sztyletem lepiej się sprawdza gdy ma się obie części zestawu. Mógłby też przeturlać się do nabitej kuszy w drzwiach, ale bełt przy jego twarzy sugerował niski poziom szczęścia. Wtem, przypomniał sobie o pięknym asie w jego rękawie.
                                          ‐ Ruby! Znasz jakieś sztuczki które mogłyby nam się teraz przydać!

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy