Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Karczma "Pod Jajami Wroga"

Karczma "Pod Jajami Wroga"

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
291 Posty 1 Uczestników 1.7k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #251

    avatar gulasz88 gulasz88

    Przekoziołkował pod drzwi i chwycił kuszę leżącą obok martwego zbira i przez chwilę tylko celując wystrzelił bełt w kierunku jednego z adwersarzy.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #252

      avatar Attero Attero

      Znowu schowała się pod ladę tylko wystawiając oczy ponad nią, żeby widzieć co się dzieje.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #253

        avatar Kuba1001 Kuba1001

        Gulasz:
        Trafiłeś perfekcyjnie w klatkę piersiową, przy okazji przebijając też jakiś ważny organ w rodzaju płuc czy serca, co mogło zakończyć się tylko w jeden sposób… Drugi delikwent padł trupem, zabity przez pocisk z miniaturowej kuszy Mrocznego Elfa. Został więc tylko jeden, w sam raz, aby go przesłuchać. Chociaż, czy na pewno tylko jeden? Byłeś najbliżej drzwi, usłyszałeś jakieś okrzyki i tętent końskich kopyt na zewnątrz.
        Attero:
        //Nie mam co się zbytnio rozpisywać, nie licząc tego z odgłosami spoza karczmy to widzisz to samo co Gulasz.//

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #254

          avatar gulasz88 gulasz88

          ‐ Ktoś idzie. ‐ Powiedział do reszty drużyny. ‐ Zajmijcie się tamtym. Jeśli jest ich więcej to może uda się przygotować zasadzkę.
          Wciągnął na szybko trupa do środka i przymknął drzwi na tyle by mógł obserwować kto idzie. Wyciągnął rapier i sztylet i obserwował.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #255

            avatar Attero Attero

            Schowała się cała za ladę i zwróciła do krasnoluda.
            ‐ Co tu się dzieje? ‐ słychać w głosie panikę i zdenerwowanie.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #256

              avatar Hadesares Hadesares

              Blitzen otworzył drzwi patrząc dziwnie na szyld karczmy: “oby tu tylko genitaliów nie sprzedawali” pomyślał. Wszedł do środka i już miał zamiar usiąść i coś zamówić, gdy nagle zobaczył pobojowisko. Nie wiedząc o co tu chodzi i czy warto się wtrącać po prostu przeturlał się do najbliższego stołu i zaczął patrzeć na rozwój akcji

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #257

                avatar gulasz88 gulasz88

                W chwili kiedy nieznajomy przeszedł przez drzwi, Savo szybkim i precyzyjnym ruchem przyłożył mu sztylet do gardła i rapier do boku.
                ‐ A ty co, kolejny zbir? Wybraliście bardzo złą karczmę.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #258

                  avatar Hadesares Hadesares

                  Blitz zauważył ostrze przyłożone do jego gardła i natychmiastowo utworzył małą tarczę na jego szyji i wokół jego brzucha używając jego magii barier
                  ‐ Nie znam tych zbirów i nie szukam kłopotów, to jakiś zbieg okoliczności‐ wysapał.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #259

                    avatar gulasz88 gulasz88

                    ‐ Oh, bez wątpienia! Wybacz, ale mam ostatnio straszne problemy z zaufaniem! ‐ przeciągnął go bliżej środka sali i zapytał mrocznego elfa ‐ Co o tym sądzisz?

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #260

                      avatar Hadesares Hadesares

                      Blitz opuścił magiczną tarczę widząc brak zagrożenia i podniósł wzrok na mrocznego elfa bez żadnych obaw, no bo w końcu nie miał się czego obawiać, ponieważ nic nie miał na sumieniu.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #261

                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                        Attero:
                        ‐ Ja je****. ‐ westchnął w odpowiedzi brodacz i odłożył topór, sięgając po flaszkę z zawartością koloru rdzy. Sądząc po kwaśnym i nieprzyjemnym zapachu, który szczypał Twoje nozdrza, była to osławiona Kosa Śmierci, jeden z najmocniejszych trunków znanych z Elarid. Krasnolud wypił na raz spory haust jak gdyby nigdy nic, a później zwalił się na podłogę.
                        Hades:
                        Krwistoczerwone oczy Drowa świdrowały Cię uważnie, a Ty miałeś przeczucie, że gdyby ten mahoniowoskóry diabeł tego chciał, to po kilku godzinach wyznałbyś mu, że jesteś choćby i Cesarzem Verden. Tak się na szczęście nie stało, a ten tylko machnął ręką, odciągając na bok tego, który Cię obezwładnił.
                        Gulasz:
                        //Jeśli miałeś na myśli postać nowego to tak, ktoś nadchodził. Jeśli nawiązywałeś do jeźdźca i jego wierzchowca, to pudło, bo ten ktoś się oddalał.//
                        ‐ Liczę na to, że ten atak był tylko zbiegiem okoliczności. ‐ powiedział Mroczny Elf, jakby insynuując Ci, że mogłeś maczać w tym palce. Lub ktoś z Twojego otoczenia. ‐ Jeśli masz nam coś do przekazania, to musi zaczekać, jak najszybciej wracamy do reszty, aby powiadomić ich o tym, co tu zaszło. Twoja w tym głowa, żebyś miał coś konkretnego na ten temat, kiedy tu wrócę. ‐ dodał, grożąc Ci palcem, choć bez tego jego barwa głosu sprawiła, że przeszedł Cię dreszcz. Po chwili, którą zajęło jemu i jego ludzkiemu kompanowi sprawdzenie zwłok, wyszedł wraz z nim, zostawiając Cię z upitym Krasnoludem, Twoją niedawną kochanką, tym nowym przybyszem, nieprzytomnym zabójcą, trupami do ukrycia i rozpie**olem w karczmie, który trzeba posprzątać jak najszybciej, tak samo jak pozbyć się trupów, nim wpadnie tu ktoś jeszcze.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #262

                          avatar Attero Attero

                          Po wyczuciu tego zapachu prawie od razu wyszła zza lady i podeszła do Savo oraz nowego gościa.
                          ‐ Czy może mi ktoś wyjaśnić, co tu się właśnie stało? ‐ przenosi wzrok z przybysza na Savo. Po głosie słychać, że jest bardziej zirytowana niż wystraszona.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #263

                            avatar gulasz88 gulasz88

                            ‐ Brudniejszy element mojego zawodu… ‐ powiedział smętnie. Podszedł do zwłok osoby która zdawała się być szefem tej agresywnej bandy.
                            ‐ Bądź tak miła i przeszukaj pozostałych. ‐ powiedział do Ruby. ‐ Kasa dla ciebie, mi potrzebne są tylko informacje. Wiesz: listy, notatki, dzienniki, tatuaże, medaliony, pierścienie. Wszystko co mogłoby nas naprowadzić na jakikolwiek trop.
                            ‐ A ty! ‐ tu rzekł nieco ostrzej do wędrowca. ‐ Za karczmą jest mała stajnia, a w niej łopata. Weź ją i wykop dół, tylko nie za płytki! Musi pomieścić ich wszystkich.
                            Samemu zaczął przeszukiwać łotra.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #264

                              avatar Attero Attero

                              Przez chwilę chciała coś powiedzieć, ale w ostatniej chwili ugryzła się w język i podeszła do jednego z trupów, żeby go przeszukać. Jest dokładna przy tym, mimo że nie chce naruszyć zbyt wiele, przy tym mruczy coś niezrozumiałego pod nosem.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #265

                                avatar Kuba1001 Kuba1001

                                Gulasz:
                                Mimo że dał się zabić, to jednak nie był nowicjuszem lub chociaż ci, którzy go nasłali, uważali, w co zaopatrują go na drogę, stąd nie miał przy sobie nic poza niewielką sakiewką ze złotem i swoim orężem. Dokładniejsze oględziny upewniły Cię w podejrzeniach, których nabrałeś w chwili, gdy jeden z napastników krzyknął coś o “psach Kartelu” ‐ na przedramieniu znalazłeś tatuaż, a na nim czarne słońce, wizytówkę organizacji o tej samej nazwie.
                                Attero:
                                //Znalazłaś dokładnie to samo, co postać Gulasza, także się tu nie rozpisuję.//

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #266

                                  avatar gulasz88 gulasz88

                                  Schował sakiewkę do kieszeni płaszcza i wyprostował się.
                                  ‐ Czarne Słońca. Można było się domyśleć. Choć to nie wyjaśnia dlaczego nas zaatakowali. Żadne z nas nie ma nic wspólnego z Kartelem…
                                  Zamyślony podszedł do krasnoluda i zaczął nim trząść tak by się obudził.
                                  ‐ Ej, wstawaj! Mam do ciebie kilka pytań, ty zapijaczona mordo!

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #267

                                    avatar Attero Attero

                                    Zabiera się do jakiegoś ogarnięcia tego burdelu. Sama stołów nie ustawi, więc zabiera się najpierw za krzesła, w nadziei, że ktoś jej potem pomoże.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #268

                                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                                      Gulasz:
                                      Cucenie schlanego Krasnoluda to niebezpieczny sport, tak jak zaskakiwanie krasnoludzkiego kowala przy pracy. Skutek zwykle jest podobny, ale z Tobą los obszedł się łagodniej, bo czaszkę masz w całości, choć i tak pewnie zostanie siniak, gdy Krasnolud otworzył oczy i po przebudzeniu odruchowo dał Ci w pysk, zapewne obawiając się zamachowców.
                                      ‐ Oj. ‐ skomentował krótko i sięgnął po flaszkę. ‐ Golnij sobie, chłopie, ból powinien przejść i wtedy powiesz, czemu mnie tak budzisz.
                                      Attero:
                                      Wszyscy byli zajęci swoimi sprawami, więc nie masz raczej co na to liczyć. Ale grunt, że krzesła są już na swoich miejscach.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #269

                                        avatar gulasz88 gulasz88

                                        ‐ Przynajmniej nie trafiłeś w nos. ‐ przetarł obolały policzek i napił się krasnoludzkiej siwuchy.
                                        ‐ Masz pomysł skąd Czarne Słońca wpadły na pomysł że twoja karczma jest siedzibą Kartelu?

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #270

                                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                                          ‐ A wyglądam jakbym robił kiedyś dla Kartelu, jełopie? To pewnie przez Ciebie i te Twoje ciemne sprawki.
                                          Alkoholem zapewne była Kosa Śmierci, jeden z najmocniejszych trunków znanych producentom alkoholu w całym Elarid, którego nie można wytworzyć Magią Rumu, jako jedynego ze wszystkich trunków. Jak przystało na napój o takiej nazwie, solidnie Cię sponiewierał, poczułeś olbrzymie gorąco, zacząłeś się pocić, nasilił się ból głowy przypominający migrenę, a gardło, przełyk, żołądek i reszta wnętrzności zaczęły palić Cię żywym ogniem.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy