Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Ghadugh

Ghadugh

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
230 Posty 1 Uczestników 708 Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #209

    avatar Kuba1001 Kuba1001

    ‐ Z Cesarzykami. Księciunio dobrze zrobił, nie ma co chłopaków hamować, tylko napidalać ludzi, zwłaszcza jak im też inni chcą wpieolić. Za długo siedzieliśmy na dupie.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #210

      avatar Vader0PL Vader0PL

      ‐I jak wam idzie, ta wojna?

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #211

        avatar Zohan666 Zohan666

        ‐ Jeszcze jak! W trzech nie damy sobie rady, ale w czterech większa szansa. ‐ Przypomniało mu się, że jeszcze Skawl jest w karczmie. ‐ Albo i w pięciu. Skawl! Cho no tu!

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #212

          avatar Kuba1001 Kuba1001

          Vader:
          ‐ Ludzie to cherlaki są, wbijamy się w nich jak nóż w brzucho, hehe. ‐ odparł Ork, bardziej rozbawiony swoim dowcipem niż Ty. ‐ Czego jeszcze byś chciał wiedzieć, rycerzyku?
          Zohan:
          //Ty się właśnie do Skawla przysiadłeś, ale nie będę robić wyrzutów i uznam, że chodziło o tego drugiego.//
          Masywny Ork, dzierżący swój dwuręczny miecz, oraz dwa kolejne przy pasie, dzięki którym zyskał miano Wybebeszacza przysiadł się do Was, jak to do starych mord, z którymi niejedno piwo się piło i niejedną wiochę z dymem puszczało.
          ‐ Ja to tam chętniem, tylko że mi tylko dziesięciu chłopa zostało, jak wracalim to nas te cholerne Cesarzyki dopadły, chjce jedne zamiast walczyć jak mężczyźni, z kusz i łuków napi**dalali, kuwa ich mać!
          Goblin, słysząc to, nerwowo przełknął ślinę i nogą odepchnął łuk oraz kołczan nieco dalej.
          ‐ A ja to mam pełną bandę, tylko że ze wszystkimi chłopakami zaciągamy się na okręt. Inne Gobliny mają taki jeden, jebitny, płyniemy rzeką i będziemy tych na rzekach albo nad morzem napi**dalać.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #213

            avatar Vader0PL Vader0PL

            ‐Tak, jest jeszcze jedna sprawa, która zostanie przekazana mojemu Mistrzowi jako słowa Księcia. Zakon Rycerzy Śmierci oferuje pomoc w walce, jeżeli Książę o to poprosi.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #214

              avatar Kuba1001 Kuba1001

              ‐ Lepiej zdejm ten śmieszny hełmik, Rycerzyku, bo widać, że gówno słyszysz: Nam nie trza pomocy, rozpi***alamy ich że aż miło.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #215

                avatar Vader0PL Vader0PL

                ‐Zrozumiałem w pierwszej chwili. Bardziej interesującym faktem jest to, że nie macie żadnych wyższych celów, których zrealizowanie ułatwiliby wam Rycerze Śmierci. Przykładowo zdobycie stolicy. A tak nawiasem mówiąc… czy przypadkiem Zgładziciel nie udowodnił, że orkowie nie potrzebują pomocy? Czy może podważasz jego dokonania?

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #216

                  avatar Zohan666 Zohan666

                  ‐ A to cholerne sku*wysyny! ‐ Tak się zdenerwował, że uderzył pięścią w stół. ‐ Jeżeli z Tobą pójdziemy, to będzie nas czternastu, ale to nadal za mało. Skawl, pożyczyłbyś paru chłopaków?

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #217

                    avatar Kuba1001 Kuba1001

                    Vader:
                    //Ale o kiego Ci chodzi? Ty tu miałeś tylko wybadać sytuację a nie oferować pomoc Rycerzy Śmierci, którzy nie mają zamiaru mieszać się do tego konfliktu, a przynajmniej na razie…//
                    Zohan:
                    ‐ Ni ma opcji. ‐ pokręcił głową Goblin ze smutkiem i wstał od stołu. ‐ Mi się trza zbierać. Powodzenia, chopy.
                    Po odejściu Goblina zostałeś sam ze swoimi orczymi mordami i problemami, ale obie te sprawy zeszły na dalszy plan, gdy podszedł do Was jeden z odzianych w czerń ludzi, którzy całą grupą siedzieli przy stole w rogu karczmy, a wcześniej nie zważałeś szczególnie na nich uwagi.
                    ‐ Tak się składa, że przypadkiem podsłuchałem Waszą rozmowę… ‐ zaczął, a Twój kompan wstał i wypuścił z gniewem powietrze z nosa. ‐ Spokojnie, zielony przyjacielu. Mam na myśli to, że jestem w podobnej sytuacji i chętnie zaoferowałbym Wam pracę, potrzeba mi kilku takich silnych i odważnych wojowników jak Wy.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #218

                      avatar Zohan666 Zohan666

                      ‐ A kim ty ku*wa jesteś, co? ‐ Spojrzał na człowieczka z pogardą.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #219

                        avatar Vader0PL Vader0PL

                        ///Wiem, ale ta postać nie jest przy zdrowiu psychicznym. Po prostu niech odrzuci jeszcze raz, bo o to chodziło. Żeby trochę ich podenerwował///

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #220

                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                          Zohan:
                          ‐ Powiem wprost: Łowcą niewolników. Dobrze wiem, że Orkowie lubią podczas swoich napadów brać w niewolę mieszkańców rabowanych ziem, więc gdy zacząłem się tym zajmować, sprzedawałem głównie tutaj, bo to chłonny rynek, nie ma tu też konkurencji jak w Kasuss czy Nowym Gilgasz i jest bliżej niż do Ur. Teraz w Cesarstwie źle się dzieje, nic tylko napadać. Nie mam zamiaru wchodzić Wam w drogę, ma okręt i załogę, brakuje mi tylko takich silnych i zaprawionych w bojach wojowników jak Wy, aby chronili moje interesy. Po ostatniej wpadce nie mam już zbyt wielu podwładnych, a do tego wszędzie zaroiło się od Milicji… Jeśli się zaciągnięcie, zapewnię Wam wyżywienie i zakwaterowanie na moim okręcie, z każdej partii niewolników będę oddawać kilka kobiet, dam Wam wyłączność na łupy i będę wypłacać jedną trzecią zysku w złocie. Wy musicie tylko robić to, w czym jesteście najlepsi, czyli napi**dalać ludzi, którzy spróbują nam przeszkodzić. Co Wy na to?
                          ‐ Wchodzem. ‐ uznał bez chwili namysłu Wybebeszacz. ‐ Moje chopy pewnie też.
                          W tym momencie zarówno Twoi orczy kopani, jak i Agrag oraz człowiek wbili w Ciebie swoje spojrzenia.
                          Vader:
                          Wojownik nie nosi hełmu ani niczego, co osłaniałoby szyję, więc doskonale widziałeś, jak wyskoczyły na niej grube żyły, zwiastun eksplozji wielkiego gniewu, który najpewniej zostanie skierowany przeciwko Tobie… Tylko czy aby o to chodziło Wielkiemu Mistrzowi, gdy Cię tu wysłał?

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #221

                            avatar Vader0PL Vader0PL

                            Chociaż chętnie by go zabił i spalił to wszystko, to jednak Wielki Mistrz nakazał zdobycie mu informacji, które już zdobył. Pogłaskał swojego wierzchowca, lekko sugerując, że to nie tylko on jest ich zagrożeniem. Bezceremonialnie zwrócił wierzchowca, by opuścić obóz, a następnie ruszył swoją drogą.
                            ‐Jak chcesz mnie zabić, to szukaj mnie w Gilgasz pod nazwiskiem Raluus.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #222

                              avatar Zohan666 Zohan666

                              Wstał, wbił swój topór w stół i ryknął:
                              ‐ Aaa ku*wa, wchodzę!

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #223

                                avatar Kuba1001 Kuba1001

                                Vader:
                                Ork splunął w Twoim kierunku, niemalże trafiając. Jednakże było to jedyne działanie podjęte z jego strony, Ty zaś spokojnie opuściłeś orcze miasto.
                                Zohan:
                                ‐ Doskonale! ‐ krzyknął mężczyzna, klaszcząc w dłonie. ‐ Mój okręt stoi na nadbrzeżu nieopodal miasta, wypływam wieczorem. Do tego czasu przygotujcie się do naszej wyprawy.
                                Po tych słowach porozmawiał chwilę ze swymi kompanami, a potem całą grupą opuścili karczmę.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #224

                                  avatar Vader0PL Vader0PL

                                  I ruszył tym samym w stronę siedziby.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #225

                                    avatar Zohan666 Zohan666

                                    Usiadł na miejscu i zwrócił się do całej grupy:
                                    ‐ Jak człowieczki spróbują zrobić nas w ch*ja, to ich wybijemy i naszczymy im do mord. ‐ Powiedział spokojnym tonem. ‐ Zbierzcie chłopaków, a ja tu posiedzę jeszcze trochę.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #226

                                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                                      Vader:
                                      //Zmiana tematu. Zacznę Ci, gdy będziesz na miejscu.//
                                      Zohan:
                                      ‐ Najpierw im naszczymy do mord, a potem zabijemy. ‐ zarechotał Wybebeszacz i dopił swoje piwo, aby zostawić Cię samego z parą Twoich kompanów, do tej pory stojących z tyłu i tylko przysłuchujących się lub obserwujących to, co dzieje się wokół Ciebie.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #227

                                        avatar Zohan666 Zohan666

                                        Rozkazał swoim towarzyszom, aby usiedli do stołu i zamówił piwsko oraz coś do żarcia, aby nie iść napi**dalać się z pustym żołądkiem. Gdy zbliżał sie wieczór, wyruszył on wraz z ekipą na umówione miejsce zbiórki.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #228

                                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                                          Poza Tobą był tam też Agrag Wybebeszacz i jego wojacy również byli na miejscu. Trzeba przyznać, że ludzie Was nie oszukali, w danym miejscu rzeczywiście cumował ich okręt.
                                          ‐ Zapraszam na pokład, wszystko już gotowe do drogi! ‐ krzyknął do Was mężczyzna, który zwerbował Ciebie, Agraga i resztę Orków. Kilku odzianych na czarno ludzi zajmowało się odwiązywaniem cum, więc pora się pospieszyć, okręt lada moment odpłynie i lepiej do tego czasu być na jego pokładzie.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy