Oni również czekali, więc zapowiada się wojna nerwów. Z drugiej strony, jest ich za mało, żeby wziąć Was oblężeniem. Z głodówką też byłoby ciężko, bo zawsze możecie zeżreć kobiety, dzieci i najsłabszych wojów.
Więc skorzystała z okazji i nachlała się więcej grogu, nie tak, żeby się upić tylko w celu dodania sobie odwagi. Potem wsadziła rękę w gacie i zaczęła się drapać po dupie.
‐ Golym pewnio wie ‐ wykrzyczała Piro z baszty. ‐ Pokaż im gdzie poszed szamano!
‐ Szefo! Moja kobiedza intuicjo podpowiodo mi, że powinni to sprawdzić! ‐ ryknęła Piro z balisty, następnie wlała w siebie więcej grogu i wróciła na główny plac.