Gród Maleryks
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
bulorwas
‐Wydałem rozkaz.
Odrzekł przez zęby ku*wiony. Wziął coś małego i ostrego po dokonać lekkich nacięć na jej udach. Nie żeby krew lała się strumieniami, ale uda, a szczególnie ich wewnętrzna część są bardzo mocno unerwione. Po dokonaniu tego (A jeśli nie znalazł tego noża czy innego gówna to najpierw) dotknął wewnętrznych części ud i użył magii ognia by ją poparzyć i zasklepić ogniem rany.
‐Jeszcze raz pytam.