Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Las Lerolga

Las Lerolga

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
296 Posty 2 Uczestników 1.4k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #259

    avatar Vader0PL Vader0PL

    Wskazał na system korzeni w tym pomieszczeniu.
    ‐Z tym. Musi tu być jeszcze mapa, która wskazuje nową lokalizację.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #260

      avatar Kuba1001 Kuba1001

      Skinęła głową i podeszła do korzeni, klękając przy nich. Chwilę później jej dłonie otoczyła zielona poświata, a ona zaczęła inkantację zaklęcia, od którego korzenie zaczęły się rozplątywać i chować na powrót w ziemi. Gdy wszystkie zniknęły na dobre, dostrzegłeś kolejny skrawek pergaminu, a więc i fragment mapy, leżący teraz na ziemi.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #261

        avatar Vader0PL Vader0PL

        ‐Dziękuję za pomoc.
        Pochwycił pergamin i go przejrzał.
        ///Mogę wybrać lokację?

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #262

          avatar Kuba1001 Kuba1001

          //Może następnym razem.//
          Zauważyłeś na tym skrawku mapy trzy miasta o dziwnych nazwach, których nigdy w życiu nie słyszałeś i na pewno wymówiłbyś je ze sporym trudem, jeśli w ogóle. Poza tym na trop naprowadziła Cię inna nazwa: Mroczna Puszcza. A więc teraz poda udać się do jej centrum, wprost do Księstwa Pajęczej Królowej, o czym warto byłoby obwieścić swoim kompanom.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #263

            avatar Vader0PL Vader0PL

            ///W sumie to i tak wybrałbym to samo///
            Zwinął mapę.
            ‐Pora odwiedzić sąsiadów Elfów. Niestety, mowa tutaj o Drowach.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #264

              avatar Kuba1001 Kuba1001

              Powiedzenie, że nie zachwyciłeś tym kompletnie nikogo, to tak, jakby powiedzieć, że właśnie podpisaliście na siebie wyrok śmierci. Niemniej, wszyscy ruszyli ku wyjściu, szczęśliwie Elfka szła przed Tobą.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #265

                avatar Vader0PL Vader0PL

                Czy szczęśliwie? Zamyślił się, a wręcz nie zwracał na nią uwagi wpatrując się w mapę. Tylko ostrożnie stawiał stopy, by w nikogo nie wpaść.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #266

                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                  //Dlaczego wszystkie postaci Bulwy to typowi r*chacze a wszystkie Twoje to zwykłe stuleje?//
                  Tym sposobem wróciliście w końcu na powierzchnię. O dziwo, Elfów nie było, a co jeszcze dziwniejsze, Elfka została.
                  ‐ Mój dowódca zażyczył sobie, żebym została z Wami do końca tej wyprawy. ‐ powiedziała, ku radości Hobbita.
                  ‐ Żeby nam skarby podpie**olić. ‐ powiedział cicho Krasnolud, maskując słowa donośnym kaszlem.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #267

                    avatar Vader0PL Vader0PL

                    ///To jest fantasy. Tutaj każdy z nas może się wcielić w kogoś, kim nie jest w prawdziwym życiu///
                    ‐Dobrze, dobrze… Jednakże pozostaje kwestia kolejnego etapu podróży. Jeżeli nie chcecie iść, to możecie zostać. Drowy nie są już tak przyjazne jak Elfy.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #268

                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                      //Yyy… No dobra, tym mnie zbiłeś z tropu. Bulwę pewnie też, gdyby to czytał.//
                      ‐ Będę Wam towarzyszyć do końca, nieważne kiedy nastąpi i jaki będzie.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #269

                        avatar Vader0PL Vader0PL

                        Spojrzał się na Hobbita i Krasnoluda w oczekiwaniu na potwierdzenie z ich strony.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #270

                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                          Hobbit nie miał zamiaru protestować, a Krasnolud, przeczuwając, że i Ty będziesz za, również zgodził się z westchnięciem i cichą tyradą przekleństw pod nosem.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #271

                            avatar Vader0PL Vader0PL

                            Chodziło o to, że mogą zrezygnować, by nie trafić na Drowy. Zwinął mapę i ruszył w odpowiednim kierunku.
                            ‐Teraz będzie ciekawie.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #272

                              avatar Kuba1001 Kuba1001

                              //No to cyk, zmiana tematu, zacznę, gdy będziesz na miejscu.//

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • AbbeyA Niedostępny
                                AbbeyA Niedostępny
                                Abbey Black Wonderland
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #273

                                3-letni truposz
                                W życiu Aramisa niewiele się działo w ostatnim czasie. Ot, chodził sobie do lasu, nazbierał ziółek, posprzedawał w cenie która wydawała mu się słuszna, jeśli wpadło więcej grosza to kupował sobie dobry obiadek. Suma summarum, nigdy mu się super nie przelewało, ale spędzał czas właściwie na niczym. Gwoli możliwości starał się poszerzyć swoją wiedzę. Pewnego jednak razu w tej jego leniwej sielance przysnęło mu się w lesie. I to srogo przysnęło. Gdy się obudził, nie bardzo pamiętał, gdzie dokładnie się znajdował. Było ciemno, a konia coś nie mógł wypatrzeć.

                                Ze mną jest jak z polską biurokracją, złożysz wniosek 5 razy a i tak mi wypadnie z głowy.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #274

                                  Nie ma co wierzyć chłopom, są głupi, przesądni i śmierdzą. Ale mimo tego pesymizmu miałeś wrażenie, że mogli mieć trochę racji z jakimiś duchami lasu czy czymś w tym guście, bo ciężko ci było wymyślić inny pomysł. Koń sam z siebie nigdzie by nie poszedł, a gdyby coś próbowało go zeżreć, obudziłbyś się.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • AbbeyA Niedostępny
                                    AbbeyA Niedostępny
                                    Abbey Black Wonderland
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #275

                                    Aramis sprawdził, czy wszystko miał przy sobie. Przetarł ramiona i przeciągnął się. Spróbował się jeszcze raz rozejrzeć za koniem. A nuż skubany też uciął sobie drzemkę?

                                    Ze mną jest jak z polską biurokracją, złożysz wniosek 5 razy a i tak mi wypadnie z głowy.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #276

                                      Minęła chwila czasu, nim rzeczywiście dostrzegłeś gdzieś w gęstwinie kształt swojego wierzchowca. I coś jeszcze, jakieś kolejne sylwetki. Nim zareagowałeś, tuż obok zmaterializował się jeden z tych tajemniczych leśnych duchów, o których mówili chłopi. Na plus jest to, że to Elf, a nie jakaś dzika bestia. Na minus to, że najwidoczniej zapuściłeś się na jakiś ich święty gaj, cmentarz, terytorium łowieckie czy inne cholerstwo, długousi potrafili wymyślić wiele powodów, aby przekonać kogoś, że znalazł się nie tam, gdzie powinien. A ten konkretny Elf miał też coś jeszcze, napięty łuk, ze strzałą tak blisko twojej głowy, że tylko zidiociały i ślepy Goblin bez obu rąk by chybił. Przez to nie wątpiłeś też, że sylwetki w pobliżu konia to kolejne Elfy, a znając życie na drzewach i w zaroślach czaiło się ich jeszcze więcej.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • AbbeyA Niedostępny
                                        AbbeyA Niedostępny
                                        Abbey Black Wonderland
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #277

                                        Uniósł bardzo powoli ręce do góry i westchnął ciężko.
                                        — Pewnie mnie nie puścicie z upomnieniem, co?

                                        Ze mną jest jak z polską biurokracją, złożysz wniosek 5 razy a i tak mi wypadnie z głowy.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #278

                                          - To zależy co robisz w naszym lesie. Kiedyś zwykli zielarze, myśliwi i podróżni nie byli niczym dziwnym. Jeśli rozumieli lub chociaż przestrzegali naszych praw bez ich rozumienia, pozwalaliśmy im tu przychodzić, zabrać część naszych dóbr w zamian za inne towary lub gwarantowaliśmy bezpieczne przejście na drugą stronę lasu. Ale ostatnio wiele się zmieniło. Przestali przechodzić tu przyjaciele czy chociaż obojętni nam ludzie. Pojawili się różni wrogowie. Bezpieczniej nam założyć, że jesteś jednym z nich.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy