Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
Bilo: ‐ Dobrze się spisałeś. Zero: ‐ W takim razie pewnie chcesz usłyszeć warunki naszej… Umowy?
‐ Dziękuję .‐ i przerwał na chwilę ‐. Gelrosie ?
Bilo: ‐ Tak, Manfredzie?
‐ Wolę je poznać … Bo czasami śmierć może być lepszym sposobem
Zero: ‐ Właściwie to muszę odroczyć spotkanie. Na ten czas moi strażnicy odprowadzą Cię do tym czasowego lokum.
Chyba sobie żartujecie … Ale teraz już muszę dalej w to brnąć ‐ No dobrze … więc oczekuję kolejnego “zaszczytu” spotkania
Zero: Do gabinetu weszli dwaj strażnicy i powlekli Cię w dół wrzucając do lochów. Bilo: //Czekam.//
‐ Czy mógłbym cię prosić o ośmiu nowych żołnierzy ? Najlepiej kuszników lub łuczników bo sami halabardnicy nie dają radę w boju .
‐ Otrzymasz znaczniejsze posiłki. Mam dla Ciebie nową misję.
‐ Tak ?‐ spytał podnosząc brew, znaczne posiłki . Nie tego potrzebował ‐.
‐ W okolicznych ziemiach podobno żyje jakiś samozwańczy Nekromanta. Wybił już ludność trzech wsi. Masz się nim zająć.
Kiwnął głową . ‐ Jakieś poszlaki, świadkowie ? Ktoś przeżył jego atak lub go śledził ?
Kiwnął głową .
‐ Jakieś poszlaki, świadkowie ? Ktoś przeżył jego atak lub go śledził ?
Jak śmią … Ale trzeba się poświęcić, żeby rozpocząć tą grę … Na szczęście wszystko zostawiłem przy koniu w skrzyni, którą tylko członkowie rodu mogą otworzyć … przynajmniej mam też pewność, że nie zdobyli rodzinnych sekretów
Bilo; ‐ W tej robocie na ogół wywiad leży i robi pod siebie, więc idziesz niemal na ślepo. Zero: W rozmyślaniach nikt Ci nie przeszkadzał.
Czekał dalej Może to nie standardy, do jakich przywykłem, ale i tak jeszcze mi za to zapłacą … Ale wszystko w swoim czasie
‐ Niezbyt wesoło, niech więc będzie . Postaram się zrobić co w mojej mocy .
Bilo: ‐ Nie zawiedź. Zero: Przez drzwi wszedł strażnik. Rzucił Ci butelkę wody i kawałek chleba, po czym wyszedł.
Nie jest to posiłek dla osoby z moją rangą, ale niewiem, ile to może potrwać … Zaczyna jeść
Nie było to zbyt smaczne, ale nadawało się do jedzenia.
Po skończeniu “posiłku” czeka