Heresh
-
-
-
-
-
-
-
-
Angel_Kubixarius
‐ ahh… wyładowanie magii światła… prawdopodobny zbliżający się atak samego Lightbringera… cóż… kiedy odczułem ten rezonans energii światła miałem migawkę z bardzo dalekiej przeszłości, kiedy jeszcze nie byłem przeklęty w wampira… a raczej byłem, ale świeźak. Dorwała mnie wtedy inkwizycja i zaprowadzono pod sąd. Podjęto karę, którą miałobyć przebicie mi torsu potęźnym wyładowaniem młota palladyńskiego… pożyczono wtedy właßnie młot Uthera aby godnie mnie zabić jako weterana wojny z demonami… cóż… gdyby nie thaumaturgia już bym nie żył… a rezonans magiczny tego młota od zawsze budzi we mnie lęk… jak mówiłem, tamten rdemonam magiczny w lesie musiał pochodzić z miejsca jak mniemam egzekucji poprzez ten sam cholerny młot… a gdzie młot Lightbringera podczas inwazji paladynów srebrnej ręki… tam musi być on sam.
-
-
Angel_Kubixarius
‐ Abyś zdążył zoorganizować wojska paktu trzech i pokonać światłolubów ? Aby dostać za to nagrodę ? Aby zyskaç na szacunku w oczych innych wampirów ? Aby zeobić coś dla swojej rasy ? Mam na prawdę sporo powodów… ale powiem jedno… ten rozonans mnie przeraża mimo, iż jako wampir o wiele słabiej odczuwam uczucia…
-
-
-
-
-
-
Kuba1001
Przybył nie Wampir czy Szkielet, jak mogłeś się spodziewać, a jakiś dziwny stwór. Był wysoki i postawnie zbudowany, ale miał niedźwiedzie łapy zakończone długimi i ostrymi pazurami. Do tego czaszka z wielką paszczą pełną kłów. Jednak nogi, tors i wyraz twarzy miał dość ludzki.
Warknął coś i ruszył przed siebie, nawet się nie zatrzymując. -
-
-
-