Rezydencja Arkora.

[Kubeł1001]

FD_God

‐Uczyłaś się może kiedyś jakiejś umiejętności?‐ Spytał chcąc przełamać obecną ciszę.

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Magii Natury. ‐ odpowiedziała po dłuższym milczeniu, ale jak widać nawet takie wspomnienie wzbudza w niej smutek.

[Kubeł1001]

FD_God

‐Magia to iście ciekawa sztuka.‐ Powiedział powoli zbliżając się do końca swojego posiłku.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Zjadłeś, a Elfka kończyła już swoją porcje.

[Kubeł1001]

FD_God

Czekał tylko, aż ta skończy jeść by zaraz zacząć kolejną kwestię.
‐Co masz zatem ochotę porobić?

[Kubeł1001]

Kuba1001

Wzruszyła ramionami. Najwidoczniej nie miała żadnych planów.

[Kubeł1001]

FD_God

‐Walczyłaś może kiedyś?‐ Pogładził się nieco po brodzie.

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Czasem z bratem, dla zabawy.

[Kubeł1001]

FD_God

‐W czym konkretnie się rozwijałaś?

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Łucznictwo i walka wręcz.

[Kubeł1001]

FD_God

//Wręcz czyli na pięści? :v
‐W sumie to sam nie potrafię strzelać z łuku, wiem zaś, że ciężko to opanować, a potem utrzymywać w sobie te umiejętności.

[Kubeł1001]

Kuba1001

//Bardziej coś jak karate i itp. sztuki walki.//
‐ Byłam bardzo dobra. Raz ustrzeliła przepiórkę z pięciuset metrów.

[Kubeł1001]

FD_God

‐No to jest dopiero talent, całe pokłady bym powiedział! Z pewnością będziesz mogła u mnie trenować strzelanie z takowego jak i ja będę mógł ci pomagać przy polowaniu na okoliczną zwierzynę. Może zechcesz coś potrenować ze mną czy też samemu?

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Tak, ale nie teraz.

[Kubeł1001]

FD_God

‐Powoli kończą mi się pomysły na to co moglibyśmy zrobić poza obecnym teraz siedzeniem.

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Ja muszę chwilę pomyśleć. Sama. ‐ dodała z naciskiem na ostatnie słowo i wyszła z jadalni.

[Kubeł1001]

FD_God

‐No dobrze, dobrze…‐ Powiedział, a sam wstał od stołu i udał się przed budynek, a konkretniej do sali treningowej.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Sala treningowa wyglądała tak samo jak ją wcześniej zostawiłeś. Oczywiście była też pusta.

[Kubeł1001]

FD_God

‐Warto nieco sobie poćwiczyć.‐ Powiedział, po czym cofnął się do progu sali i rozejrzał zaraz za swoimi wojownikami, powinno ich kilku jak zwykle pełnić wartę.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Dwóch z nich pełniło wartę w pobliżu, reszta pewnie w innych miejscach.