Miasto Ruhn
-
-
-
-
-
Kuba1001
Liszaj, Dark Lord:
‐ Przygotować się! Wchodzimy. Macie iść grupami liczącymi od dwóch do czterech osób. W jednej grupie musi znaleźć się przynajmniej jeden łucznik i jeden Paladyn. Pozostały skład dowolny. Przejmujemy bramę i okolicę. Sprawdzajcie ulice, domy, sklepu i zaułki. Powodzenia i niech Pradawni będą z Wami. ‐ mówił Wasz dowódca. -
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Liszaj
Przełknął gęstniejącą nagle ślinę przez ściśnięte gardło. Starał się obijać wzrokiem bardziej makabryczne znaleziska. Czuł, że żołądek podszedł mu do gardła i cieszył się, że był dzisiaj po lekkim śniadaniu. Inaczej możliwe, iż już by zwymiotował.
Oj, jak on strasznie nie lubił widoku trupów…
‐ Uważajcie panowie. Albo jeszcze nas nie wyczuli, albo szykują na nas zasadzkę. Jeśli to drugie, to dowodzi nimi coś bardziej rozumnego. Może nawet demon ‐ ciarki go przeszły na myśl o demonie ‐