Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Miasto Ruhn

Miasto Ruhn

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
1.6k Posty 2 Uczestników 4.4k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #81

    avatar Kuba1001 Kuba1001

    Głowy nie odciąłeś, ale podciąłeś mu szyję więc efekt był ten sam.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #82

      avatar Lunaaax Lunaaax

      Rozglądała się po mieście szukając jakiejś biblioteki.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #83

        avatar FD_God FD_God

        ‐Dam ci jeszcze szansę stąd spie**olić, krasnoludku.‐ Powiedział do tego co jeszcze nie zalewał się własną krwią. Zakręcił ponownie szablą w swej dłoni, a runy poczęły się świecić od krwi umierającego. Gerwazy wykonał jeszcze kilka kroków od krasnoluda odsuwając się nieco od niego. Starał się przypomnieć czy to był akurat ten złodziej czy jeden z jego kumpli. Jeżeli był to ten pierwszy, to rzekł:
        ‐No widzisz, twoi przyjaciele radzili ci byś stąd się zabierał i patrz co ich spotkało, umierają zamiast ciebie w karczemnej walce…‐ Zaśmiał się głośniej.
        Natomiast jeśli umierającym był krasnolud kanciarz to powiedział to nieco inaczej.
        ‐W sumie dobrze mu doradzaliście z tym zabieraniem się stąd, przeto teraz się tu wykrwawia bez nadziei na przeżycie, heh…‐ Spojrzał na żyjącego wciąż krasnoluda z lekkim uśmieszkiem.

        Oczywiście wykonał tylko jedną z opcji zależną od tego kto kim był.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #84

          avatar Kuba1001 Kuba1001

          Biblioteki nie mogłaś znaleźć.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #85

            avatar Kuba1001 Kuba1001

            Na podłodze leżał kumpel kanciarza.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #86

              avatar Lunaaax Lunaaax

              Postanowiła zaczepić jakiegoś przechodnia i spytać się, czy w mieście jest jakaś biblioteka lub księgarnia. Jak pomyślała tak zrobiła.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #87

                avatar FD_God FD_God

                ‐No i co teraz zrobisz, złodzieju? Twój kolega martwy, a człowiek pewnie próbuje mnie jakoś dorwać zak…‐ Obrócił się na pięcie dookoła siebie wykonując pełne cięcie zapobiegawcze w razie, gdyby ten człowiek był za nim, oczywiście gdyby był to ktoś inny to by opamiętał się z szablą.
                ‐… radając się za mną…

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #88

                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                  Za Tobą nikogo nie było, a krasnolud zaczął się cofać.

                  ‐ Biblioteka? Najbliższa jest niedaleko. Prosto uliczką i przy Karczmie skręć w lewo. ‐ wyjaśnij Ci jakiś mieszczanin.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #89

                    avatar FD_God FD_God

                    ‐Hm… No niestety nie najbystrzejszy ten wasz kolega. No ruchy krasnoludku, uciekaj stąd czym prędzej…‐ Przyglądał się mu, jednocześnie nasłuch*jąc czy czasem nie słyszy czegoś za sobą czy tam gdzie nie dociera jego wzrok.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #90

                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                      Cicho. Aż nagle usłyszałeś śmiechy i krzyki. To pewnie Twoi ludzie dorwali człowieka przed Karczmą.
                      A krasnolud stał i wyglądał jakby nie wiedział czy atakować czy uciekać.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #91

                        avatar FD_God FD_God

                        Ciężko westchnął i poruszył się swoim krokiem w stronę krasnoluda oryginalnie obierając trasę tak by iść na wprost do wyjścia. Jeżeli napatoczył się na przeciwnika to z miejsca zasypał go gradem ciosów, które byłyby zdecydowanie zbyt skomplikowane do obrony z uwagi na to jak mógł je wykonywać z pomocą “palucha” od szabli.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #92

                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                          Krasnal w końcu uciekł nie zwracając uwagi na bitego kompana.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #93

                            avatar FD_God FD_God

                            ‐Waść tchórzem!‐ Krzyknął za nim wychodząc z karczmy i chowając szablę do pochwy. Spojrzał jeszcze na swoich ludzi patrząc się na to co konkretnie teraz robią.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #94

                              avatar Lunaaax Lunaaax

                              ‐ Dziękuję ‐ odpowiedziała i bez pośpiechu udała się we wskazane miejsce.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #95

                                avatar Michaelpl03 Michaelpl03

                                Poprzez “cel” rozumiem kogoś, kto wygląda na bogatego.
                                Podsłuch*je rozmowy ludzi w celu uzyskania odpowiednich do kradzieży informacji.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #96

                                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                                  Twoi ludzie, każdy po trochu walili po mordzie tego człowieka dobrze się bawiąc.

                                  Elfka przechodząc obok Karczmy zauważyła czterech ludzi bijących kolejnego. Całej tej sytuacji przyglądał się inny człek.

                                  Nie było nikogo aż tak bogatego.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #97

                                    avatar FD_God FD_God

                                    ‐Dobra chłopy, ma nauczkę na przyszłość, że nas się nie oszukuje, a tym bardziej by potem nie wracać po wpie**ol. Rzucić go do rynsztoka, a potem wrócić do karczmy i zapłacić oberży by sprzątnął krasnala z podłogi.‐ Podszedł następnie do swojego konia i wyciągnął z niego fajkę, nabił do niej nieco tytoniu i podszedł bliżej ściany.
                                    ‐Jak już to wykonacie to posłać któregoś do mnie, trzeba to w końcu opić.‐ Uśmiechnął się nieco do swoich i koniuszkiem palca zapalił tytoń w fajce zaciągając się i wypuszczając dym z ust.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #98

                                      avatar Lunaaax Lunaaax

                                      Selene przystanęła i patrząc się na sytuację zastanawiała się, czy zainterweniować czy zająć się własnymi sprawami.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #99

                                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                                        Walka się skończyła, a facet skończył w rynsztoku. Natomiast Gerwazy dostał czymś w plecy. To była głowa krasnala zabitego w Karczmie. Zaraz po niej kawałek od niego wylądował trup. Wywalił je jakiś Mroczny Elf, który potem wrócił do Karczmy. A Karczmarz darł się:
                                        ‐ Żadnych rozrób w mojej Karczmie! Zapłacicie mi 50 sztuk złota za to. Wiem, że macie!

                                        // Ten wpis jest do waszej dwójki jakbyście nie wiedzieli :V

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #100

                                          avatar FD_God FD_God

                                          //Pragnę napomknąć iż był on przy ścianie, więc oberwałby tą głową w ramię.
                                          ‐Tej, te ubrania to nie jest jakaś byle szmata!‐ Powiedział nieco zdenerwowany w stronę karczmarza. Dostaniesz te swoje 50 sztuk złota, bez problemu. Chłopaki z pewnością oddadzą te 50 jako moją część wygranej, no.‐ Odsunął się jeszcze nieco od trupa, by tego krew nie pobrudziła mu jeszcze podeszwy obuwia.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy