Kuba1001
//Wię, wię, ale tak będzie fajniej. Słowo ;‐;//
Byli to nadzwyczaj wyrośnięci, szerocy w barach osobnicy, w całości okryci płaszczami z futer reniferów. Było ich dwóch. Każdy niósł wielki topór i kilka włóczni. Jeden z nich lekko tknął Cię grotem, by sprawdzić, czy jeszcze żyjesz.