‐ No i to się mnie podoba ‐. położył ręce na buzdyganie pułkownikowskim i uśmiechnął się w napływie wspomnień, stał tak chwilę aż się otrząsnął i wyszedł przed dom czekać na swoich ludzi ‐.
Przybyli uzbrojeni w kusze, ale głównie łuki. Miałeś 25 chłopów i setnika na czele, który podszedł do Ciebie i powiedział:
‐ Tak jak obiecywałem, zebrałem 25 gotowych na polowanie ludzi.
‐ Dawno nas hetman nie wzywał, a czasy takie niespokojne . Chętnie bym jakiego krasnala lub elfa szabelką pouczył co to walka .‐ czekał na swojego wierzchowca ‐.
Wyszedł. W pełnej okazałości… Podobny do niedźwiedzia. Tyle, że miał siedem metrów długości, długie pazury na łapach, czerwone oczy, zębiasty ryj, czarne futro i kostną buławę na ogonie.