Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Qogliotan [PBF]
  3. Popielna Grań

Popielna Grań

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Qogliotan [PBF]
219 Posty 2 Uczestników 5.3k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #120

    Mały Demon nerwowo notował wszystko w pamięci, usiłując zapamiętać. Widocznie nie miał głowy do tego wszystkiego, więc zamiast odpowiedzieć na pytanie, dał ci sporych rozmiarów mosiężny kluczyk, najpewniej otwierający drzwi do skarbca, a sam poleciał czym prędzej wydać rozkazy innym demonicznym sługusom i zająć się swoimi zadaniami, aby niczego nie zapomnieć i wyrobić się z tym jak najszybciej.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • bulorwasB Niedostępny
      bulorwasB Niedostępny
      bulorwas
      napisał ostatnio edytowany przez
      #121

      Przypomniał sobie gdzie jest skarbiec, jednak po drodze do niego, zahaczył o Leari. Zaczął ją cucić, bo w sumie tylko tyle mógł zrobić. Chciał mieć obstawę i kogoś do usługiwania, chodzenie samemu jest nudne.

      Wiesz jaki jest najważniejszy krok w życiu człowieka? Następny.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #122

        Trochę to trwało, czułeś, że więcej w tym zasługi zmiany właściciela wbrew woli niż twojego traktowania, ale w końcu otworzyła oczy. Miała dziwnie pusty wzrok i obojętny wyraz twarzy, ale od razu się podniosła, gdy tylko się ocknęła.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • bulorwasB Niedostępny
          bulorwasB Niedostępny
          bulorwas
          napisał ostatnio edytowany przez
          #123

          - Idziesz ze mną. Od dziś będziesz moją osobistą służbą. - Wyrzekł beznamiętnie i ruszył w kierunku skarbca. - Takiego obrotu spraw się nie spodziewałaś, co?

          Wiesz jaki jest najważniejszy krok w życiu człowieka? Następny.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #124

            Mruknęła coś pod nosem, ale nie usłyszałeś, co dokładnie. Dalszą drogę milczała. Skarbca, jak zwykle, pilnowali dwaj Upadli. Zastanawiałeś się ilu ich w sumie było, bo widywałeś czasem ich poza skarbcem, ale zawsze parami, a rozróżnienie ich było niemożliwe, obaj byli podobnie zbudowani, a także szczelnie odziani w pancerze i hełmy, które zakrywały niemalże całe ich ciała. Przy pasach mieli miecze długie i sztylety, a w dłoniach halabardy, którymi w pierwszym odruchu zagrodzili ci przejście. Pomyślałeś, że może nie do wszystkich wola nowego pana dotarła i być może nie obejdzie się bez rozlewu krwi, ale po chwili tamci wrócili na swoje zwyczajne pozycje, odchodząc o krok na boki, abyś mógł swobodnie wejść do środka.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • bulorwasB Niedostępny
              bulorwasB Niedostępny
              bulorwas
              napisał ostatnio edytowany przez
              #125

              Otworzył wrota skarbca, chcąc przekonać się o jego majestacie czy braku ów majestatu. - Leari, nauczę cię wielu rzeczy. Staniesz się pochwą mego miecza i rzemieniem mego żarna. Czymś zbędnym, ale przydatnym. Nie wiem, czy będę lepszy od Azer, ale na pewno nie będę gorszy. Ale zaczniemy od nauczenia cię dyscypliny, rozumiesz? -

              Wiesz jaki jest najważniejszy krok w życiu człowieka? Następny.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #126

                W odpowiedzi pokiwała głową i odparła:
                - Cóż, jeśli tego sobie życzysz…
                W środku nie zastałeś bajecznych bogactw, ale nie ma co się dziwić, poprzednia właścicielka Grani nie była też najpotężniejszą ani najbogatszą. Dlatego skarbiec nie był zapchany złotem po brzegi, ale mimo to sprawiał solidne wrażenie, zastawiony skrzyniami pełnymi złotych i srebrnych monet oraz klejnotów czy pereł. Nie brakowało tu też broni i pancerzy, złoconych, srebrzonych lub w całości wykonanych z tych materiałów, które dobrze wyglądały, ale ich zastosowanie w bitwie było żadne. Uzupełniały to gobeliny, dywany, meble z elfickiego drewna, obecnie bardzo rzadki i kosztowny towar, znów srebrna lub porcelanowa zastawa i tym podobne.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • bulorwasB Niedostępny
                  bulorwasB Niedostępny
                  bulorwas
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #127

                  Poszukał tu rzeczy związanych z gryfitam. A nuż znajdzie coś, co związane jest z jego poprzednim życiem. - Co się działo pod moją nieobecność w Grani? - Spytał Leari, chcąc dowiedzieć się czegokolwiek o swojej misji.

                  Wiesz jaki jest najważniejszy krok w życiu człowieka? Następny.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #128

                    - Niewiele. - odparła zdawkowo, Ty zaś nie byłeś pewien czy taka była prawda, czy tylko tak wydawało się jej, bo coś przed nią ukrywano.
                    Jeśli chodzi o tego typu przedmioty to niestety, nic takiego nie znalazłeś, choć mogłeś też mieć coś takiego w dłoniach, ale nie zdawać sobie nawet z tego sprawy.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • bulorwasB Niedostępny
                      bulorwasB Niedostępny
                      bulorwas
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #129

                      Wybrał sobie kilka ładnych, srebrnych sygnetów, po jednym na palec i założył je. Oczywiście palec z jego Pierścieniem został bez sygnetu. - W trakcie mojego przemówienia, pójdziesz do najlepszej sypialni poza komnatami Lorda i przyszykujesz mi łoże. Podróż mnie wymęczyła, czas choć raz odpocząć jak człowiek. - Specjalnie użył słowa “człowiek”. Nie czuł się już teraz aż tak bardzo Upadłym, cholernie patetyczne wydawały mu się rzeczy, które robił za poprzedniej władzy. Przed snem zamierzał trenować magię ognia. Czuł, że jest blisko osiągnięcia poziomu, na którym będzie mógł władać także i błyskawicami.

                      Wiesz jaki jest najważniejszy krok w życiu człowieka? Następny.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #130

                        - Oczywiście. - odparła, kłaniając się lekko. - Czy to wszystko?
                        Pierścienie były ciekawe, przynajmniej kilka, bo choć większość należała do ludzi i choć różniły się od siebie wyglądem, to były w gruncie rzeczy identyczne, to jednak trafiły się wśród nich trzy ciekawe, które również możesz założyć: jeden wykonany nie z metalu, z jakiegoś minerału, nie byłeś pewien jakiego, który miał oprawiony kryształ, odbijający światło pochodni, przez co mienił się wieloma kolorami. Drugi zaś był już wykonany ze srebra, ze wspaniałym szmaragdem, ciebie zaś dziwiło to, jak zręczny musiał być rzemieślnik, który go wykonał, tworząc na tak małym przedmiocie tak gustowne zdobienia w postaci różnych motywów roślinnych. Ostatni zaś nie był ze srebra, ale czystego złota, również gustownie wykonany, choć nie tak jak poprzedni, klejnotem w nim osadzonym był rubin, krwistoczerwony, a zdobienia przypominały nietoperze oraz czaszki. Bez trudu rozpoznałeś, że pierwszy jest dziełem Krasnoludów, drugi Elfów, a ostatni Wampirów.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • bulorwasB Niedostępny
                          bulorwasB Niedostępny
                          bulorwas
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #131

                          Poszukał tutaj jeszcze magicznych przedmiotów. Co jak co, ale teraz mógł sobie pozwolić na posiadanie ich ilości większej, niż ktokolwiek inny na pobliskich terenach, poza Lordami oczywiście.

                          Wiesz jaki jest najważniejszy krok w życiu człowieka? Następny.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #132

                            Jeśli jakieś były gdzieś w Popielnej Grani, w co nie miałeś wątpliwości, to jednak musiały być zbyt cenne, więc zostały dobrze schowane, w miejscu innym niż skarbiec.
                            //Weź napisz w następnym poście czy odsyłasz służącą i zabierasz tamte pierścienie, które ci wcześniej opisałem.//

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • bulorwasB Niedostępny
                              bulorwasB Niedostępny
                              bulorwas
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #133

                              Westchnął tylko. Oczywiście zebrał wszystkie pierścienie i odesłał Upadłą do komnat. Sam ruszył do sali tronowej, by wygłosić przemówienie przed ludem, którym zarządzał. Nie mógł się doczekać tego, co uda mu się dokonać i jak bardzo wsławi swoje imię w kartach historii.

                              Wiesz jaki jest najważniejszy krok w życiu człowieka? Następny.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #134

                                Sala tronowa świeciła pustkami, uprzątnięto nawet trupy. Nic dziwnego, wcześniej niewiele osób, Demonów czy Upadłych, mogło tu przebywać, chyba że chcesz coś w tej materii zmienić. Twój, bądź twojego pana, którym zarządzasz w jego imieniu, lud zajęty był swoimi sprawami gdzieś poza pałacem, bo i nie wydałeś rozkazu, aby stawili się tutaj, gdzie nawet nie zdołaliby się pomieścić.
                                //Przeczytałem wiadomość z rozkazami dla przydupasa, było tam coś tylko o tym, żeby następnego dnia zebrać Upadłych i ich szkolić.//

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • bulorwasB Niedostępny
                                  bulorwasB Niedostępny
                                  bulorwas
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #135

                                  //“Rozejść się i powrócić do starych zajęć. Za 5 godzin przyjdźcie tu z powrotem. Leari, będziesz działała jako moja służba przyboczna.” Wcześniej to było.
                                  Nie siadał na tronie. Rozkazał najbliższemu strażnikowi przysunąć obok niego inny, mniejszy tron na jakim zazwyczaj siedzieli goście. Usiadł na nim i czekał, przyglądając się pierścieniom.

                                  Wiesz jaki jest najważniejszy krok w życiu człowieka? Następny.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #136

                                    Był to dobry ruch, bowiem nie czekałeś długo, gdy do sali wkroczył twój pan, a za nim jego przyboczny ochroniarz. Skinął ci lekko głową i zajął należne sobie miejsce, choć miałeś wrażenie, że nie będziesz widywać go tu często, że zamiast pysznić się władzą, będzie układać swoje plany w zaciszu własnych komnat. Jakiekolwiek by te plany nie były.
                                    - Jakie to wszystko… małe. - rzucił w końcu, kierując najpewniej uwagę do ciebie, choć patrzył się prosto przed siebie.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • bulorwasB Niedostępny
                                      bulorwasB Niedostępny
                                      bulorwas
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #137

                                      Odpowiedział na skinienie powstaniem i ukłonem. Wrócił na swoje miejsce - Inne w okolicy są jeszcze mniejsze. Prawdziwy luksus jest znacznie głębiej. Otrzymał Lord opracowania i mapy, które kazałem przygotować? -

                                      Wiesz jaki jest najważniejszy krok w życiu człowieka? Następny.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #138

                                        Machnął na to ręką.
                                        - Zdołasz podbić cokolwiek tym, co teraz gnieździ się w naszych włościach?

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • bulorwasB Niedostępny
                                          bulorwasB Niedostępny
                                          bulorwas
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #139

                                          - Byłem odpowiedzialny za szkolenie Upadłych i jako reprezentant, więc niezbyt miałem okazję zajmować się polityką zagraniczną. Mimo to, tak jestem w stanie podbić cokolwiek, ale problem będzie z utrzymaniem tego. Nadal potrzebujemy sił do nadzorowania naszych włości, rozwiązywania sporów, polowania na renegatów. Do tego na ziemiach podbitych będzie trzeba utrzymać wzmożoną czujność przez przynajmniej pół roku. Jedyna szansa jaką widzę, to albo znaleźć aktualnie wybuchający bunt w naszej okolicy, albo go wywołać i opowiedzieć się za jedną ze stron, proponując jej wsparcie, w zamian za poddanie się naszej władzy i złożenie Lordowi Hołdu. - Przedstawił na szybko plan.

                                          Wiesz jaki jest najważniejszy krok w życiu człowieka? Następny.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy