Karta Postaci
-
bulorwas
Imię: Skirmir
Nazwisko: Eldrick
Rasa: Człowiek
Pseudonim: Pan zimowego ogrodu
Charakter: Mimo miejsca w którym mieszka jest ciepły i czuły dla bliskich. Dla wrogów zaś bezlitosny i groźny. Ma mocny łeb do alkoholu. Twarda psychika
Wiek: 30 lat
Towarzysz: Biały wilk Kieł. Kolor jego sierści zmienia się na czarny gdy walczy. Wilk należał niegdyś do matki,a le nie chciała powiedzieć skąd go ma
Majątek: 2. 000, mały zamek, dom służek i dom sług.
Historia: Ojciec był wysoko urodzonym szlachcicem, a matka pochodziła z plebsu. Od małego ojciec szkolił go do fachu Łowcy Potworów. Chciał zostać Łowcą. Marzył o tym. Trenował zaciekle i przynosiło to duże efekty. Gdy ukończył 15 lat ojciec zabrał go na pierwsze zlecenie. Okazało się ono tak ciężkie że ojciec zginął. Syn przyniósł ciało swego ojca do domu i z matką wyprawili mu pogrzeb. Matka parę dni po pogrzebie powiesiła się. Ojciec przygotowywał go na taką sytuację, gdyż podejrzewał że kiedy umrze, matka też się zabije. Mimo tego załamał się i wtedy wsparciem była dla niego Eri. Pracowała ona jako służka w ich rodzinie od urodzenia. Miała tylko 5 lat kiedy pocieszała swego pana. Można powiedzieć że właśnie wtedy się w nim zakochała. Kiedy pozbierał się przejął interes po ojcu, a przez swych klientów został ochrzczony Pan Zimowego ogrodu. Nazwa ta stąd że mieszkali w Górach gdzie zawsze panowała zima.
Umiejętności: Alchemia na poziomie podstawowym. Magia Lodu na Zaawansowanym. Wysokie umiejętności walki toporami. Jest silny i to bardzo mimo nie AŻ tak dużych mięśni
Wady: Nie umie pływać. Jest introwertykiem. Niezbyt wysoko skacze.
Specyfikacje: Potrafi “rozmawiać” ze swym wilkiem(Telekineza, ale tylko z nim. Odziedziczył to po matce).
Rodzina: Nie żyje
Zawód: Najemny łowca potworów i Najemny alchemik
Ekwipunek;
‐Dwa topory wojenne
‐Duży topór wojenny
‐Ciężka zbroja
(To był strój do walki)
Wygląd:
Ubranie To po powyżej.
(Musiałem zrobić nowy post bo tam ostanie linijki nie chciały się wczytać) -
Kuba1001
- Styrici są dość wątłej budowy, a jako pół‐Styrict odziedziczyłeś to po matce. W związku z tym proponuję zmienić na zwykłego człowieka jeśli chcesz walczyć tym wszystkim, ale usunąć topór dwuręczny, jeśli chcesz zostać mieszańcem.
- Co rozumiesz przez “rozmawianie ze swym wilkiem”?
- Wypadałoby napisać skąd tego wilka wziął.
- Usuń strzelanie z łuków i kusz.
- Dwa rodzaje Magii na start, jeden na zaawansowanym, a drugi na podstawowym. Magi Światła możesz się nauczyć będąc wyłącznie członkiem Krzyżowców Argentu, Paladynów Srebrnej Dłoni, Kapłanów Straceńczego Słońca i Inkwizycja Światła. Nie da się jej nauczyć, “na samouka.” No chyba, że żyjesz kilkaset lat, wtedy już opanujesz jakieś dwadzieścia procent tego, co umie Paladyn w kwiecie wieku.
-
-
-
-
pan_hejter
Ma wzmocnioną krew rany się szybciej goją, szybciej odpoczywa, może biec troche szybciej. Lepiej przyswaja tlen więc też krócej śpi. (I nie odrastają mu kończy jak wolwerinowi)
Runy nie zapisałem jako wady czy zalety. Bo z jednej strony jest odporniejszy na wszelkie magie psychiczna jak i dotykające jego bliskiego otoczenia. Ale z drugiej jest oporniejszy na magie leczenia czy wzmocnienia magiczne.
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Konto usunięte
Imię: Heptilius
Nazwiskl: Harr
Rasa: Człowiek
Pseudonim: Klinga
Charakter: sarkastyczny, złośliwy, bezwzględny, odważny, mężny.
Wiek: 35 lat
Towarzysz: Koń Oskar. Potężny bojowy rumak.
Majątek: 650 sztuk złota
Historia: Nie wiadomo skąd przybył, ani gdzie się urodził. W wieku 2 lat porzucony przez rodziców. Wychowywany przez bezwględnych najemników w spartańskich warunkach. Przez wiele lat szlifował swe umiejętności walki. Porzucił swych nauczycieli, zabijając jednego z nich. Klingę jego miecza zostawił na pamiątkę. Stąd pseudonim. Po zajściu postanowił żyć jako najemnik. Wiele podróżował, po najdapczych lasach i pasamch górskich. Polował i bezwzględnie zabijał prawie wszystko co stanęło mu na drodze. Pewnego dnia, stanęła przed nim wioska. Odwiedził ją i jej karczmę. Tam, spotkał pewnego siwego staruszka, który podarował mu swojego bojowego rumaka, którego wygrał zakładem. Starzec dołączył także nie małą sumę pieniężną, którą Heptilius przepił i wydał na broń. Od tamtego momentu nigdy się nie rozstaje ze swym rumakiem.
Umiejętności: Najlepiej wychudzi mu tłuczenie łbów i wykonywanie nie wymagających inteligencji zadań. Nie zwraca większej uwagi na płacę. Byle by było porządne lanie. Słynie ze świetnych bójek w barach i karczmach. Tak jak mówiłem, umie mocno przywalić i nieźle włada każdym rodzajem broni do walki wręcz. Potrafi dużo udźwignąć i jest bardzo wytrzymały fizycznie i psychicznie. Dobrze jeździ konno.
Wady: Nasz przyjaciel jest czasami wolniejszy niż ślimak. Wspinaczka? Chyba żartujesz. Inteligencja ogranicza si3 do znajomości podstawowych taktyk wojennych. Pływać? Szkoda gadać…
Specyfikacje: Szrama na brzuchu. Pamiątka po walce z nauczycielami.
Rodzina: Sam tego nie wie.
Zawód: Można rzec, że najemnik. Podejmie się prawie każdego zadania jakie mu dadzą. Tuła się po świecie.
Ekwipunek: Ciężki miecz dwuręczny. Dwa sztylety. Lekki topór. Kolczuga i skórzana zbroja. Okrągła tarcza.
Wygląd: Łysa głowa, wielki nos i małe oczka szukające zaczepki. Czarna, krótka broda i dość blada cera. Dobrze zbudowany, barczysty. Tak jak mówiłem, na brzuchu szrama od cięcia nożem. Wygojona, oczywiście, ale blizna ciągle jest. Umięśnione nogi.
Ubranie: Skórzane elementy zbroi, tj. spodnie i ochrona torsu. Kolczuga. Stalowy hełm rycerski.