Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Miasto Gilgasz.

Miasto Gilgasz.

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
5.4k Posty 8 Uczestników 27.6k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #4678

    avatar bulorwas bulorwas

    Wziął 20 najlepszych strzał z ząbkowaniem i zostawił sobie swój stary łuk.
    ‐Ile za nie?

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #4679

      avatar Kuba1001 Kuba1001

      Vader:
      ‐ Tak właściwie to nie nasza sprawa, więc radź sobie sam. ‐ powiedział w końcu strażnik, wpuszczając Cię do miasta. ‐ Powodzenia w walce z niemożliwym! ‐ dodał jeszcze na odchodnym, chyba chcąc życzyć Ci w ten sposób powodzenia.
      Wiatrowiej:
      Skończyłeś późnym popołudniem, a niemalże wieczorem, jednakże miałeś je gotowe, podobnie tak jak inne mikstury i tym podobne.
      Max:
      Wzruszył ramionami i kontynuował patrol, a że przez kilka godzin nie działo się nic ciekawego, zasugerował wkroczenie do jakiejś portowej karczmy na głębszego lub dwa… Niegłupi pomysł, skoro wiele mętów się tam może gnieździć, prawda?
      CC4:
      //Mój błąd.//
      Takie bawienie się w spowalnianie oraz celowanie w konkretne części ciała jedynie zabierało Twoja magiczną energię, której i tak miałeś niewiele, zwłaszcza że zielonoskóry cudem zdołał uniknąć pocisku, aby po chwili niedowierzania rzucić się znów w Twoim kierunku.
      Bulwa:
      Sprzedawca szybko je zliczył, sprawdził w głowie ustaloną cenę za jedną, wykonał odpowiednie działania i po około trzech minutach uzyskałeś odpowiedź:
      ‐ Sześćdziesiąt złota.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #4680

        avatar maxmaxi123 maxmaxi123

        //Ciekawiłem się, ile już kolejek przegapiłem, a tu proszę. Niespodzianka.//
        No, nie głupi nie głupi. Tym bardziej, że dawno nic w ustach nie miał. Rozejrzał się więc za jakąś speluną, gdzie to tanio będzie. Wolał nie przepłacać, skoro może za mniejszy koszt, dostać to samo co w droższych lokalach.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #4681

          avatar MrCC4 MrCC4

          //chciałem mu miecz z rąk wytrącić//
          ‐No cóż… zostaje mi plan B.
          Mówiąc to strzelił mu małym piorunem w oczy, po czym doskoczył z gladiusem w ręce i starał się wpakować mu go w móżdżek

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #4682

            avatar Vader0PL Vader0PL

            No cóż, udał się do portu.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #4683

              avatar bulorwas bulorwas

              Dał mu kwotę i włożył strzały do kołczanu.
              ‐Znasz tu jakiegoś alchemika?

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #4684

                avatar Konto usunięte Konto usunięte

                Schował wszystko, zjadł kolejny posiłek i zaczął odpoczywać, medytując, do około drugiej. Następnie włożył w skrytkę w pustce strój do włamań, sprzęt i przygotowane wcześniej alchemiczne substancje, po czym w brudnym ubraniu po raz kolejny zszedł do kraty w kanałach i spróbował za pomocą wcześniej przygotowanej substancji do niszczenia metalu zrobić w niej wyrwę wystarczającą by mógł się przez nią przecisnąć
                //przepraszam, jeśli za bardzo wybiegłem w przyszłość

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #4685

                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                  Max:
                  Tak właściwie to większość karczm była tu identyczna i raczej utrzymywała się na poziomie tanich knajp, więc brodacz pokrążył wokół chwilę i ostatecznie wybrał jedną z nich, do której wmaszerował dziarskim krokiem.
                  CC4:
                  Nie był martwy, ale oszołomiony, co w zupełności wystarczyło, aby przebić się przez jego czaszkę do mózgu i zakończyć żywot zielonoskórego.
                  Vader:
                  Trafiłeś tam, zastając w porcie dziesiątki, jeśli nie setki, statków i okrętów, gotowych do wypłynięcia, w środku załadunku i rozładunku, a także tych, co dopiero przybiły do portu. Teraz tylko wybrać jeden z nich, aby doprowadzi Cię do celu.
                  Bulwa:
                  ‐ Nie osobiście, ale w mieście na pewno jakiegoś znajdziesz. ‐ odparł, wskazując na sklepy, kramy i stragany oraz ciemne uliczki miasta.
                  Wiatrwiej:
                  //Niech będzie.//
                  Mikstura zrobiła swoje, to trzeba jej przyznać, ale potrzebowałeś sporo czasu, aby efekt Cię zadowolił, gdyż otwór był naprawdę niewielki, a więc potrzeba było pozbyć się wszystkich krat, które stały Ci na drodze. Niemniej, udało się.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #4686

                    avatar MrCC4 MrCC4

                    Ktoś jeszcze szukał zwady / potrzebował pomocy?

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #4687

                      avatar bulorwas bulorwas

                      ‐Dobra, dzięki.
                      Schował strzały do kołczanu i ruszył uliczkami miasta rozglądając się za sklepem alchemicznym i elfim łuczarzem

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #4688

                        avatar Vader0PL Vader0PL

                        Poszukał statków z typu tych, które za złoto wypłyną ci tam, gdzie chce klient.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #4689

                          avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                          Ruszył więc za nim.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #4690

                            avatar Konto usunięte Konto usunięte

                            Ruszył naprzód ostrożnie badając tunel i rozglądając się uważnie dookoła

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #4691

                              avatar Kuba1001 Kuba1001

                              Wiatrowiej:
                              Niewiele miałeś do badania, bo i tunel niewielki: Właściwie ocierałeś się o jego ściany, mozolnie prąc do przodu, kilku centymetrów brakowało, abyś zahaczył głową o sklepienie, a brzuchem, nogami i całą resztą brodziłeś w odchodach… Dobrych dwadzieścia śmierdzących metrów później ujrzałeś koniec tej przebrzydłej podróży.
                              Max:
                              Typowa portowa karczma, która od tych, w których już bywałeś, różni się przede wszystkim klientelą, w której przeważają wilki morskie wszelkiej maści, od marynarzy, przez handlarzy, piratów i na korsarzach kończąc. Uzupełniali to nieliczni najemnicy. Poza tym, jak już zostało powiedziane, typowa karczma. Krasnoluda dostrzegłeś przed ladą, jak zamawiał piwo oparty o trzonek swej dwuręcznej broni.
                              CC4:
                              Wciąż walczyliście z przeważającymi siłami bandytów, których zdawało się nie ubywać, nawet pomimo ucieczki lub śmierci tak wielu.
                              Vader:
                              Miałeś do wyboru przeważnie przemytników, z czego “Gwiazda Zaranna” prezentowała się chyba najlepiej, była to bowiem elegancka galera, szybka i zwinna, wyposażona w taran, dwie balisty i sześć skorpionów. Załogę stanowiły przeważnie Mroczne Elfy, Gobliny i ludzie.
                              Bulwa:
                              Nigdzie nie było napisane wprost, że tutaj znajdziesz Alchemika, ale kilka szyldów z rysunkami i szyldami kociołków, fiolek i tym podobnych było zapewne tym, czego szukasz. Niestety, Elfa nigdzie nie znalazłeś.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #4692

                                avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                                Poszedł za nim.
                                ‐ To somo co kolego.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #4693

                                  avatar bulorwas bulorwas

                                  Wszedł do najlepiej wyglądającego.
                                  ‐Witam. Po ile mikstury życia?
                                  Zapytał rozglądając się po półkach.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #4694

                                    avatar MrCC4 MrCC4

                                    Zaczął porządnie leczyć tą ranę na brzuchu, po czym zrobił tak jak na początku

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #4695

                                      avatar Konto usunięte Konto usunięte

                                      Ostrożnie ruszył w tamtym kierunku, szukając wzrokiem pułapek

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #4696

                                        avatar Vader0PL Vader0PL

                                        Zbliżył się więc do tego okrętu.
                                        ‐Jest kapitan na pokładzie?

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #4697

                                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                                          Wiatrowiej:
                                          Najwidoczniej nikt nie był na tyle zmyślny, aby zastawić jakąś pułapkę w latrynie, gdyż to właśnie tutaj trafiłeś podczas podróży kanałami.
                                          Vader:
                                          ‐ We własnej osobie. ‐ odparł jeden z Drowów, wykonując zamaszysty salut swoim kapeluszem z niebieskim i czerwonym piórem. ‐ Co Cię tu sprowadza? Z góry mówię, że niepotrzebna mi dodatkowa załoga.
                                          Max:
                                          Karczmarz wzruszył ramionami i wręczył każdemu z Was po kuflu piwa, a także dwa kieliszki oraz małą buteleczkę jakiegoś trunku, który widziałeś po raz pierwszy w życiu. Krasnolud kazał Ci zająć jakiś stolik i wziąć kieliszki, flaszkę oraz swojego browca, a sam zobowiązał się zapłacić za Was obu, co jest dość dziwne i niespotykane, ale w końcu darowanemu brodaczowi nie patrzy się w zęby, prawda?
                                          Bulwa:
                                          ‐ Piętnaście złota za jedną. ‐ odparł ludzki sklepikarz, wskazując na jedną z drewnianych szafek, której półki zastawione były owym wywarem Kapłanów.
                                          CC4:
                                          Niewiele mogłeś zrobić, gdyż Twoje zasoby magicznej energii skurczyły się niemalże do zera, w końcu wyleczyłeś swe rany tak, że pozostaną po nich jedynie lekkie blizny.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy