Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Archipelag Sztormu

Archipelag Sztormu

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
1.0k Posty 4 Uczestników 9.8k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #388

    avatar wiewiur500kuba wiewiur500kuba

    Gdurb
    ‐ Mogę iść z Tobą.

    Sh’arghaan
    Zaczął więc szukać swego towarzysza.//Tego Drakonida, zapomniałem jak się wabi ;‐; //

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #389

      avatar Rafael_Rexwent Rafael_Rexwent

      Pomógł przy pogrzebie o ile była potrzebna pomoc, po czym wziął swoją szatę, otrząsnął i założył na siebie. A co potem? Zobaczył, czy gdzieś jest miejsce do wypoczynku. Wystraczy dobra miejscówka i śpiwór.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #390

        avatar Kuba1001 Kuba1001

        Wiewiur, Taczka:
        Mag pokiwał głową, postał w miejscu krótką chwilę i ruszył w kierunku dżungli.
        Ekspedycja:
        Rafael:
        Cóż, może by tak zacząć poszukiwania tej dobrej miejscówki od własnej kajuty?
        Wiewiur:
        Był tuż obok, w końcu razem władowaliście się do szalupy i popłynęliście na wyspę.
        Vader:
        ‐ W takim razie, jak na moje, to w tydzień będzie można zostawić tu część ludzi, zapasy i płynąć dalej, tak? Popraw no mnie, jeśli się mylę.
        Max:
        Kojarzyłeś go z widzenia, jak każdego na tym okręcie, ale nic poza tym. Pogrzeb nie był długi, uroczysty czy skomplikowany, więc znów nie masz zajęcia.
        Abby:
        ‐ Zależy gdzie się płynie, bo czasem nawet po portach się takie pałętają, ale wtedy z reguły kilka butelek rumu wystarcza. ‐ powiedział i zarechotał, aby później odkasłać i splunąć gdzieś na bok. ‐ Długo żyłem, wiele widziałem i niczego nie żałuję.
        Kazute:
        Pokiwał głową i oddał Ci broń, Ty zaś z usłyszanych od marynarzy strzępków rozmów zrozumiałaś, że jakaś bestia zabiła jednego z marynarz, którego pogrzeb właśnie zakończono, a także, że znaleźli tu źródło wody pitnej, jeden z najważniejszych czynników dotyczących zakładania osad w tej okolicy, bo wszystko, poza słodką wodą, mogliście zdobyć na miejscu.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #391

          avatar Taczkajestfajna Taczkajestfajna

          Poszedł za magiem.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #392

            avatar maxmaxi123 maxmaxi123

            I znowu zaczął chodzić po okręcie, szukając zajęcia.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #393

              avatar Vader0PL Vader0PL

              ‐Za półtorej tygodnia sir. Trzeba zabezpieczyć tę osadę i zbudować port.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #394

                avatar Abbei_The_Toy_Maker Abbei_The_Toy_Maker

                ‐ Trochę widziałem, sporo wychlałem i też nie żałuję.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #395

                  avatar Rafael_Rexwent Rafael_Rexwent

                  Aver
                  Więc w takim razie o ile nic nie musiał zrobić lub też nie doszło do nagłej sytuacji Aver udaje się do siebie na małą drzemkę by zregenerować energię. Zwłaszcza tę magiczną.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #396

                    avatar Kazute Kazute

                    Przyjęła broń z powrotem do pasa i zeszła na pokład. Następnie podeszła do jednego z marynarzy od tyłu, by znienacka położyć mu dłoń na ramieniu i zapytać, mówiąc wprost do ucha.
                    ‐ Co to za potwór, co zabił jednego z naszych?

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #397

                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                      Taczka:
                      //Czekamy na Wiewiura.//
                      Ekspedycja:
                      Vader:
                      ‐ Niech Ci będzie, ale zaczynajcie od razu. ‐ powiedział i odszedł.
                      Kazute:
                      Jak mogłaś się spodziewać, lekko dygnął ze strachu przez te gesty i słowa, ale gdy odwrócił się i zobaczył Ciebie, odetchnął z ulgą.
                      ‐ Mówią na to Sekam, to taki wielki krokodyl. ‐ wyjaśnił. ‐ Złapał go i jednym kłapnięciem szczęk przegryzł na pół.
                      Rafael:
                      //Śpij, obudzę Cię później czy coś.//
                      Max:
                      Nic.
                      Abby:
                      ‐ Kurna, jakbyś był trochę starszy, albo ja trochę młodszy, to może byś nawet na moim okręcie pływał?

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #398

                        avatar Abbei_The_Toy_Maker Abbei_The_Toy_Maker

                        Hah, nienawidził, gdy ktoś mu wytykał wiek.
                        ‐ A miałbyś okręt?

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #399

                          avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                          Jaka była pora?

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #400

                            avatar wiewiur500kuba wiewiur500kuba

                            Gdurb
                            // Sorry, czasami nie nadążam z odpisami ;‐; //
                            Ruszył za nim.

                            Sh’arghaan
                            ‐ Masz jakieś plany?‐ Zwrócił się do swego towarzysza.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #401

                              avatar Kazute Kazute

                              ‐ Musiał mieć spory arsenał ostrych jak brzytwa zębów ‐ stwierdziła. ‐ A ogólnie jak tam na wyspie?

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #402

                                avatar Vader0PL Vader0PL

                                ‐Tak jest sir.
                                Ruszył w poszukiwaniu robotników.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #403

                                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                                  Wiewiur, Taczka:
                                  Ruszyliście i po chwili zagłębiliście się w dżungli. Po jakimś czasie Mag zatrzymał się, aby później ruszyć dalej, szybciej i w nieco innym kierunku.
                                  ‐ Miejsce broń w pogotowiu. ‐ rzucił do Was, a sam machnął na próbę kilka razy swoim kosturem.
                                  Ekspedycja:
                                  Abby:
                                  ‐ Miałem, postrach wszystkich mórz i oceanów, “Spleśniałego Gawrona.” A co?
                                  Max:
                                  Wczesne popołudnie.
                                  Kazute:
                                  ‐ Jak dla mnie to nic niezwykłego, ale jest tam źródło wody pitnej, więc pewnie się zatrzymamy na dłużej.
                                  Wiewiur:
                                  ‐ Niezbyt, zwłaszcza że nie ma czego pić. A Ty?
                                  Vader:
                                  Na dobrą sprawę, to wszyscy marynarze się nadawali, mogłeś wziąć też tych wielkich Drakonidów i tamtego gościa od machin oraz jego Krasnoluda.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #404

                                    avatar Abbei_The_Toy_Maker Abbei_The_Toy_Maker

                                    ‐ Coś mi mówi ta nazwa, ale nie pamiętam co.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #405

                                      avatar Kazute Kazute

                                      ‐ Jeśli jednak takich bestii jak sekam czy gorszych będzie zdecydowanie więcej, to raczej zbyt długo nie zabawimy. Chyba, że się świetnie zorganizujemy i spróbujemy je wszystkie wybić, a bynajmniej większość…

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #406

                                        avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                                        Meh, szkoda. Szwędał się więc po okręcie.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #407

                                          avatar wiewiur500kuba wiewiur500kuba

                                          Gdurb
                                          Cały czas trzymał swoją broń.

                                          Sh’arghaan
                                          ‐ Po coś się Ciebie zapytałem. Bo też nie mam co robić.‐ Spojrzał w stronę brzegu czy jest tam coś ciekawego co mógłby po przeszukiwać.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy